sweet

ja też testuję za tydzień

raczej staram się żyć tak jak żyłam

Niby jakąś tam nadzieje mam że się udało .... ale po chwili znowu że na pewno nie ... tak więc wczoraj na grilu pozwoliłam sobie popalić szisze

. Co ma być to będzie ... chociaż nie ukrywam że wolałabym już być po testowaniu
no to chyba bedziemy razem sie testowac bo ja za tydzien w poniedzialek powinnam dostac @
dziewczyny a co mozna, czego nie mozna w czasie ciazy?
chodzi mi o np. picie wina czy uprawianie sportu, jakies jedzenie? slyszalam ze ponoc nie mozna salaty (duzo olowiu) i margaryny i drozdzowek (bo to ponoc trucizna?)
moj gin powiedzial mi ze nie powinnam uprawiac sportu aby nikt przypadkiem mnie w brzuch nie uderzyl i aby sie lozysko nie odkleilo? ale nie wiem o co kaman

mam w domu silownie i moglabym sobie na niej cwiczyc np. na orbitreku czy cos albo lubimy z mezem jezdzic rowerami nad wode.. i mysle czy w ciazy wolno takie cos?bardzo tez lubie napic sie rozowego wina ale pewnie alkohol w kazdej postaci zabroniony ? wiec napewno alkoholu nie bedzie
dokladnie mialam tak samo jakis tydzien temu jeszcze :-), teraz jestem 5 dni do @ i kompletnie odpuscilam. dziewczyny mi podpowiedzialy, ze nie moge sie stresowac i wymyslac sobie kolejnych dolegliwosci ciazowych, bo potem rozczarowanie boli. ja mysle, ze lepiej jest sie rozczarowac pozytywnie:-) to oczywiscie nie wyklucza tego, ze chcialabym, zeby @ nie przyszla. a to twoj pierwszy cykl staran?
chcialaym umiec odpuscic, chyba za bardzo sie nakrecam

tak to pierwszy cykl staran, w poprzednim sie spoznilismy a teraz robilam testy owulacyjne by poprzytulac sie w najodpowiedniejszej chwili

no i gdyby sie udalo byloby super bo dzidzia by sie urodzila kilka dni po moich urodzinach !
z fryzjerstwa
gratulacje! ja zawsze lubilam sie bawic w fryzjerstwo, siostrom farbowalam wlosy, robilam pasemka, meza do dzis strzyge w domu.. jednak sobie samej nic nie umiem

ale tomoze dlatego ze mam wlosy za lopatki i mega geste i chocbym chciala to nic nie dam rady sama
Sweet, na początku dzieciątko nie jest z matką połączone. Nie można robić na wszelki wypadek czegoś, bo się można tak nakręcić, że potem człowieka zdołuje na sporo czasu... Jak wyjdzie to można przystopować, ale ciąża to generalnie nie choroba. uciążliwa, ale nie choroba jednak i pewnych ograniczeń nie warto wprowadzać
nio wlasnie tez tak bym chciala myslec ale mnie ginek nastraszyl z tym nie uprawianiem sportu i nie dzwiganiem niczego;/
Sil dlatego ja mam jedną fryzjerkę która już po głowie w słuchawce mnie poznaje

Ja mam ciężkie włosy, bo nie dość ze gęste to jeszcze grube i przy ścinaniu fryzjerki płaczą nade mną... ale ja już też nie raz płakałam po ich "robocie". Ta jedna się nauczyła i mnie nie krzywdzi.
oj nade mna tez fryzjerzy placza, a ja przez dlugosc i gestosc od razu wide czy fryzjer ma fach w reku.. w naszym przypadku znalesc dobrego fryzjera to podstawa no i dobre kosmetyki
ja np. mam bardzo jasny blond i ogolnie farbuje wlosy na blond juz ponad 10 lat i gdyby nie odpowiednie kosmetyki to juz dawno mialabym siano albo musiala sciac -czego bym nie przezyla
