reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Staraczki ze stażem ponad rok

reklama
No ja wczoraj zakończyła produkcję bobasa, więc tylko patrzeć jak włączy mi się funkcja nakręcania się. Termin małpy mam na 14 lutego więc mam całe 13 dni aby się nakręcić pod sufit. Ale narazie to nie wiem czy wogole mi się chce... :p
 
No ja wczoraj zakończyła produkcję bobasa, więc tylko patrzeć jak włączy mi się funkcja nakręcania się. Termin małpy mam na 14 lutego więc mam całe 13 dni aby się nakręcić pod sufit. Ale narazie to nie wiem czy wogole mi się chce... :p
Haha zachce ci sie zobaczysz jak poczujesz pierwsze "obajwy ciazy" [emoji1787]
 
A moze jednak nie jak masz tak wysoko temp ;-) ja sie czuje okresowo także pewnie dzis zawita ;-)

Trzymam kciuki cały czas mocno ! Ja dopiero termin za dwa dni na poniedziałek wiec na bank przyjdzie od 30 dc spada mi przeważnie temp wiec jutro jak będzie rano spadek to oznaka tylko jednego @
 
reklama
Heja. Dzisiaj miałam pytanko w pracy. Przyszła znajoma zapłacić za kurs. Ja przyjmuję kasiorkę. Zapytała się: jak tam? Rodzinka się powiększa? A ja: nie powiększa się. A ona: no tak, inne wydatki, pewnie jakiś remoncik. Jeszcze sobie odkładacie decyzję o dziecku. A ja aż zagotowałam się i powiedziałam: nie, niczego nie odkładamy, są komplikacje, nie mogę zajść. A jej mina zrzedła: a co jesteście chorzy? A ja: nie, zdrowi. Poszła i już nic nie odpowiedziała. I jak tu się nie napić?
 
Do góry