reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staramy się o dzidzię 2014/2015, problemy - wymiana doświadczeń:)

Oluchapoducha tak mi przykro tez bym się poplakala. Nie zalamuj się proszę idz gdzie indziej i walcz nie poddawaj sie. Jak nie drzwiami to oknem ;)
Mam prośbę mogłabyś mi na priv napisać nazwe kliniki i nazwisko dr bo jestem na etapie zmiany kliniki i chciałam do wawy do novum a ty z wawy właśnie jesteś.
 
reklama
Oluchapoducha co za baran! Skarge zluz. Moj pierwszy gin tez mi kazsl schudnac z tym ze ja waze ponad 100kg. Ale tez plakalam. Tez mowilam chlopu zeby znalazl sobie chuda laske... wiem co czujesz. Nie zalamuj sie tylko walcz!
 
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia :) Nie byłam w novum tylko w invimed
Ja ważę ponad 100kg :( czuje sie taka beznadziejna :( moj dalszy plan to zapiszę sie do swojego ginekologa ktory przyjmuje tylko 2 x razy w tyg :( prywatnie, ale pojde do niego, on na temat mojej wagi nigdy nic nie mowił. tak załuje ze odszedl ze szpitala, ze musialam przerwac te monitoringi owulacji i leki :( i nie wiem jak tak rzadko przyjmuje czy bedzie dalej prowadził kobiety z problemem z zajsciem w ciaze...jak nie to się załamie totalnie bo nie wiem juz do kogo się udam, moze on mi poleci jakiegos specjaliste. dziś to tylko płakać mi się chce :(:( a za te 150 zł mogłam sobie wykupić karnet na basen ;) eh
 
Oluchapoducha strasznie Ci wspolczuje,ze musialas trafic na takiego buca.
Nie dosc , ze brak mu profesjonalizmu to jeszcze jest palantem.
Nawet gdyby miał jakiekolwiek zastrzezenia co do Twojej wagi z racji ze moze ona wplywac na plodnosc (??) powinien byc delikatniejszy , a nie zachowanie rodem z podworka.
Boze , jaka jestem tym zajsciem zbulwersowana!!!! Wystaw temu patalachowi koniecznie opinie w internecie by przestrzec inne kobiety.
To niewiarygodne !
Bedzie dobrze idz do poprzedniego gin badz probuj dalej.. Nie ma co sie lamac , kto jak nie my mamy miec na to wszystko sily? Wiem jak to sie latwo mowi , wiem sama po sobie.. Tez brakuje czasami sil i checi do dalszego dzialania.. U mnie tez wszystko szlag trafil, z iui nic nie wyszlo i zaczynam od poczatku - nie musze chyba pisac w jakim jestem nastroju.. .
Trzymajcie sie dziewczyny , mam nadzieje , ze z biegiem czasu i nam się uda -zawalczmy o te marzenia:)Pozdrawiam!
 
Wiecie co ta dzisiejsza wizyta w klinice nieplodnosci to jedna wielka porazka :( Pan doktor wysokiej klasy specjalista, stwierdzil ze musze schudnać to wtedy mi się uda zajsc w ciaze. Nawet z wyniakmi badań się dobrze nie zapoznał, nawet wyniku nasienia męża nie skomentował. Nic tylko wziął mnie zważył stwierdził ze musze schudnąć 30 kg i wtedy przyjść. Popłakałam się jak wyszłam stamtąd :( a wizyta 150 zł :( czuje się taka beznadziejna :/ tak ciężko jest schudnąć :/ Powiedziałam do męża że przeze mnie nie bedziemy mieć dzieci, to powiedział no trudno... mam ochote mu powiedzieć żeby znalazł sobie inna kobietę z którą bedzie mógł założyć rodzinę... jeju on tak lubi dzieci :( ja z resztą też :/
Ja to mam pecha w zyciu do wszystkiego ;/ tak mi jest przykro :(

No kobito - już takie bzdury wypisujesz :) Weź się w garść. Jeden głupi lekarz i tyle. Proszę cię, nie przejmuj tym się tak. Skoro mąż powiedział "trudno", mimo że lubi dzieci, to znaczy, że akceptuje obecny stan rzeczy. Nie odsyłaj go do żadnej innej baby, bo jeszcze rzeczywiście jakaś się zainteresuje. :tak: Ciesz się tym, co masz i nie pozwól, by to czego (na razie) nie masz, przesłaniało ci radość z życia. Ja nie mam nadwagi i też nie mam dzieci. I co? I to też z mojej strony jest problem, bo nasienie męża jest ok. Ale nie: nie czuję się z tego powodu beznadziejna, nie: nie wyślę męża do innej kobiety. Jakiś czas temu odchudzałam się - schudłam 15 cm. Bez efektu jojo. Poszłam do dietetyczki, która ułożyła mi świetną dietę, taką typowo redukcyjną. Dało radę. Kochana, popłakaś sobie, posmuciłaś się... Teraz trzeba działać: skarga na lekarza, dieta, ćwiczenia - możesz zacząć nawet od jakiegoś fitnessu, przytulanki z mężem. OLEJ TAKIEGO KONOWAŁA.
 
Tak trzymać. Jestem z Tobą! A do nas dzisiaj przyjeżdżają na weekend teściowie. Chcieliśmy zrobić grilla w ogrodzie, ale w Poznaniu pogoda taka, że lepiej siedzieć w domu. W dodatku bardzo wieje. Wie ktoś coś na temat ocieplenia? Ja chcę wiosnę z prawdziwego zdarzenia!:angry:

A... dziś mam monitoring kolejny, żeby sprawdzić, czy była owulacja i jeśli tak to kiedy.
 
reklama
Do góry