reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania o drugie dziecko

Hej kochane ,

jestem tu nowa☺️, witam wszystkich !
Postanowiłam napisać, ponieważ czuje ze potrzebuje rozmowy z innymi Kobietami które jak ja starają się o dziecko .
Jestem mama rocznej dziewczynki, zaszłam wtedy w ciąże już za 1 podejściem.
aktualnie marze o kolejnym dziecku , niestety staramy się już 6 niesiecy.
ciężko to znoszę , rozczarowania się okropne .
Niebawem idę do lekarza, ponieważ znowu mam nieregularne miesiączki.
Zbadałam tarczyce i tam jest okej. Byłam na kontroli po urodzeniu córki i tez było wszystko dobrze , jednak martwię się nieregularnym okresem i czasami pobolewaniem brzucha .
Z mężem kochamy się prawie co 2 dzień w okienku czasowym na owulacje .
Moj poród córki zakończył się łyżeczkowaniem łożyska i ciagle się martwię ze coś może być nie tak. Wiem ze czasami kobiety po tym zabiegu maja problem w zajściu w kolejna ciąże .
ciężki to dla mnie czas ,wiem ze powinnam się cieszyć już 1 dzieckiem ale wiecie same jak to jest gdy Kobieta marzy o byciu matka dzieci..
Mam 33 lata i czuje ze to już mojczas ..płakać mi się chce na sama myśl ze to wszystko tak długo trwa . 🥲
Czesc tez jestem nowa.I tez staraliśmy się od drugie dziecko 6miesiecy ale gdy odpuściliśmy ono się pojawiło.Teraz czekam na bardziej szczegółowe usg bo pani doktor (zastępstwo które mnie przyjęło)bardzo nie miła z resztą skomentowała ze w krótkich spodenkach nie przychodzi się do lekarza po czym mnie przebadała i powiedziala ze nie widzi główki ani serca,łzy napłynęły mi do oczu.Dala skierowanie do szpitala bo powiedziala ze pod tym badaniem się nie podpisze.Nie wiem czy to po złości powiedziala bo ja zdenerwowałam.Poszlam do szpitala tam powiedzieli ze za tydzień będzie widać cos na usg.Jestem załamana,ale staram się myśleć pozytywnie :,(
 
reklama
Czesc tez jestem nowa.I tez staraliśmy się od drugie dziecko 6miesiecy ale gdy odpuściliśmy ono się pojawiło.Teraz czekam na bardziej szczegółowe usg bo pani doktor (zastępstwo które mnie przyjęło)bardzo nie miła z resztą skomentowała ze w krótkich spodenkach nie przychodzi się do lekarza po czym mnie przebadała i powiedziala ze nie widzi główki ani serca,łzy napłynęły mi do oczu.Dala skierowanie do szpitala bo powiedziala ze pod tym badaniem się nie podpisze.Nie wiem czy to po złości powiedziala bo ja zdenerwowałam.Poszlam do szpitala tam powiedzieli ze za tydzień będzie widać cos na usg.Jestem załamana,ale staram się myśleć pozytywnie :,(
Co za baba.. a byłaś w tym szpitalu ? Mówili coś?
 
Xena8111 pisze:
Czesc tez jestem nowa.I tez staraliśmy się od drugie dziecko 6miesiecy ale gdy odpuściliśmy ono się pojawiło.Teraz czekam na bardziej szczegółowe usg bo pani doktor (zastępstwo które mnie przyjęło)bardzo nie miła z resztą skomentowała ze w krótkich spodenkach nie przychodzi się do lekarza po czym mnie przebadała i powiedziala ze nie widzi główki ani serca,łzy napłynęły mi do oczu.Dala skierowanie do szpitala bo powiedziala ze pod tym badaniem się nie podpisze.Nie wiem czy to po złości powiedziala bo ja zdenerwowałam.Poszlam do szpitala tam powiedzieli ze za tydzień będzie widać cos na usg.Jestem załamana,ale staram się myśleć pozytywnie :,(
Co to za lekarz ? Jak można być tak okrutnym? Nie martw się musi być dobrze ! Współczuje Ci ze taka sytuacja miała wogole miejsca . Chyba bym napisała skargę. Chodź domyślam się ze jest Ci teraz ciężko masz swoje na głowie . Myśl pozytywnie po prostu musi być dobrze .
 
