reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Czas powoli slodkie lenistwo konczyc... dlaczego te niedziele tak szybko uciekaja?? Jutro czeka na mnie praca od bladego switu. Ciekawe jaka temperature ten swit przyniesie...Jedyny plusik taki, ze dzien mniej do czekania na koniec cyklu :tak:
 
reklama
Kto by pomyslal, ze imie Zuzanna stanie sie popularne. Pamietam gdy mama zapisywala mnie do przedszkola czy do szkoly, to wszyscy sie dziwili co za przedziwne imie mam. W szkole wszyscy spiewali piosenke Natalki Kukulskiej ,, Zuzia lalka nieduza'' bo to akurat wielki hit byl.Och ile ja łez wylalam !!:-D Z jakiego powodu- nie mam pojecia teraz!Z czasem docenialam, ze mam takie oryginalne imie... a teraz prosze... stalo sie popularne.:rofl2::rofl2:

Największa tragedia dla małego dziecka to dziwne, nietypowe imię! Wiem po sobie. Dzieci w szkole i na podwórku milion razy pytały jak mam na imię i zawsze się dziwiły. Tak bardzo nienawidzę swojego imienia, że do tej pory jak mam się gdzieś przedstawiać to mam drgawki. A jak ktoś prosi żebym powtórzyła bo nie usłyszał to mnie szlag trafia. Miejcie to na uwadze drogie przyszłe mamy! Ja będę mieć Wiktorię albo Igorka bo takich imion jest dużo i wiem, że nikt z mojego dziecka się śmiać nie będzie. Imię może się komuś nie podobać ,ale niech przynajmniej będzie normalne, znane przez wszystkich.
 
Nie umiem sobie wyobrazić jak zachowałabym się w takiej sytuacji, bo nigdy w takiej nie byłam. Mam charakter taki jak mam i wydaje mi się, że mój mąż wylądowałby za drzwiami. Pewnie próbowałabym go mimo wszystko zrozumieć - a raczej to ,co zrobił i dlaczego to zrobił i może nawet szukałabym winy w sobie, ale nie umiałabym zapomnieć. Nawet jakby mi to jakoś wytłumaczył. Nie wyobrażam sobie do końca życia zastanawiać się czy on kogoś ma na boku czy nie. Nie dawałoby mi to spokoju! Wpędziłabym się w jakąś paranoję. Dlatego dobrze kobiety robicie odchodząc od takich facetów, bo trzeba się szanować. "Dość poniewierania" =dobrze napisane. Żadne tam - wybaczycie mu, poukłada się. Można sobie poukładać życie ale chyba już z kimś innym. Nie jest łatwo, ale lepiej zacząć wcześniej niż upadać coraz niżej w takim związku.
no i mimo ze se to wszystko tłumaczyłam...probowałam mu wybaczyc...szukac winy w sobie.....ale nie potrafiłam zapomniec......a wiecie tez tak myslałam ze jego zabije a szmate za drzwi wystawie jakbym przyłapała kiedys....a jak sie to stało to nic...kompletna blokada...nawet nie krzyczałam,zero scen tylko grzecznie ja spytałam czy wie co zrobiła i co robi....a usłyszałam wzamian....ze to z przyjazni z szacunku.....rece mi opadły (to była dziewczyna szfagra).a szfagier stwierdził ze to nic nie znaczy,....a ja zapaliłam papierosa...w srodku nocy zadzwoniłam po busa i wrociłam nastepnego dnia do polski......a oni...no coz mieszkaja moj szfagier,moj exel i ona....maja syna i w sierpniu urodzi nastepne dziecko.....
 
Największa tragedia dla małego dziecka to dziwne, nietypowe imię! Wiem po sobie. Dzieci w szkole i na podwórku milion razy pytały jak mam na imię i zawsze się dziwiły. Tak bardzo nienawidzę swojego imienia, że do tej pory jak mam się gdzieś przedstawiać to mam drgawki. A jak ktoś prosi żebym powtórzyła bo nie usłyszał to mnie szlag trafia. Miejcie to na uwadze drogie przyszłe mamy! Ja będę mieć Wiktorię albo Igorka bo takich imion jest dużo i wiem, że nikt z mojego dziecka się śmiać nie będzie. Imię może się komuś nie podobać ,ale niech przynajmniej będzie normalne, znane przez wszystkich.

mam tak samo.....chociaz przedstawiam sie zdrobniale i wtedy jest najwiekszy problem....bo widze wielki oczy i słysze jak?????...Dziwka????
 
