reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
fifka- fajny wozio:) a swierze powietrze dobrze mi zrobi :) ja lubie chodzic na rybki bo sama lowie wiec przynajmniej nigdy sie nie nudze :p

dziurka tutaj sa fajne wozki dla blizniakow lekkie i poreczne ale nie pamietam firmy cos chyba na junge czy cos takeigo:p szwedki zasowaja z nimi akurat to rozwiazanie dla blizniakow i dla malych i starszych dzieci jst boskie bo nie sa szerokie ani nic poszukam ich na stronce najwyzej podesle linka
 
Magenta ja też łowie! :-D Ostatnio w swoje urodziny złowiłam prawie 3kg amura, ale to był tylko jednorazowy fart z taką sztuką i prezent w urodziny :tak: Ja przyznam szczeze że wolałam na tą chwile jechać na grzyby... ale teraz boje się po lesie ciągać... bo w razie kleszcza i bakteriozy co ja zrobię toż leków brać nie można...
 
ja bylam juz na grzybach troche posuszylam troche ztrobilam z cebula do obiadku:) ja ostatnio co zlowilam to szczupaka ale ile on mial to nie wiem a raz zlowilam karpia 3,5 kg:p ale to bylo w sierpniu czy w lipcu a tak to okonki itp pyrdy male:p ja przed ciaza mialam okazje zalapac 4 kleszcze :p na kilku spacerach nad wode ale niczym mnie nie zarazily dzieki bogu bo zle sie wczepialy w skore :)
 
a tutaj juz kleszcze wymrozilo hehe one tutaj pojawiaja sie od kwietnia maja i gdzies do wrzesnia pazdziernika koszuja ale teraz szybko przymrozki byly wic chyba sie gady pochowaly :p ale i tak lasy omijam od czasu ciazy a podgrzybki rosna mi pod domem:p bo szwedzi tgo nie uznaja za grzyb jadalny oni tylko kurki i pieczarki :p a reszta to odpadki dla nich
 
a to dobre ja też łowie rybki, tzn towarzyszę mężowi. My jak jedziemy na ryby to organizujemy sobie piknik, często tak jeździmy, no teraz jak pracuję na 3 zmiany to troszkę rzadziej:(Ale jak byliśmy w zeszłym tyg byli z nami znajomi, i tak rzucam sobie ta wędką i gadam z koleżanką(też stara się o dzidzię)a tu nagle uuu spojrzałam z pokorą na męża bo byłam pewna, że o coś zahaczyłam i będą straty a tu coś szarpie i szarpie i okazało się, że złowiłam szczupaka-ludziska mi klaskali he he
Na takim pikniku zawsze ja latam po krzakach i szukam patyków na kiełbaski-muszą być idealne, znajomi śmiali się, że z brzuchem tez będę po krzakach skakać bo szogun jestem
 
No to Magenta masz fajnie... ja też pod lasem mieszkam ale wszytko wyzbierane przez "tubylców" jak pracowałam w Niemczech to na grzyby lubiłam chodzić, bo oni też nie uznają grzybów jadalnych. W tym roku się troszke boje o ciążę... bo u nas podobno jest straszny wysyp kleszczy i po prostu strach!


A mnie mój wkurwił właśnie że szok... i chyba nici z jutrzejszego wypadu... nie odezwę się już do niego ani słowem.... teraz zostałam sama w domu i wyje w poduszkę....
 
reklama
Do góry