donia 1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Kwiecień 2009
- Postów
- 1 742
Fifka, zapytaj ginka o coś na te wymioty. Ja brałam takie witaminki Mammarin, pomagało, to z imbirem. Albo herbatę imbirową pij... A sodą tylko sobie żołądek zniszczysz na dłuższą metę. A dupka to niekoniecznie do 12, ja do 20 najpierw miałam, a na razie końca nie widać.
Dziewczyny, wiem, że wylecę jak Filip z konopi, ale pewnie każda coś tam myślała, zarówno staraczka jak i ciężarówka. Bo ja od paru dni mam problem ze chrzcinami. Już pominę konieczność obecności na nich teściów (a może nie, ma któraś wymówkę). Ale kiedyś jeszcze jak mojego nie znałam to było, że chrzestną będzie moja przyjaciółka. Ale teraz wymyśliliśmy, że jednak chcemy kogoś wierzącego, a moja psiapsióła jest dobrym człowiekiem, ale z kościołem na bakier. I tak padło na kuzynkę mojego i, właśnie, mojego bratanka. I jakoś się waham. Co o tym sądzicie? Młody ma prawie 20 lat, w jesieni będzie miał 20. Pracuje, ma własną kasę, więc nie obciążamy mojego brata (tak materialistycznie podchodząc). Jak sobie wyobrażacie chrzciny? Pytam każdą, bo każda ma jakieś wyobrażenie
Sil mi ginka dała taki proszek na bazie sody z elektrolitami na wzmocnienie wątroby, pomaga ale ja biorę tego dosłownie szczyptę na język tylko. No i nie codziennie tylko wtedy kiedy gdzieś wychodzę a mnie mdli i zgaga pali. W domu po prostu leże i wtedy jest lżej (w końcu po coś mam te l4)
I błagam... nie złamuj mnie... ja na sam widok dupka dostaje mdłości.... organizm zaczyna się przed nim już wybraniać...
Magda ja to się ze swojego śmieje ze gdybym wiedziała jak będę to przeżywać nie śpieszyłabym się tak do tej ciążyChociaż już kocham tą kruszynkę jak nikogo na świecie i nigdy bym tych dolegliwości nie oddała nikomu. Żale się bo jest mi z tym ciężko, ale z drugiej strony przynajmniej wiem, ze maleństwo dobrze się ma. Wszystko dla bejbika wytrzymam.
a do tego łuszczyca wysypała mnie jeszzce mocniej niż zwykle... teraz to z domu wstydzę się wyjść...
Sil my już wybraliśmy moją kuzynkę, ja jestem jej chrzestną a teraz ona mojego dziecka, ma 16 lat w przyszłym roku i będzie miała przyśpieszone bierzmowanie żeby mogła byc chrzestną
dziewczyny chciałam Wam napisać o mojej wizycie, ale widzę jakieś straszne wieści. Czy soglam straciła bobaska? nie mam czasu nadrobić reszty, może później