Witaj,


Co to za lekarz ? Jak można być tak okrutnym? Nie martw się musi być dobrze ! Współczuje Ci ze taka sytuacja miała wogole miejsca . Chyba bym napisała skargę. Chodź domyślam się ze jest Ci teraz ciężko masz swoje na głowie . Myśl pozytywnie po prostu musi być dobrze .
Tak zamierzam napisac na nią skargę bo strasznie mnie zdenerwowała przed badaniem i w trakcie niego,ale muszę ochłonąć i być dobrej mysli bo na moje to na usg to było ciałko żółte.Czytałam że w 7 ,8 tyg niektóre mamy zobaczyły zarodek a w 6 jeszcze tylko byl pęcherzyk.
 
Tak zamierzam napisac na nią skargę bo strasznie mnie zdenerwowała przed badaniem i w trakcie niego,ale muszę ochłonąć i być dobrej mysli bo na moje to na usg to było ciałko żółte.Czytałam że w 7 ,8 tyg niektóre mamy zobaczyły zarodek a w 6 jeszcze tylko byl pęcherzyk.
Będzie dobrze , wszystko się tam rozwija i formuje, dla nas tydzień to malutko ale dla rozwijającej się istotki to mega dużo. Ciesze się ze napiszesz skargę , nie daj się . Pamietam jak sama miałam nie za fajna sytuacje z lekarzem który potraktował mnie również okrutnie, a jako pierworódka bardzo się przejmowałam zdrowiem córki. Bardzo mnie to dobiło , dlatego nie daj się kochana ,masz w sobie sile 💜 i tylko dobre myśli na siebie ściągaj . A W szpitalu Cię uspokoili informacja ?Trzeba czekać .
 
Tak zamierzam napisac na nią skargę bo strasznie mnie zdenerwowała przed badaniem i w trakcie niego,ale muszę ochłonąć i być dobrej mysli bo na moje to na usg to było ciałko żółte.Czytałam że w 7 ,8 tyg niektóre mamy zobaczyły zarodek a w 6 jeszcze tylko byl pęcherzyk.
Czyli jesteś w 6 tc?
 
Będzie dobrze , wszystko się tam rozwija i formuje, dla nas tydzień to malutko ale dla rozwijającej się istotki to mega dużo. Ciesze się ze napiszesz skargę , nie daj się . Pamietam jak sama miałam nie za fajna sytuacje z lekarzem który potraktował mnie również okrutnie, a jako pierworódka bardzo się przejmowałam zdrowiem córki. Bardzo mnie to dobiło , dlatego nie daj się kochana ,masz w sobie sile 💜 i tylko dobre myśli na siebie ściągaj . W szpitalu Cię uspokoili informacja , trzeba poczekać .
Będzie dobrze , wszystko się tam rozwija i formuje, dla nas tydzień to malutko ale dla rozwijającej się istotki to mega dużo. Ciesze się ze napiszesz skargę , nie daj się . Pamietam jak sama miałam nie za fajna sytuacje z lekarzem który potraktował mnie również okrutnie, a jako pierworódka bardzo się przejmowałam zdrowiem córki. Bardzo mnie to dobiło , dlatego nie daj się kochana ,masz w sobie sile 💜 i tylko dobre myśli na siebie ściągaj . A W szpitalu Cię uspokoili informacja ?Trzeba czekać .
Dziekuje Kochana jesteś.Mam nadzieję że i u Ciebie będzie wszystko ok.Mudis, tylko wyluzować.Ja przestałam mowic swojemu partnerowi kiedy mam dni płodne,bo wczesnie czuł presję z mojej strony.Odpuscilam i się udało.Bede czekac na jakąś wiadomość ze sie udało.Trzymam kciuki z Was Kochani.😘🙂🙂🙂
 
reklama
Do góry