Milia, Danao, tak strasznie żal, jak się nie udaje. Nie umiem znaleźć słów, by Was pocieszyć, bo to może zdziałać jedynie II na teście. Ale wierzę mocno, ze się uda. Bo chcecie, pragniecie i silne kobiety jesteście.
Magenta, a co u Ciebie w ogóle? Jak sprawy związkowe?
Pierwszy ruch poczułam rano, ale wiedziałam, ze to to, wcześniej było jakieś przelewanie, ale raz na parę dni. Spokojnie, brzuch czasem nie rośnie, a potem wywala w jeden dzień.
Mijenka, wczoraj o Tobie myślałam
Neciuszka
Pyscku, szkoda...
Śliczne macie brzuszki...
A ja pomarudzę i każda staraczka może mi przywalić... Mam dość ciąży.. Chcę urodzić, choc wiem, że dla Dziecka każdy dzień we mnie jest ważny. Ale ja jestem już koszmarnie zmęczona... Jest mi duszno, tak od serca, przewracanie na łóżku to problem i zadyszka gotowa. Bolą mnie dłonie i stopy, bo tak mi puchną, bolą mnie biodra jak śpię, boli mnie spojenie łonowe... Mam dość...
Oj i ja moge się podpisać. Ledwo się przekręcam na bok bo mam nerw naciągniety i przy napinaniu mięśni przewchodzi taki bolesny prąd przy pachwinie (podobny do takiego bólu gdy się trafi w takie miejsce na łokciu). Brzusio nie pozwala siedzieć za długo bo boli...ale juz niedługo
Brzuszki jak zwykle śliczne
Ja mam jutro usg i określą mi wielkość maluszka. Trzymajcie kciuki aby wszystko było ok!