Klari ze spokojem wszystko... Jeśli mu zależy sam przemyśli co powiedział, przyjdzie i przeprosi... A Ty powinnaś dać sobie i jemu trochę czasu. Nie pozwól by emocje wzięły górę, to najgorszy doradca... Wiesz ile razy myśmy się z Misiem rozstawali, ale zawsze wracaliśmy do siebie, bo nie możemy bez siebie żyć! Bo w tej zawiści i złości najważniejsze by odnaleźć się i wiedzieć, co jest najważniejsze!!!
Trzymam kciuki, za pomyślność... :*:*:*:*:*:*:* Klaruś, bez emocji, pamiętaj! 
A co obowiązków męża, to uważam, że wystarczy, że zarabia na rodzinę i po sobie posprząta. Ja piorę, gotuję, sprzątam, natomiast jeśli mu położę jego wyprane i wyprasowane ubrania na kupce na kanapie, to zaraz idzie i poukłada na swojej półeczce. Heh, ja tam oprócz zmywania lubię robić wszystko, dlatego mamy zmywarkę
A jak mało naczyń do pozmywania to szybko On zmyje w zlewie i po sprawie... A na początku, jak zamieszkaliśmy pod jednym dachem, musieliśmy się parę razy zetrzeć, żeby każdy wiedział na czym stoi. I to naturalne jest
)
A co obowiązków męża, to uważam, że wystarczy, że zarabia na rodzinę i po sobie posprząta. Ja piorę, gotuję, sprzątam, natomiast jeśli mu położę jego wyprane i wyprasowane ubrania na kupce na kanapie, to zaraz idzie i poukłada na swojej półeczce. Heh, ja tam oprócz zmywania lubię robić wszystko, dlatego mamy zmywarkę
Ostatnia edycja: