Katarzynkok83 WSZYSTKIEGO NAJ z okazji urodzin, a skoro nic więcej Ci nie trzeba, to zdrowiuteńkiej fasolki Ci życzę ;*** buziaczki:-)
 
Tak a propos, to cześć dziewczynki :-)
Widzę, że pojawiła się nowa fasoleczka w naszym stadku, suuuuper, gratuluję!!!:-):-):-)
 
A u mnie.... Oj samopoczucie fzyczne okropne... wczoraj prawie zemdlałam w domu robiąc obiad... dobrze, ze łóżko blisko, to szybko usiadłam, bo mogłoby się to dosć kiepsko skończyć... Ogólnie to mdłości dają popalić, mam nawet odruchy wymiotne, ale na całe szczęście nie wymiotuję... Ogólne osłabienie jest i ogólnie kiepsko... A może to zmęczenie codziennym wstawaniem o 4 nad ranem i Dzidzia protestuje?

 Biały śluz leje się ze mnie bardzo, ale to chyba normalne

W pracy traktują mnie jak jajko:-) siedzę cały czas i w sumie nic nie robię:-) Jedynym minusem jest zimno... Ale chcę pracować puki będę mogła, bo może jeszcze gdzieś mnie przeniosą, na jeszcze lepsze warunki, a juz widzę, po wypłacie, ze chyba była premia za pracę mimo ciąży :-)
Jutro muszę zakupić jakies spodnie ciążowe juz... Brzuch usósł strasznie już, a zwykle spadajace ze mnie jeansy zrobiły się ciasnawe... Nawet w lustrze widzę już bardziej zaokrąglony brzuś... 

 Niby fajnie, ale nie mam się w co ubrać

Lecę zjeść obiad i pakować się do Tomaszowa, wracam na weekend pochwalić sie fotografią dzidziusia:-)
Baaaj:-)