reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

moje cykle nie sa na pewno bezowulacyjne bo ja poprostu czuję kiedy mam owu to raz a dwa juz nie raz poprzez testy owu i temp widać było na wykresie że owy jest.
No może to kwestia nasienia mojego M. nie wiem....
narazie jeszcze poczekamy w styczniu... ale jeżeli sie znowu nei uda to pojde już do ginekologa na rozmowę w sprawie badań.
Dziekuje wam za pomoc :)
Oby 2010 rok był dla mnie szczęśliwszy! ;)
 
reklama
moje cykle nie sa na pewno bezowulacyjne bo ja poprostu czuję kiedy mam owu to raz a dwa juz nie raz poprzez testy owu i temp widać było na wykresie że owy jest.
Ja to samo powiedzialam mojemu ginowi i mnie wysmial;-) No moze nie doslownie, ale dal mi odczuc, ze testy i tempka o niczym nie siwadcza... :eek: NIe wiem czemu...
 
Ja to samo powiedzialam mojemu ginowi i mnie wysmial;-) No moze nie doslownie, ale dal mi odczuc, ze testy i tempka o niczym nie siwadcza... :eek: NIe wiem czemu...
no okej ale ja czuję dosłownie czuję jak mam owulację
zawsze to czułam nawet przed zajsciem w ciązę z synkiem.
No zobaczymy jak to bedzie...
wybiore sie w koncu na badania i mam nadzieje że sie wyjaśni przyczyna naszych niepowodzeń..
chociaż może nie bede musiała korzystać z takiej pomocy.. oj oby :sorry:
 
Maćku - wyszło samo z siebie :-)
Znaczy po badaniach zaczęłam mu podawać salfazin, ale to minerały i witaminki, bardziej na poprawę ruchliwości a mój miał problem z morfologią nasienia - zła budowa (prawidłowych tylko 7%). Oprócz salfazinu łykał mój kwas foliowy, bo przeczytałam, że też pomaga. Dodatkowo dietka - dużo watróbki, więcej warzywek...
Mój gin, jak zobaczył wyniki to dał mi namiar na lekarza od facetów i pwooedział, że konieczne będzie badanie usg jąder, żeby stwioerdzić przyczynę tej złej morfologii... no i jakoś pzrez miesiąc mój M nie wybierał się, az go zaczęłam znowu powoli naciskać no i już się zgodził, ze pójdzie do tego lekarza, ale tak jak u Nektarynki nie było potrzeby bo się udało.
Dodatkowo w tym cyklu miałam monitoring owulacji, więc dokładnie wiedziałam kiedy jest dobry czas.
Śmieję się, że mój jak miał wybór lekarz, czy ciąża, to wybrał to drugie i się spiął i się udało :D

A tą wysoką prolaktyne masz po obciążeniu czy bez obciążenia? Ja też miałam problemy z prolaktyną i łukałam bromergon i dobrze na mnie zadziałał. Nie miałam żadnych objawów ubocznych.
 
Ja to samo powiedzialam mojemu ginowi i mnie wysmial;-) No moze nie doslownie, ale dal mi odczuc, ze testy i tempka o niczym nie siwadcza... :eek: NIe wiem czemu...

kiedys uciełam sobie dłuższą pogawędke z ginem na ten temat i to co mówisz to prawda.. moze byc skok temperatury moze byc wrost LH ale do owu moze nie dojść.. najlepszym potwiedzeniem jest monitoring.. zadko sie zdarza ze są wszystkie objawy jak na owu a do niej nie dochodzi, lecz trzeba brac to pod uwage..

Kinga miałas juz monitoring?
 
no widzicie... a może ja owu nie mam wogóle teraz :-(
nigdy nie byłam na monitoringu. nie uważałam tego za konieczne skoro mam już jedno dziecko.... ale możliwe że bede musiła w koncu się zdecydować.
Ale to już tak jak powiedziałam od lutego, jeżeli nam sie do tego czasu nie uda...

no i mojego męża też chyba wtedy wyślę na badania nasienia
 
Dziewczyny poddaję to Waszej ocenie, bo sama nie potrafię...
Na jutro przypada mi termin @ i normalnie przynajmniej dzień przed (czasem i 2 dni) spadała mi temperatura, teraz mam nadal 37,1 (zakładałam, że będzie max 36,9). Dałam się skusić na test.............. no i nie wiem, co o tym myśleć.... M mówi, że widzi dwie, ale żebym była spokojna to powtórzymy jutro, a ja już się poryczałam, bo sama nie wiem, ile tam jest tych kresek...

test261209.jpg
Zdjęcie testu tutaj - coś mi nie wychodzi wstawienie obrazka :(
test261209.jpg
 
Dziewczyny poddaję to Waszej ocenie, bo sama nie potrafię...
Na jutro przypada mi termin @ i normalnie przynajmniej dzień przed (czasem i 2 dni) spadała mi temperatura, teraz mam nadal 37,1 (zakładałam, że będzie max 36,9). Dałam się skusić na test.............. no i nie wiem, co o tym myśleć.... M mówi, że widzi dwie, ale żebym była spokojna to powtórzymy jutro, a ja już się poryczałam, bo sama nie wiem, ile tam jest tych kresek...

test261209.jpg
Zdjęcie testu tutaj - coś mi nie wychodzi wstawienie obrazka :(
test261209.jpg
cholero !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-D:-D:-D mowilam ze wyjdzie!!!!!!!!!!!!!! yeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!:-D gratuluje kochana!!!:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry