reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Starania 2019!

A do tej pory testy negatywne ? Pytam bo zastanawiam się ile czasu od terminu @ mogą wychodzić negatywne przy ciąży :)
Robiłam jeden test dwa dni przed terminem @, ale niestety wieczorem, więc niezbyt prawidłowo zrobiony :D Nastawiłam się po samopoczuciu i objawach implantacji i tym, że niektórym kobietom wcześnie wychodzą testy pozytywne no i się przejechałam. Straciłam po tym całkiem nadzieję. Potem @ w terminie nie przyszła, dzień później (wczoraj) cały dzień te bóle, wydaje mi się, że wieczorem widziałam bardzo delikatne plamienie na papierze, a dzisiaj już nic. Myślę, że jutro zatestuję jak dziś dalej nic nie będzie
 
reklama
Robiłam jeden test dwa dni przed terminem @, ale niestety wieczorem, więc niezbyt prawidłowo zrobiony :D Nastawiłam się po samopoczuciu i objawach implantacji i tym, że niektórym kobietom wcześnie wychodzą testy pozytywne no i się przejechałam. Straciłam po tym całkiem nadzieję. Potem @ w terminie nie przyszła, dzień później (wczoraj) cały dzień te bóle, wydaje mi się, że wieczorem widziałam bardzo delikatne plamienie na papierze, a dzisiaj już nic. Myślę, że jutro zatestuję jak dziś dalej nic nie będzie
BTW szczyt śluzu miałam 29.09, a teoretycznie owu mogła być do 2 dni po tym dniu, więc teoretycznie mogłam mieć wczoraj dopiero 12 dpo i plamienie implantacyjne to wtedy znów testy wyjdą negatywne haha Sama już nie wiem co robić! A nie chcę sobie rozwalić cyklu i hormonów zbyt długim czekaniem jak się okaże, że to nie ciąża. Ech
 
BTW szczyt śluzu miałam 29.09, a teoretycznie owu mogła być do 2 dni po tym dniu, więc teoretycznie mogłam mieć wczoraj dopiero 12 dpo i plamienie implantacyjne to wtedy znów testy wyjdą negatywne haha Sama już nie wiem co robić! A nie chcę sobie rozwalić cyklu i hormonów zbyt długim czekaniem jak się okaże, że to nie ciąża. Ech
Ja teoretycznie wg testów owu mogłam mieć w 19-21dc. Więc 12dpo albo dzisiaj albo jutro. Dzisiaj test snieznobialy, śluz biały i lepki. Nie wiem czy czekać czy iść na bete. Bo sutki mam tak bolesne, że nie idzie wytrzymać :/
 
Ja teoretycznie wg testów owu mogłam mieć w 19-21dc. Więc 12dpo albo dzisiaj albo jutro. Dzisiaj test snieznobialy, śluz biały i lepki. Nie wiem czy czekać czy iść na bete. Bo sutki mam tak bolesne, że nie idzie wytrzymać :/
Ja już nie chcę się kierować „objawami” przedmiesiączkowymi, bo one mogą wynikać z hormonów a nie z ciąży. Ja miałam chyba co miesiąc tak wysoki poziom progesteronu, że wywoływał objawy ciąży (innej opcji nie było, bo tego typu objawy wywołuje tylko ten hormon albo betaHCG w w ciąży nie byłam).

Jeśli chodzi o test z krwi, to dopiero 48h po implantacji betaHCG jest wykrywalna (tzn. >1) we krwi. Co do zasady więc można iść po dwóch dniach, ale wynik np. 2 nic nam nie powie. Musi być powyżej 5, a to mogą być kolejne dwa dni w zależności od kobiety.
 
Ja już nie chcę się kierować „objawami” przedmiesiączkowymi, bo one mogą wynikać z hormonów a nie z ciąży. Ja miałam chyba co miesiąc tak wysoki poziom progesteronu, że wywoływał objawy ciąży (innej opcji nie było, bo tego typu objawy wywołuje tylko ten hormon albo betaHCG w w ciąży nie byłam).

Jeśli chodzi o test z krwi, to dopiero 48h po implantacji betaHCG jest wykrywalna (tzn. >1) we krwi. Co do zasady więc można iść po dwóch dniach, ale wynik np. 2 nic nam nie powie. Musi być powyżej 5, a to mogą być kolejne dwa dni w zależności od kobiety.
Czyli trzeba cierpliwie czekać.. :) jak do czwartku @ nie będzie to pójdę zrobić :)
 
Czyli trzeba cierpliwie czekać.. :) jak do czwartku @ nie będzie to pójdę zrobić :)
Trzymam kciuki kochana! :) Lepiej chwilę poczekać niż potem wyjdzie negatyw i dalej nic nie wiadomo, bo może być fałszywy negatyw :D

U mnie pojawiło się bardzo delikatne zabrudzenie na podpasce, w sumie nawet to nie przypomina krwi, czy plamienia typowego przed @. Nigdy czegoś takiego nie miałam. Zobaczę jak sytuacja dalej dziś się rozwinie :)

wczoraj przy tych bólach podbrzusza nałykałam się no-spy i tak jak przy @ nigdy mi nie pomagała, tak wczoraj łagodziła te skurcze macicy i zaczęłam sobie wmawiać, że sama tymi tabletkami zahamowałam okres, ale to chyba niemożliwe XDD

w sumie jedyne co się u mnie zmieniło (nie licząc tych objawów stricte przedmiesiączkowych, które nie wiadomo jakie miały podłoże), to od kilku dni nie mam w ogóle apetytu. Dziś trochę męczy mnie zgaga po kawie. Mega jestem ciekawa co z tego wszystkiego wyjdzie.
 
