reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Ael no w porównaniu do większosci z nas była bezproblemowa... nie zagrażał ci przedwczesny poród.... ale nie ważne już... skończy ten temat bo widzę ze się denerwujesz a ja w dobrej wierze chciałam tylko zwrócić na to uwagę...


Magda dobry!! :-D
 
reklama
Kochana miałam zagrożenie poronieniem w 9 tygodniu a potem we wrześniu widmo przedwczesnego porodu, tylko o tym nie pisałam.

Trochę mnie zdenerwowało, że zwróciłaś mi uwagę jakobym doradzała coś nie tak dziewczynom które są w zagrożonej ciąży, bo tego nie robiłam. Nie pamiętałam, że Belka ma zagrożoną ciążę, napisałam, że można być aktywnym w ciąży, Belka napisała czemu nie może i tyle. Moim zdaniem niepotrzebny był Twój komentarz.
A dziewczyn tutaj nie mamy tak głupich by wierzyły internetowi całkowicie a nie swojemu lekarzowi prowadzącemu.
 
przestańcie się kłócić.. wytłumaczyłyście już sobie i dajcie żesz spokój, bo Wam się mleko w cyckach zważy !
 
Dzień dobry :-)

widzę, że niektóre dziewczyny zajrzały do nas, częściej zaglądajcie! :tak:

Fifka Ael
spoko maroko, dajcie na luz a Ael nie ma się przecież o co obrażać ;-) każda z Was chcę dobrze!

Fifka a myślałam że ten film będzie lepszy hmm.. My wybieramy się we wrześniu :-D moja przyjaciółka jest aktorką i ma pierwszy kinowy film :tak::-)

Netka truskawki są boskie! :-) super, że udało Ci się tak wcześnie załatwić wizytę u diabetologa bo jak się nie jest w ciąży to kolejki są masakryczne :sorry2: trzymam &&&&&&&&& żebyś zażegnała to choróbsko! U mnie z cukrem ok, dieta działa :-) w moczu rzadko zdarza mi się cukier a ketony w ogóle także myślę że wytrzymamy na samej diecie do końca :tak:


A ja coś nie mam weny :-( miałam wczoraj i przedwczoraj gości więc rzadko tu byłam..
Wczoraj miałam ciężki wieczór bo non stop miałam twardy brzuch i lekkie skurcze dosyć częste.. w nocy też nie umiałam spać ale już teraz jest lepiej :tak:

Mamuśki.. napiszcie z ciekawości: wyczuwałyście wewnętrznie zbliżający się poród, jak to jest?
 
Ostatnia edycja:
Ael skoro o tym nie pisałaś to skąd ja mam o tym wiedzieć? :no: Poza tym Bela najpierw napisała ze ma zakazane a ty zaczęłaś ją przekonywać ze przecież można i dlatego napisałem tego posta... bo gdybyś nie wiedziała to nic na ten temat bym nie mówiła... zresztą koniec tematu bo Belka i tak wie co może a czego nie.

Poza tym nie musisz się unosić... to nie miał być atak w twoja stronę tylko zwrócenie na to uwagi... ja Netce powiedziałam ze te jej objawy są normalne po czym ona na drugi dzień urodziła i do końca życia będę miała wyrzuty sumienia z tego powodu... dlatego właśnie zwróciłam ci uwagę ze musimy być ostrożniejsze z takimi osądami co wolno a czego nie, albo co jest normalne...

No już łapka na zgodę! Przepraszam jeśli cię tym uraziłam ale miałam dobre intencje...

Magda
oj tam oj tak :-D my się nie kłócimy! Spoko maroko!



Natkusia
Oooo no proszę!! Jeju jak ja tęsknie za aktorstwem..... prawie 4 lata w teatrze pracowałam... ale powiem ci ze ciężko iść do kina i małego zostawić na tak długo... zwłaszcza jak sie karmi cyckiem...

Tego kochana nie wyczujesz... mówi sie ze w dzień porodu czujesz się paskudnie- ja też tak się czułam... ale ciężko jest stwierdzić czy to na poród czy po prostu gorszy dzień których jest wiele pod koniec ciąży... u mnie były koleżanki wyszły o 18 a o 19 odeszły mi wody i zaczął się poród... W ŻYCIU BYM SIĘ NIE SPODZIEWAŁA! Zostałam sama jak palec w domu a tak nie pozwoliłabym im wyjść...

