Haszitka
może kiedyś...
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2008
- Postów
- 1 926
NIUNIA27 ja nie pracuje prawie rok bo mialam zaplanowana fasolke ale plany planami a fasoliny nie ma
i wydaje mi sie ze jak juz dzidzia sie pojawi to na nude nie bedziesz narzekac a narazie wysprzataj mieszkanie poczytaj ksiazki poogladaj filmy i naciesz sie nierobstwem:-)
Czytać książki

Za szybko męczy mi się wzrok.
Wole pisać a nie czytać.
Szydełkuje a wiosna chce się zająć ogrodem.
Już mam wielkie plany: brokuły, ogórki, wiele zdrowej zieleniny. Trzy lata wstecz miałam brokuły sięgające do połowy uda, pietrucha i seler co roku wyglądają jak las, fasola tylko szparagowa, kiedyś miałam piękną fasolę na rusztowaniu strąki sięgające nawet 30 cm a tu w nocy przyszły sarny i zjadły

A pracować lubię bo mam kasę na swoje przyjemności, a lobię złotówki wydawać szczególnie na ubrania, buty, kosmetyki i fryzjera. Pies też na tym bardzo korzysta bo uwielbiam moje cztery łapki.