reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

starania , dolki a co z partnerem?

czemu tak długo ???? normalnie wynik jest po 2 godzinach???

Ja bym męzowi prawdy w tej sytuacji już nie mowiła....to może nie miec dobrego skutki...co najwyzej powiedziałabym że raz sie zapomniałas i podtarłas a potem zauwazyłas ze masz na ręce resztki nasienia....nie wiem cos w tym stylu bo że zrobiłas to specjalnie raczej bym pominęła....
choc nie wiem czy wyrzuty sumienia dadza ci spokój ...kurcze no kieppsko cos radzic ...jak sie nie zna ....
 
reklama
olapolap...- Miło że rozumiesz co przeżywam.Naprawdę nie kłamię ,być może stało się to tak jak napisałam,może coś nie tak z prezerwatywą, nie mogę potwierdzić nic w 100 procentach.Sama jestem zaskoczona, choć decydując się na to miałam w głębi duszy nadzięję że zajdę w ciążę.Potem doszłam do wniosku że to mało prawdopodone ,do momentu jak nie przyszla mi miesiączka...Z mężem porozmawiam jak ciąza się potwierdzi.
 
Anuffi , w laboratorium powiedziano mi że mam przyjść po wynik jutro.Wiem prosto jest okłamać ale potem te wyrzuty sumienia...powiem mężowi prawdę ale na pewno nie będę się upierać że w ten sposób zaszłam w ciąże,być może stało się to podczas stosunku z prezerwatywą.Naprawdę już nie wiem co mam myśleć ...
 
wszystko wskazuje na to że juz i tak musztarda po obiedzie ...marzysz o dziecku wiec powinnas sie cieszyc ....a mąż jak kocha to zrozumie ....może własnie teraz pojmie jak bardzo pragniesz tego dziecka ....skoro tak zrobiłas ....ja trzymam kciuki żeby sie to dobrze skończyło ...
 
olapolap...- Miło że rozumiesz co przeżywam.Naprawdę nie kłamię ,być może stało się to tak jak napisałam,może coś nie tak z prezerwatywą, nie mogę potwierdzić nic w 100 procentach.Sama jestem zaskoczona, choć decydując się na to miałam w głębi duszy nadzięję że zajdę w ciążę.Potem doszłam do wniosku że to mało prawdopodone ,do momentu jak nie przyszla mi miesiączka...Z mężem porozmawiam jak ciąza się potwierdzi.

nie boisz sie ze jak wyjawisz mu prawde to odejdzie? jakby nie patrzeć zrobiłaś go w balona..
 
Jeśli jesteś w ciąży i do tego nie jesteś pewna jak się to stało, to nie powinnaś czuć się winna tego, że oszukujesz męża. Prezerwatywa nie jest super skutecznym środkiem antykoncepcyjnym, więc jak dla mnie to bardziej wiarygodna wersja twojej ciąży. I twój mąż powinien wiedzieć ile par zachodzi w ciążę używając prezerwatyw, więc nie powinnaś się bać jego pytań "jak to się stało". Dużo par zachodzi w ciążę stosując różną antykoncepcję. Ja nie tłumaczyłabym mężowi jak to się stało. Skoro uprawiacie sex to ciąża nie powinna być zaskoczeniem. A jeśli powiesz mu że na siłę wciskasz sobie jego spermę, żeby tylko być w ciąży, choć on jeszcze nie chce......głupie to trochę! Lepiej powiedz, że nie wiesz jak to się stało, ale gumki nie są w 100% skuteczne, więc pewnie dlatego! Wpadki się zdarzają! Tym bardziej że sama nie wykluczasz takiej możliwości. Cieszcie się dzidzią i tyle!
 
To w ramach rzeczy niemożliwych. Historia mojej przyjaciółki.

Podczas stosunku przerywanego pękła im prezerwatywa aby mieć pewność że nie jest w ciąży wzięła pigułkę wczesnoporonną. Efekt tego taki że aktualnie jest mamą rocznego synusia :)
 
Dziewczyny mam nie mówić jednak? nie poszłam dziś do pracy , wzięłam wolne żeby zrobić badania, teraz siedzę i cały dzień rozmyślam...chciałam powiedzieć prawdę mężowi ale tyle dziewczyn napisało mi że to nie najlepszy pomysł.Czuję się okropnie na dodatek mam dziwne bóle brzucha :( nie wiem czy to nerwy czy ciąża... proszę tylko nie krytykujcie mnie za to co zrobiłam ....stało się i już tego nie cofnę... :(
 
reklama
Dziewczyny mam nie mówić jednak? nie poszłam dziś do pracy , wzięłam wolne żeby zrobić badania, teraz siedzę i cały dzień rozmyślam...chciałam powiedzieć prawdę mężowi ale tyle dziewczyn napisało mi że to nie najlepszy pomysł.Czuję się okropnie na dodatek mam dziwne bóle brzucha :( nie wiem czy to nerwy czy ciąża... proszę tylko nie krytykujcie mnie za to co zrobiłam ....stało się i już tego nie cofnę... :(
Malinka, ty się uspokój i wycisz.... Jeśli zaciążyłaś to nerwy nie pomogą fasolce.. Tobie w sumie też nie...
TAk jak dziewczyny pisały... zastanów się czy chcesz się przyznawać do tego co zrobiłaś...
 
Do góry