ma_gdalena
Bartusiowa mama...
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 3 389
Sleepy a o jaką listę Ci chodzi bo ja nie doczytałam chyba...
Karla ja się ogromnie cieszę ale jednocześnie naszło mnie tyle niepewności.. do tej pory myślałam tylko o tym, żeby mieć już małego przy sobie, żeby go kąpać, karmić, przewijać i nosić a teraz trochę się boje czy aby na pewno dam radę...
edit: już wiem o jaką listę Ci chodzi... niestety nie mam jej już na komputerze i szukałam w swoich postach bo kiedyś ją tutaj wstawiałam ale niestety nie znalazłam... :-( jutro najwyżej Ci napiszę bo mam taką ręcznie przepisaną,z której wykreślałam sobie rzeczy, które już mam... ale dziś już mi się nie chce!
Uciekam spać kobitki! Dobranoc :*:*
Karla ja się ogromnie cieszę ale jednocześnie naszło mnie tyle niepewności.. do tej pory myślałam tylko o tym, żeby mieć już małego przy sobie, żeby go kąpać, karmić, przewijać i nosić a teraz trochę się boje czy aby na pewno dam radę...
edit: już wiem o jaką listę Ci chodzi... niestety nie mam jej już na komputerze i szukałam w swoich postach bo kiedyś ją tutaj wstawiałam ale niestety nie znalazłam... :-( jutro najwyżej Ci napiszę bo mam taką ręcznie przepisaną,z której wykreślałam sobie rzeczy, które już mam... ale dziś już mi się nie chce!
Uciekam spać kobitki! Dobranoc :*:*
Ostatnia edycja:
Ani porodu, ani przyszłej opieki... Nie wiem czy po prostu nie bardzo to do mnie dociera, czy po prostu mam tyle determinacji.
Czasem ludzie pytają czy się nie boję, albo mówią ze teściową mam pod bokiem która zawsze pomoże, ale to wywołuję u mnie tylko złość i takie zacięcie, że dam radę sama ... no ale zobaczymy po porodzie 
Mam sporo badań diagnostycznych na ten nasz konflikt serologiczny bo gin podejrzewa ze to jest przyczyną tej niewydolności szyjki. No ale zobaczymy,