Ale jedno powiem ci z ręka na sercu! Jak się zacznie to na pewno tego nie przegapisz! Nie da się, uwierz mi na słowo! :-p


O matko...ale z Konrada maruda.... wsadziłam go na chwile do chusty to mam spokój... :no: heh... przechlapany czas ząbkowania... dobrze ze choć w nocy znowu śpi normalnie...
 
Ostatnia edycja:
Ello, ello.

Natkusia, nie chcę Cię martwić, ale nic nie czułam, może prócz tego, że czułam się wyśmienicie :)

A ja padam dziś, wczoraj cały dzień na nogach na Dniu Dziecka u męża w pracy, świetnie było, choć za rok pewnie więcej skorzystamy. Mała dziś zaczęła dzień o 6.30 a ja z nią, żeby mąż odespał :blink:
 
dzień dobry :)

fifka kobietko ile razy mam ci mówić że nie masz podstaw do wyrzutów sumienia :*

natka mam nadzieję, że okaże się że ok jest już zobaczymy jutro po wizycie co i jak.

sil to u nas odwrotnie ja miałam ciężki tydzień ostatnio z przeciążenia mnie brzuch boli też od wieczora mąż się małą zajmuje daje mi ją tylko na karmienie. nawet się rozryczałam wczoraj ze zmęczenia bo komputer mnie nie słuchał :zawstydzona/y: niech już skończy się to pisanie i małż mam nadzieję obroni się w terminie bo masakra

te truskawki słodkie są było więcej fajnych ciuszków ale muszę na pieniążki poczekać to polecę znów coś kupię :-) bo wcześniej miałam na 56 tylko śpioszki i bodziaki kilka szt teraz mogę inne ciuszki poszukać. pokazałam teściowej bo wrócili w nocy z częstochowy to heh niezadowolona bo z dzieckiem na zakupy pojechaliśmy i komentarz do tego kompleciku łoo jakie to słońce musi być żeby jej to założyć :baffled:
 
Necia, też mam wyrzuty sumienia... A gadaniem się nie przejmuj, wcale nie musi być słońca, pajac i kompecik też super :) zresztą, sama jesteś mamą i wiesz, co najlepsze :)
 
Necia boze te stare pokolenie ma coś z tego przegrzewania dzieci... :no: U mnie teściowie też co raz Konrada okrywają bo ciągle wydaje im sie ze Konradowi zimno... moja mama chociaż jedna mądra sama małego rozbiera w upały jak gdzieś z nią jestem (ostatnio na działce położyła go kompletnie na golasa na poduszce na podwórku :-D Mały był zachwycony!


Oj i współczuję ci... mój M też mi ostatnio więcej pomaga... ale na szczęście da się wytrzymać :tak:


Na 14 idziemy do teściów na obiad a po 17 przychodzi do nas chrzestna Konrada w odwiedziny :-)
 
reklama
fifka ano ja i tak robię z małżem po swojemu a ona widzi że nie ma nic do gadania śmiać mi się chce jak ona małej jak kopie sobie albo po prostu nóżki w górę podnosi kocyk żeby jej wygodniej było sobie pokopać :-D a co do ubioru zakupionego przecież nikt nie powiedział że dziś już natychmiast muszę jej to zakładać po prostu nam się spodobało cena fajna a przyda się teraz na lato.

fajnie wam ja jutro mam mieć gości koleżanki dwie mają zajrzeć po południu.

mój m ogólnie pomaga choć w tym tygodniu ani nie miał kiedy ani siły dobrze że choć w weekend mnie odciąży troszkę dla mnie to dużo bo choć nie mieszkamy sami to rzadko teściowa pomyśli że może by się zajęła wnusią a ja bym odpoczęła raz jak powiedziałam że dużo w domu muszę zrobić to zaproponowała spacer uwaga że weźmie ją na 20 minut haha ;-)

ja dziś na obiad robię kotlety z karczku duszone do tego ziemniaczki młode z koperkiem i surówka z marchewki
 
Do góry