reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania o drugie dziecko

Dziekuje Kochana jesteś.Mam nadzieję że i u Ciebie będzie wszystko ok.Mudis, tylko wyluzować.Ja przestałam mowic swojemu partnerowi kiedy mam dni płodne,bo wczesnie czuł presję z mojej strony.Odpuscilam i się udało.Bede czekac na jakąś wiadomość ze sie udało.Trzymam kciuki z Was Kochani.😘🙂🙂🙂
Moja droga , chyba u każdej to wyglada tak samo 🤣mówienie partnerowi kiedy dni płodne , trafiłaś w samo sedno 😄 . Śmieje się oczywiście . Ale mówiąc szczerze to sama sobie presję tez robię , bo wiem jak Mąż marzy o synku , ale sama tez bardzo chce by się pojawił w naszym zyciu. Niestety jak to bywa w życiu nie zawsze jest tak jak się zaplanowało . Czekam na wizytę u lekarza , zobaczymy co dalej . Martwi mnie jedynie fakt ze przy porodzie miałam łyżeczkowanie łożyska , mam dziwne przeczucie i myśli ze powinnam to sprawdzić ze jednak coś jest nie tak . Chciałabym by te przeczucie okazało się nietrafione. Daj znać , pisz śmiało jak tylko będziesz chciała napisać .
 
reklama
Jesteś krótko po porodzie. Jeżeli karmisz piersią, lub niedawno przestałaś może być tak że płodność jeszcze nie wróciła. Krwawienia nie są po porodzie jednoznaczne z wystąpieniem owulacji. Jeżeli chcesz pogadać pisz priv. Dwa razy zachodziłem w ciążę 11 miesięcy po porodzie 🙂
Witaj , dziekuje za wiadomość . Piersią nie karmie. 11 miesciecy po porodzie ? Chciałabym 💜 a długo się ogólnie staraliście ?
 
Cześć ja w druga ciąże zaszłam po 10 miesiącach starań wiec spokojnie jazdy organizm potrzebuje czasu. Nie mysl
O dniach płodnych nie wyliczają a będzie dobrze.

Czesc tez jestem nowa.I tez staraliśmy się od drugie dziecko 6miesiecy ale gdy odpuściliśmy ono się pojawiło.Teraz czekam na bardziej szczegółowe usg bo pani doktor (zastępstwo które mnie przyjęło)bardzo nie miła z resztą skomentowała ze w krótkich spodenkach nie przychodzi się do lekarza po czym mnie przebadała i powiedziala ze nie widzi główki ani serca,łzy napłynęły mi do oczu.Dala skierowanie do szpitala bo powiedziala ze pod tym badaniem się nie podpisze.Nie wiem czy to po złości powiedziala bo ja zdenerwowałam.Poszlam do szpitala tam powiedzieli ze za tydzień będzie widać cos na usg.Jestem załamana,ale staram się myśleć pozytywnie :,(
Nie wiem w którym jesteś tygodniu ale do lekarza najlepiej koło 8tc tak na spokojnie.
 
Jestem dopiero w 6-7tygodniu. Byłam na usg w 5t6d ale było widać jedynie pęcherzyk i obawiam się, że zarodek się nie pojawi albo znowu coś złego się stanie. Następna wizytę mam w poniedziałek. Niestety po poronieniu różne myśli przychodzą do głowy i trudno jest myśleć pozytywnie. Ale jak wspominałam wcześniej udało mi się zajść w ciążę dopiero po 6 miesiącach kiedy niektóre dziewczyny zachodziły zaraz po zabiegu łyżeczkowania. Także kochana trzymam za Ciebie kciuki 🤗🤗
 
Czyli wbilas się w pierwsza owu czy miałaś @?
U mnie krwawienie wracało od razu po połogu, ok 7-8 tyg. Ale było inne niż standardowe miesiączki. Krótsze (zamiast 7 dni, 4-5) i bardziej skąpe. Jednak jajniki nie pracowały. Wiem bo nie miałam poowulacyjnego skoku temperatury. Owu wracała później. Po pierwszym porodzie nie pamiętam dokładnie kiedy, bo chciałam odczekać rok od porodu. I dopiero jak syn miał 11 miesięcy to podjęliśmy pierwszą próbę. Okazała się udana. Po drugim porodzie miałam pierwszą owu 9 miesięcy po porodzie, ale faza lutealna była za krótka bo 7-8 dni. Tu też chcieliśmy odczekać min rok, więc poszłam do ginekologa i dostałam tabletki na wydłużenie 2 fazy. Brałam to co zalecił ginekolog i jak drugie dziecko miało 11 miesięcy pierwsza próba i znów udana.
 
U mnie krwawienie wracało od razu po połogu, ok 7-8 tyg. Ale było inne niż standardowe miesiączki. Krótsze (zamiast 7 dni, 4-5) i bardziej skąpe. Jednak jajniki nie pracowały. Wiem bo nie miałam poowulacyjnego skoku temperatury. Owu wracała później. Po pierwszym porodzie nie pamiętam dokładnie kiedy, bo chciałam odczekać rok od porodu. I dopiero jak syn miał 11 miesięcy to podjęliśmy pierwszą próbę. Okazała się udana. Po drugim porodzie miałam pierwszą owu 9 miesięcy po porodzie, ale faza lutealna była za krótka bo 7-8 dni. Tu też chcieliśmy odczekać min rok, więc poszłam do ginekologa i dostałam tabletki na wydłużenie 2 fazy. Brałam to co zalecił ginekolog i jak drugie dziecko miało 11 miesięcy pierwsza próba i znów udana.
No to miałaś "łatwiej" u nas mała ma 6.5 msc a ja nie mam @ i jak to określił ginek wczoraj to się nie zapowiada. ;/.
Dał Ci leki w czasie kp? Mi powiedział że mi nic nie da jak karmię.
 
reklama
No to miałaś "łatwiej" u nas mała ma 6.5 msc a ja nie mam @ i jak to określił ginek wczoraj to się nie zapowiada. ;/.
Dał Ci leki w czasie kp? Mi powiedział że mi nic nie da jak karmię.
Moje dziecko było starsze od twojego. Ja ok 8 miesiąca zaczynałam już lekko redukować karmienia, nie ze względu na potencjalną ciążę. Ale u mnie założeniem było karmić do ok roku. I tak w sumie karmiłam bo w obu ciążach ok 8-10 tyg nie miałam już mleka.

Nie dostałam strikte leków. Tylko mio izynol, dokładnie inofem. I tabletki z niepokalankiem. Z tym, że te drugie regulują poziom prolaktyny i można po nim mieć mało pokarmu. Ginekolog mnie o tym poinformował, ja się zgodziłam mając świadomość, że mleka może być mniej. Kuracja trwała u mnie 1,5 miesiąca. Do pozytywnego testu. Tak naprawdę to nie wiem czy leki pomogły czy samo się wyregulowało. Ważne, że cel osiągnięty 😁

Niestety, ale złotego środka w tym wypadku nie ma. Są kobiety, które mimo karmienia piersią mają owulację już 3 miesiące po porodzie i takie którym owulacja wraca dopiero kilka miesięcy po całkowitym odstawieniu.al a Czasami wystarczy wyeliminować jedno czy dwa karmienia w ciągu doby, żeby przerwa była dłuższa między jedynym "cycem", a drugim i hormony się regulują. Wszystko zależy od indywidualnej gospodarki hormonalnej.

Ja ci proponuje prowadzić obserwację. To sporo ułatwia. Przynajmniej mi pomagało
 
Do góry