reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania o bobasa a niskie AMH

reklama
Dziewczyny nie traćcie nadziei. Ja mam 37 lat AMH 0.4 i jeszcze podwyższone Fsh. Lekarz nie dawał szans na ciążę naturalną ale sprobowaliśmy jeszcze się stymulować letrozolem, później zastrzyk na pęknięcie jajeczka i udało się za pierwszym razem.

Ja mam 42 lata i nic Nie wiem może poproszę o ten lek lekarza bo clo nic nie pomogło raz w wieku 39 zaszłam w ciąże na clo w 1 stymulacji ale straciłam ciąże To było 2019 jak straciłam w maju 2020 zaszłam puste jajo i do dziś znowu nic a moje AMH 1,5 roku temu wyszło 0,757 wiec już nie wiem co myśleć niby maz ma ok wszystko... słaba lekko morfologia plemników ale ogólnie nie tak zle .. tracę już czas bo wiek ... masakra jakaś nigdy problemu nie mieliśmy .. mamy 2 dzieci razem. Już nawet odpuściłam totalnie ale często wraca to uczucie i myśl ze nie będę spełniona do końca kobieta mnie czasem wkurza
 
Ja mam 42 lata i nic Nie wiem może poproszę o ten lek lekarza bo clo nic nie pomogło raz w wieku 39 zaszłam w ciąże na clo w 1 stymulacji ale straciłam ciąże To było 2019 jak straciłam w maju 2020 zaszłam puste jajo i do dziś znowu nic a moje AMH 1,5 roku temu wyszło 0,757 wiec już nie wiem co myśleć niby maz ma ok wszystko... słaba lekko morfologia plemników ale ogólnie nie tak zle .. tracę już czas bo wiek ... masakra jakaś nigdy problemu nie mieliśmy .. mamy 2 dzieci razem. Już nawet odpuściłam totalnie ale często wraca to uczucie i myśl ze nie będę spełniona do końca kobieta mnie czasem wkurza
Witam napiszę trochę od siebie.
Ja jestem w tym samym wieku.
W zeszlym roku udalo mi się zajść w ciążę naturalnie przy AMH 0,54. Bylo serduszko ale niestety ciąża obumarla. To moje 3 poronienie. Zrobiłam dużo badań i jak miną 2 mce-, to bedę próbowała...żeby za rok za dwa nie żałować, że nie sprobowałam.
Ale teraz obstawiona będę rożnymi lekami na poronienia nawykowe.
 
Witam napiszę trochę od siebie.
Ja jestem w tym samym wieku.
W zeszlym roku udalo mi się zajść w ciążę naturalnie przy AMH 0,54. Bylo serduszko ale niestety ciąża obumarla. To moje 3 poronienie. Zrobiłam dużo badań i jak miną 2 mce-, to bedę próbowała...żeby za rok za dwa nie żałować, że nie sprobowałam.
Ale teraz obstawiona będę rożnymi lekami na poronienia nawykowe.

Ja już byłam u 3 lekarzy miałam niby za wysoka prolaktyne obniżyłam
Miałam iść sprawdzić na monit czy był pęcherzyk i owu ale te pielęgniarki w rejestracji tak umawiają ze nie umawiają ...nie mogę trafić na normalnego lekarza który mnie nie skreśli z powodu wieku
Ja poroniłam 17 tc a rok temu zaszłam i puste jajo 😞😞
 
Ja już byłam u 3 lekarzy miałam niby za wysoka prolaktyne obniżyłam
Miałam iść sprawdzić na monit czy był pęcherzyk i owu ale te pielęgniarki w rejestracji tak umawiają ze nie umawiają ...nie mogę trafić na normalnego lekarza który mnie nie skreśli z powodu wieku
Ja poroniłam 17 tc a rok temu zaszłam i puste jajo 😞😞
Bardzo Cię rozumiem o dobrego lekarza naprawdę trudno. No i ze względu na wiek, chyba też trochę inaczej nas traktują. Ale myślę, ze trzeba próbować walczyć o swoje marzenia. Starsze kobiety zachodzą w ciążę i rodzą zdrowe dzieci.
Przepraszam, ze zapytam co bylo przyczyną poronienia w 17 tc?
Oczywiście nie musisz odpowiedzieć.
 
