reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Nie niestety z fotelikiem ponad 2000zł :/ ale fotelik już mam... kupiłam używany za 150zł bo nowy kosztuje 450 :/ a wygląda praktycznie jak nowy :-)
 
Coś mi się przypomina...czy to czasem nie Ty jakis licytowałaś i...a może pomyliłam Cię z inną mamusią:) Kurde, drogi troche ale ważne,żeby Wam się podobał i dobrze spełniał swoją rolę.
Ja co prawda tylko oglądałam tak pobieżnie i taki, który odpowiadał by moim potrzebom to też ponad 2 tys.
 
Tak, ja licytowałam :-p co do wózka to powiem Ci, że długo szukałam czegoś tańszego ale jak byliśmy oglądać to jakoś nic nam nie wpadało w oko... albo było takie liche, że aż strach było wsadzić do tego dziecko i tak jakoś padło na ten...
Bliźniacze wózki są strasznie drogie ale swoją drogą wszystko co dla bliźniaków to więcej kosztuje...
 
Witajcie kochaniutkie i ja moge juz do Was dołaczyc....

Dzis praktycznie nic wielkiego nie zrobiłam apadam na pysk.
Bylismy z M na zakupach spozywczych potem M powkrecał drzwi do szafek w kuchni a ja upiekłam pyszne ciasto z malinami a potem pasztet,Te miesko jakos dziwnie mi smierdziało ale M powiedział ze co mi sie wydaje tzn ze to moje zapachy ciazowe sa nie tak.
Dzis juz nie mam siły na nic,ciasto pychotka i pasztet tez...

Ma-gdalena swietny pojazd dla syneczka.Ja tez bede kupowac wozek bez fotelika bo juz mam.
Remi cos bardzo malutko sie dzis rusza i nie wiem czy mam sie martwic:baffled:
 
Fionka może malutki też jest zmęczony... nie ma co się za wczasu martwić. Ważne, że się dzisiaj ruszał... a zobaczysz jutro - na pewno będzie OK ;-)
 
Chwila spokoju :-)

Madziu fajne rzeczy, bardzo ładne :-), już zapoznaj się z ich używaniem :-)

Przyjechali moi rodzice, moja mamuśka pokazała mi jak wykąpać małego...ahh tyle tego było. Mały troszkę niezadowolony, ale jak się oblewało wodą ciałko to się uspokajał. Obawiam się tylko, że moje plecy mogą nie wytrzymać, stania w pochyleniu.
Moja mamuśka jest po liceum pielęgniarskim i kilka lat w żłobku pracowała. Pokazała mi parę fajnych rzeczy, np wiadomo, dół wanienki okrywa się, jak już jest tam woda, pieluchą tetrową. Jak rozebraliśmy małego do golaska, to moja mama nie wzięła od razu małego do wanny, tylko wpierw owinęła go włącznie z buźką pieluchą tetrową, zrobiła taki kokonik i delikatnie i powoli poczynając od nóżek zanurzała małego w wodzie. Oczywiście trzymała go tak, że główka nie była zanurzona, to wiadomo. I zaczęła właśnie go obmywać, za pomocą płatka kosmetycznego myła skórę. No i pokazała mi jak pielęgnować ciemieniuchę. Namydliłam kawałek pieluchy, zakryłyśmy główkę, zostawiłyśmy na chwilę, obmyłyśmy resztę główki i buźkę a na końcu oblewałyśmy wodą, nie myłyśmy tą ciemieniuchę zawiniętą w pieluchę póki się mydło nie zmyło. Potem normalnie obmycie główki ale takie delikatne. Potem czystą i suchą pieluchą tetrową owinęłyśmy szczelnie małego, dosłownie całego, położyłyśmy dopiero na ten ręcznik, zawinęłyśmy pieluchę potem ręcznik i tak chwilę posiedziałyśmy z nim by się zagrzał i po kawałku wycierałyśmy małego aż do suchości.
Potem naoliwiłyśmy małego całego, pampers no i ubieranie. No zadowolony nie byłem ale jak cyca dostałem to odpadłem, chociaż godzinę ssałem.
Moi rodzice zapatrzeni we wnuka, mamuśka tak niesamowicie szczęśliwa, obcałowała małego z góry na dół plus od wszystkich ciotek z rodziny i znajomych.
Wynoszony, wycałowany, wyniuchany, wychuchany.
Dobra zmykam póki mogę do mycia, bo niestety mały nie dał mi zrobić ze sobą porządku w ciągu dnia :-)
 
Magdalena no co zrobić, tak już jest,że producenci wykorzystują "sytuację" i cenią sobie dość drogo. Ten wózek, który ogladalismy nie byl az tak strasznie drogi a firma ponoc niezła, z tej co Wy kupujecie to ze 4 tys pewnie by nas to kosztowało.
Gdzieś nawet znalazłam bliźniaczą kołyskę a nawet łożeczko,które jest dla mnie kompletną abstrakcją i wręcz obrzydlistwem a dla dzieci rzeczy niby wszystkie słodkie.

Fiona może maluszek się zmęczył podczas Twojej pracy...

Ael a co się dziwisz,że dziadkowie zapatrzeni jak my tutaj wszystkie wirtualnie ciotki wręcz zakochane w małym Wiktorku:-p
 
reklama
Ael - Dziurka ma rację!! Nie ma co się dziwić :-)

Dziurka nie wiem czy ta firma w ogóle produkuje wózki bliźniacze ale ja też u siebie w hurtowni widziałam ładne i też około 2000 kosztowały. Wózek można kupić używany w naprawdę dobrym stanie ale ja np. strasznie chciałam "swój" nowy... tak jakoś sobie ubzdurałam i powiedziałam, że wszystko mogę wziąć używane ale wózek chce mieć nowy.
 
Do góry