Rozmawiałam z Adamem..Ma gips na 2 tygodnie. Zrobili mu RTG i lekarz nie jest w stanie stwierdzić czy to to samo co było we wrześniu.Czeka aż gips mu wyschnie i wchodzi do lekarza po zwolnienie i wtedy dopyta o więcej.
Przytulam kochana

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Rozmawiałam z Adamem..Ma gips na 2 tygodnie. Zrobili mu RTG i lekarz nie jest w stanie stwierdzić czy to to samo co było we wrześniu.Czeka aż gips mu wyschnie i wchodzi do lekarza po zwolnienie i wtedy dopyta o więcej.
diagnoza - drozne jajowody...:-):-)
Rozmawiałam z Adamem..Ma gips na 2 tygodnie. Zrobili mu RTG i lekarz nie jest w stanie stwierdzić czy to to samo co było we wrześniu.Czeka aż gips mu wyschnie i wchodzi do lekarza po zwolnienie i wtedy dopyta o więcej.
Rozmawiałam z Adamem..Ma gips na 2 tygodnie. Zrobili mu RTG i lekarz nie jest w stanie stwierdzić czy to to samo co było we wrześniu.Czeka aż gips mu wyschnie i wchodzi do lekarza po zwolnienie i wtedy dopyta o więcej.
No i masz ci babo placek. Bidok.
Ja nie wiem może u mnie same konowały ale mnie kuresko baloło HSG. Szczególnie jak mi wstrzykiwali kontrast.
Do tego znieczulenie było automatyczne - nie pytali sie czy chce czy nie.
Tylko szkoda, że nie zareagowałam na nie i przyjełam 2 dawki bez efektu![]()
Oj kobietko, chyba wiem co czujesz. Ja probuje sila wyrzucic z siebie resztke nadziei, bo jeszcze mi to w niczym nie pomoglo ( przeciwnie nawet). Dlatego na forum i w domu, nie mowie o moich domniemanych objawach itp. Tylko tyle moge zrobic - nie mowic, bo niestety o tym mysle. Probuje sobie przetlumaczyc na kazdy sposob, ze to bez sensu ale sie nie udaje
A ja Wam powiem, ze juz sie nie nakrecam. Jestem zniechecona niepowodzeniami. Chcialabym zeby sie udalo zebym nie musiala jezdziec na kolejne pobrania krwi, monitoringi cyklu, kolejne cierpienia... Moze to przez moj scisly umysl mysle, ze skoro sie nie udalo poprzednio przy stymulacji, to bez stymulacji tymbardziej - oczywiscie probujemy, ale bez przekonanania z mojej strony... i tylko staram sie zaciagac M do lozka kiedy sa najwieksze szanse... A tak to jestem zajeta inni rzeczami - moze dlatego tak rzadko do Was zagladam... wlasciwie zagladam gdy zaczynam znowu czuc nadzieje i potrzebuje troche wsparcia... w koncu moj cykl konczy sie niedlugo i tez gdziestam w srodku chcialabym sie nie zawiesc tym razem... No i tu tez miedzy wierszami podalam powod, dla ktorego nie zamierzam testowac w 1 dzien spodziewanej @ - nie chce sie znowu dolowac i czuc wielkiego zawodu gdy na tescie ZNOWU bedzie tylko jedna kreska...![]()
ja tez tak czulam w pierwszej ciazy...
a teraz...dzis powinnam dostac @...przychodzi jak w zegarku..z malym plamieniem..rozkreca sie na drugi dzien...narazie cisza...aczykolwiek chodze bucze i jestem mega spieta- bo wszystko wskazuje na@..a nie na ciaze...i pobolewa podbrzusze i krzyz...jutro jak nie przyjdzie na 100% juz testuje...Trzymajcie kciuki!
A u Ciebie jak? Drożne?
" perłową życiodajną wydzieliną" a zaciążyć nie mogę.
Rebus kutwa, rebus.
Oj kobietko, chyba wiem co czujesz. Ja probuje sila wyrzucic z siebie resztke nadziei, bo jeszcze mi to w niczym nie pomoglo ( przeciwnie nawet). Dlatego na forum i w domu, nie mowie o moich domniemanych objawach itp. Tylko tyle moge zrobic - nie mowic, bo niestety o tym mysle. Probuje sobie przetlumaczyc na kazdy sposob, ze to bez sensu ale sie nie udajeGlupia jestem i tyle. Wiem, ze nie da sie naturalnie a podswiadomie licze na cud. Prosze mi wyslac kaftan bezpieczenstwa....
:-)
A Tobie zycze, zebys wbrew swojemu scislemu umyslowi zobaczyla piekne bordowe krechy na tescie ;-)
Ta drożne, po lekach mam jajeczka, po pregnylu pękają, facet buhaj rozpłodowy z perłową życiodajną wydzieliną a zaciążyć nie mogę.
Rebus kutwa, rebus.
To zaden rebus. Nie przygladaj sie tej perlowej wydzielinie, tylko wiesz co! Nie ogladamy najpierw wydzieliny a pozniej aplikujemy, tylko NAJPIERW aplikujemy. Widzisz, rebus rozwiazany!!!