Bardzo Cię rozumiem o dobrego lekarza naprawdę trudno. No i ze względu na wiek, chyba też trochę inaczej nas traktują. Ale myślę, ze trzeba próbować walczyć o swoje marzenia. Starsze kobiety zachodzą w ciążę i rodzą zdrowe dzieci.
Przepraszam, ze zapytam co bylo przyczyną poronienia w 17 tc?
Oczywiście nie musisz odpowiedzieć.

Ja w 10tc miałam krwiaka ale niby w 15 tc już było ok No nie stety w nocy dostałam akcje porodowa skurcze pojechałam do szpitala tam na IP odeszły wody i już był koniec 😞w badaniach wyszło ze jakieś zakażenie było
 
Dziewczyny nie traćcie nadziei. Ja mam 37 lat AMH 0.4 i jeszcze podwyższone Fsh. Lekarz nie dawał szans na ciążę naturalną ale sprobowaliśmy jeszcze się stymulować letrozolem, później zastrzyk na pęknięcie jajeczka i udało się za pierwszym razem.
Hej, nawet nie wiesz jak mnie Twoja wiadomość podbudowala. Cieszę się;)
 
Kochane czy jest ktoś tu z niskim AMH i zaszedł w ciąże naturalnie ?
Hej! No to ja też Cię chętnie podbuduję :)
Mam 36 lat i o dziecko staraliśmy się od 4 lat. Przy pierwszym badaniu 4 lata temu okazało się że moje AMH jest na poziomie 0,05 😳 czyli jakieś 30 razy niższe niż w tym wieku powinno być. To długa historia, ale krótko mówiąc odbyłam przez te 4 lata mnóstwo pielgrzymek po lekarzach, niby wybitnych specjalistach i każdy z nich odsyłał mnie z kwitkiem na in vitro z adopcją komórki jajowej. Dla mnie nie wchodziło to z różnych powodów w grę i kiedy miałam się już poddać, trafiłam w listopadzie 2020 roku na lekarza, który stwierdził, że owszem szanse mamy małe, ale warto byłoby spróbować 3-miesięcznej kuracji preparatem DHEA, opracowanej przez pewnego nowojorskiego specjalistę, Norberta Gleichera. Brałam też wysokie dawki Q10 i witaminy D. Potem miałam powtórzyć badanie AMH i jeśli wzrośnie, przystąpić do in vitro. I wiecie co? Po dwóch miesiącach byłam w naturalnej ciąży 😳 wielka radość i kompletny szok! Na razie wszystko się (odpukać) pięknie rozwija, termin w październiku.
Dodam że mam też różne inne schorzenia, m.in. autoimmunologiczne - wykryto u mnie przeciwciała, które atakują komórki jajowe (i to pewnie to „załatwiło” tak moje AMH). Ta kuracja preparatem DHEA musi być przepisana i nadzorowana przez lekarza (ja brałam amerykański preparat zamówiony w Holandii, DHEA jonizowane) i nie wolno jej stosować u kobiet zagrożonych rakiem piersi czy jajników. Podobno szczególnie duże szanse na powodzenie mają kobiety w miarę młode, przed 40, i jeśli mają testosteron niski albo poniżej normy (niestety wielu lekarzy to kompletnie pomija, a testosteron bierze udział w genezie komórek jajowych i jeśli jest go mało to może to być powodem niepłodności).
Jeśli macie ochotę wgłębić się w ten temat, to jest to szczegółowo wyjaśnione w książce “It starts with an egg” Rebeki Fett, ona też pisze o AMH i kuracji DHEA.
Życzę szczęścia i pięknego bobasa 💝
 
