pok ale Ty się starasz prawie 2 lata to chyba ta endometrioza by się już rozwinęła, poza tym ogniska endometriozy chyba nie wpływają na zajście i donoszenie ciąży? może się mylę, ale to trochę szukanie dziury w całym, a może odłóż sobie starania do wakacji i na pewno zaciążysz w najmniej spodziewanym momencie, czego oczywiście Ci życzę
ja Cię doskonale rozumiem, u nas też nie ma przyczyny, czas leci i nie można nic zrobić. Wiadomo, masz przyczynę to możesz ją leczyć i mieć nadzieję, a tak szlag Cię trafia bo jest problem a nie wiadomo dlaczego. My się staramy już dużo dłużej, może z mniejszym zaangażowaniem ale mam ciągle nadzieję, że lada dzień się wydarzyzwłaszcza, że już raz zaciążyłam i to z tym samym mężczyzną, pok głowa do góry, mam dobre przeczucia co do Twojej osoby
kurcze przeczytałam tę stronkę o endo, sama mogłabym sie kręcić, że to mam, ale NIE DAM SIĘ!
dzieki za cieple slowa
pamietam jak moj gin po wynikach spermogramu powiedzial:"mam dobra i zla wiadomosc. dobra jest taka, ze wyniki M. sa bardzo dobre, zla jest taka, ze dalej nie wiemy co sie dzieje".
a endo utrudnia lub uniemozliwia zajscie w ciaze (zalezy gdzie sieogniska umiejscowia. Cholera jest cwana - nei zawsze daje jakiekolwiek objawy. Czasem nie ma nic i dopiero w czasie staran i szukania przyczyny niewystarania okazuje sie, ze jest endometrioza.
pok Ty to potrafisz pocieszyć ;-) A tak serio, to wiem, że jest jeszcze problem endometriozy, ale nie wszystko na raz :-) Teraz robię drożność i po niej robię sobie kilka miesięcy odpoczynku, bo jestem już wykończona psychicznie i wiem, że mój stan nie pomaga w zajściu w ciąże :-( Odcinam się od lekarzy, staranek na zawołanie - stawiam na totalny luz i spontan. W tym czasie skontroluję sobie stan mojego uzębienia, zajmę się naszym ślubem, potem wakacje, może jakiś mały remoncik, a starania będą tylko przyjemnościąA jak do września-października się nie uda to już się umówiłam z moją ginką na IUI jedną lub dwie, a jak to nie wyjdzie, to zajmę się endometriozą :-)
A teraz po poranku i wczesnym popołudniu lenistwa zbieram się na rowerek, potem obiadek, a potem chyba trochę popracuję żeby mnie lenistwo całkiem nie pochłonęło
Miłej niedzieli dziewczyny. Do później :-)
to podobny plan jak ja. Tez mam zamiar zajac sie teraz roznymi projekatmi, ktore tylko czekaly i je odkladalam. Aczkolwiek nie wiem czy bede umiala sie powstrzymac od mierzenia temperatury i robienia testow owu... mam jeszcze 2 opakowania po 10 testow
buziulki i wielkie dzieki za wsparcie!