Ostatnia edycja:
Dostałam sensacji żołądkowych, więc na pewno @ dziś przyjdzie. Szkoda. Z tym akurat jestem pewna bo mam tak zawsze przed @ (tyłozgięcie macicy) :(
 
Kochana, a czy pamiętasz może swoje odczucia w dniu @ i po? Ja wczoraj miałam bóle jak na @, ale @ brak, a dziś od rana tylko lekkie pieczenie/mrowienie w podbrzuszu. Zastanawiam się czy to tak się objawia i nastawiać się jutro na test (4 dzień po terminie @) czy jednak ta @ przyjdzie :(

BTW wydaje mi się, że wczoraj wieczorem widziałam bardzo delikatne plamienie na papierze toaletowym - ale to takie minimalne, jakby różowobrązowe. Dziś już nic nie ma... I w sumie nie czuję się jakoś inaczej. w sumie na ewentualne objawy ciążowe też jeszcze za wcześnie.
A tak liczyłam na Twój test :) Do poprawy ;)
Przy pierwszej ciąży to wszystko było takie nowe, że bardzo dobrze pamiętam ogromny strach i ból podbrzusza i śluz u całe mnóstwo. Nie wierzyłam, że się uda utrzymać tą ciążę bo test zrobiłam 4 dni przed @ i czułam tą @ gdzieś blisko, biegałam co 5 min sprawdzać czy wszystko ok, kilka dni później mnie rozłożyło (przy 2 ciąży też więc taka pewnie reakcja organizmu) dopadły mnie takie mdłości i wymioty, że wylądowałam na IP. Pamiętam też jakieś dwlikatne plamienie pomarańczowe i wieczną panikę. Taki to był początek ;)
Ale zawsze dostaję taki przekaz gdzieś ze środka,że jest inaczej :)
Teraz też to czułam :/ i jest inaczej :/ @ nie chcę się porządnie rozkręcić, nie boli mnke nawet podbrzusze, cholernke martwię się o hormony bo od 20 lat to pierwsze takie wybryki :/ :/ a ja nie mam właściwie za wiele czasu na leczenie :/
 
Ja już nie chcę się kierować „objawami” przedmiesiączkowymi, bo one mogą wynikać z hormonów a nie z ciąży. Ja miałam chyba co miesiąc tak wysoki poziom progesteronu, że wywoływał objawy ciąży (innej opcji nie było, bo tego typu objawy wywołuje tylko ten hormon albo betaHCG w w ciąży nie byłam).

Jeśli chodzi o test z krwi, to dopiero 48h po implantacji betaHCG jest wykrywalna (tzn. >1) we krwi. Co do zasady więc można iść po dwóch dniach, ale wynik np. 2 nic nam nie powie. Musi być powyżej 5, a to mogą być kolejne dwa dni w zależności od kobiety.
Osobiście już nawet sobie nie ufam. Tego cyklu byłam pewna, naprawdę. Czułam to.tak wewnętrznie i objawy dobrze mi znane.
Dlatego wiedząc, że nie jestem w ciąży zbadałam progesteron i wcale nie mam wysokiego więc pojęcia nie mam co się u mnie zadziało.
Tym bardziej, że podczas drugiego dnia @ tylko podwójna dawka ketonalu.pozwala mi się podnieść z łóżka a przez moje potopy mam silną anemie a co teraz? 2dc , zero bólu i tak naprawdę spokojnie mogłabym przy samej wkładce zostać.
I to mnie przybija, nie brak Fasoli bo na nią mam siłę i chęci jeszcze poczekać ale boję się nawet pomyśleć, co jeśli mój organizm postanowił zaprotestować.
Nigdy nie sądziłam, że zatęsknie za moimi @ :/ Do niedawna jeszcze brałam leki na zmniejszenie krwawienia :/ ehhhh
 
reklama
Osobiście już nawet sobie nie ufam. Tego cyklu byłam pewna, naprawdę. Czułam to.tak wewnętrznie i objawy dobrze mi znane.
Dlatego wiedząc, że nie jestem w ciąży zbadałam progesteron i wcale nie mam wysokiego więc pojęcia nie mam co się u mnie zadziało.
Tym bardziej, że podczas drugiego dnia @ tylko podwójna dawka ketonalu.pozwala mi się podnieść z łóżka a przez moje potopy mam silną anemie a co teraz? 2dc , zero bólu i tak naprawdę spokojnie mogłabym przy samej wkładce zostać.
I to mnie przybija, nie brak Fasoli bo na nią mam siłę i chęci jeszcze poczekać ale boję się nawet pomyśleć, co jeśli mój organizm postanowił zaprotestować.
Nigdy nie sądziłam, że zatęsknie za moimi @ :/ Do niedawna jeszcze brałam leki na zmniejszenie krwawienia :/ ehhhh
Rozumiem Twój ból... Ja też w tym miesiącu czułam, że to jest to. Niestety.

@ przyszła 3 dni po terminie. Już było więcej krwi na papierze, więc na pewno się rozkręci. Trudno...
 
Do góry