Hej! No to ja też Cię chętnie podbuduję :)
Mam 36 lat i o dziecko staraliśmy się od 4 lat. Przy pierwszym badaniu 4 lata temu okazało się że moje AMH jest na poziomie 0,05 [emoji15] czyli jakieś 30 razy niższe niż w tym wieku powinno być. To długa historia, ale krótko mówiąc odbyłam przez te 4 lata mnóstwo pielgrzymek po lekarzach, niby wybitnych specjalistach i każdy z nich odsyłał mnie z kwitkiem na in vitro z adopcją komórki jajowej. Dla mnie nie wchodziło to z różnych powodów w grę i kiedy miałam się już poddać, trafiłam w listopadzie 2020 roku na lekarza, który stwierdził, że owszem szanse mamy małe, ale warto byłoby spróbować 3-miesięcznej kuracji preparatem DHEA, opracowanej przez pewnego nowojorskiego specjalistę, Norberta Gleichera. Brałam też wysokie dawki Q10 i witaminy D. Potem miałam powtórzyć badanie AMH i jeśli wzrośnie, przystąpić do in vitro. I wiecie co? Po dwóch miesiącach byłam w naturalnej ciąży [emoji15] wielka radość i kompletny szok! Na razie wszystko się (odpukać) pięknie rozwija, termin w październiku.
Dodam że mam też różne inne schorzenia, m.in. autoimmunologiczne - wykryto u mnie przeciwciała, które atakują komórki jajowe (i to pewnie to „załatwiło” tak moje AMH). Ta kuracja preparatem DHEA musi być przepisana i nadzorowana przez lekarza (ja brałam amerykański preparat zamówiony w Holandii, DHEA jonizowane) i nie wolno jej stosować u kobiet zagrożonych rakiem piersi czy jajników. Podobno szczególnie duże szanse na powodzenie mają kobiety w miarę młode, przed 40, i jeśli mają testosteron niski albo poniżej normy (niestety wielu lekarzy to kompletnie pomija, a testosteron bierze udział w genezie komórek jajowych i jeśli jest go mało to może to być powodem niepłodności).
Jeśli macie ochotę wgłębić się w ten temat, to jest to szczegółowo wyjaśnione w książce “It starts with an egg” Rebeki Fett, ona też pisze o AMH i kuracji DHEA.
Życzę szczęścia i pięknego bobasa [emoji307]
A jaki miałas wynik DHEA, że lekarz taką kuracje zalecił??
 
reklama
Hej! No to ja też Cię chętnie podbuduję :)
Mam 36 lat i o dziecko staraliśmy się od 4 lat. Przy pierwszym badaniu 4 lata temu okazało się że moje AMH jest na poziomie 0,05 😳 czyli jakieś 30 razy niższe niż w tym wieku powinno być. To długa historia, ale krótko mówiąc odbyłam przez te 4 lata mnóstwo pielgrzymek po lekarzach, niby wybitnych specjalistach i każdy z nich odsyłał mnie z kwitkiem na in vitro z adopcją komórki jajowej. Dla mnie nie wchodziło to z różnych powodów w grę i kiedy miałam się już poddać, trafiłam w listopadzie 2020 roku na lekarza, który stwierdził, że owszem szanse mamy małe, ale warto byłoby spróbować 3-miesięcznej kuracji preparatem DHEA, opracowanej przez pewnego nowojorskiego specjalistę, Norberta Gleichera. Brałam też wysokie dawki Q10 i witaminy D. Potem miałam powtórzyć badanie AMH i jeśli wzrośnie, przystąpić do in vitro. I wiecie co? Po dwóch miesiącach byłam w naturalnej ciąży 😳 wielka radość i kompletny szok! Na razie wszystko się (odpukać) pięknie rozwija, termin w październiku.
Dodam że mam też różne inne schorzenia, m.in. autoimmunologiczne - wykryto u mnie przeciwciała, które atakują komórki jajowe (i to pewnie to „załatwiło” tak moje AMH). Ta kuracja preparatem DHEA musi być przepisana i nadzorowana przez lekarza (ja brałam amerykański preparat zamówiony w Holandii, DHEA jonizowane) i nie wolno jej stosować u kobiet zagrożonych rakiem piersi czy jajników. Podobno szczególnie duże szanse na powodzenie mają kobiety w miarę młode, przed 40, i jeśli mają testosteron niski albo poniżej normy (niestety wielu lekarzy to kompletnie pomija, a testosteron bierze udział w genezie komórek jajowych i jeśli jest go mało to może to być powodem niepłodności).
Jeśli macie ochotę wgłębić się w ten temat, to jest to szczegółowo wyjaśnione w książce “It starts with an egg” Rebeki Fett, ona też pisze o AMH i kuracji DHEA.
Życzę szczęścia i pięknego bobasa 💝
To jestem w szoku Leniwiec84, ja miałam amh 0,1 a i tak było to bardzo słabo i u mnie żadne kuracje nie pomogły, za to jeśli chodzi o in vitro, to drugi transfer zakończył się ciążą. Przy tak niskim amh, jeśli nie chce się tracić aż tyle czasu na bieganie i szukanie alternatywy, to jednak IVF jest zdecydowanie pewniejsza metodą. Podziwiam Twoje chęci, ja jednak w wieku 39 lat już nie chciałam tracić czasu.
 
Do góry