My mamy krotkie nazwisko, wiec na dluzsze imie.polujemy
no my właśnie długie...
Czesc laseczki,
W angielskim Dniu Matki zycze:
-tym co w czasie @ by nie bolalo i szybko sie zwijalo ;-),
-tym co przed owul. by piekny pecherzyk sie pojawil,
-tym w czasie owulki goracego sexu,
-tym po owul. pozytywnej implantacji,
-tym przed @ by nigdy (przynajmniej przez 9 miesiecy) przyjechala.
Wielkie buziaki od Matki Polki (przyszlej mam nadzieje wkrotce)
Ide do jedzonka PAPAPAPAPA
dzięki - co dwa dni matki w roku to nie jeden...
Cześć dziewczyny, co słychać, fasolki już w brzuszkach? Ja się dalej zastanawiam nad tym moim wykresem, dziś mój 31 dzień cyklu, tempke rano miałam 37. Z cyklu niby wynika, że okres powinnam dostać wczoraj a dalej go nie mam, a z tego nieszczęsnego wykresu, że dopiero jutro. Nie rozumie tego. No ale mam nadzieje, że z czasem się podszkole. Pozdrawiam :-)
no a może fasolka??
tak przy okazji.....moze ktoras chce jajeczka.....własnie pekaja i to z dwoch jajników....chyba mnie trafi taki bol...........a mego chłopa niema:wściekła/y:..oj jak wroci to go chyba ta ciupaszka potraktuje
jak on śmie nie być w domu na jajcowanie, niedobry oj niedobry;-);-)
Największa tragedia dla małego dziecka to dziwne, nietypowe imię! Wiem po sobie. Dzieci w szkole i na podwórku milion razy pytały jak mam na imię i zawsze się dziwiły. Tak bardzo nienawidzę swojego imienia, że do tej pory jak mam się gdzieś przedstawiać to mam drgawki. A jak ktoś prosi żebym powtórzyła bo nie usłyszał to mnie szlag trafia. Miejcie to na uwadze drogie przyszłe mamy! Ja będę mieć Wiktorię albo Igorka bo takich imion jest dużo i wiem, że nikt z mojego dziecka się śmiać nie będzie. Imię może się komuś nie podobać ,ale niech przynajmniej będzie normalne, znane przez wszystkich.
a jak masz na imię?? bo nie doczytałam chyba?? ale to prawda, że imieniem można skrzywdzić dziecko...
 
pewnie ze niedobry,,,,,,tak praca szlak by trafił.....probował uciec...to mu w ostatnij chwili zrobili kurs do hiszpani....a z amtad niema jak.....nawet był zobaczyc samolot.....hihihi.,,...zaraz mi sie przypomniał film lejdis...hihihi.....tak to jest z goralami.....
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny - jeszcze 30 stron - zostawiam na jutro:sorry2:
Co do Matki Polki roku.
A ona na to, że nawet ona nie wiedziała że jest w ciąży. Najadła się placków ziemniaczanych i strasznie bolał ją brzuch, myślała że ma zatwardzenie i siedziała pół dnia na klopie. Zaczęło ją strasznie boleć i na pogotowie pojechali autobusem.
I wiecie co to nie był ból brzucha tylko poród. Laska urodziła wcześniaka. Ale była w szoku.
Qurwa szlak mnie trafia.
Placki będą w takim razie jutro na obiad:tak:
A my skaczemy jak koło jajka - może trzeba iść na całość. Zagadnę ją któregoś dnia może sprzeda mi jakiś patent na ciążę.
tylko dobrze jej zapłać - myślę, że wino "samuraj" będzie w sam raz;-)
Dzien dobry dziewczyny :)
Chcialabym zyczyc wam szybkiego zafasolkowania i przeslac moc fluidkow ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~´
Dzięki za fluidki - tez sobie wzięłam troszkę:-)

Kaprycha - kawały super
 
Zegnam sie na dzis Kobitki,bo jutro ciezki dzien przede mna...wyprawa samochodem do pracy (trzymajcie za mnie kciuki,zebym wypadku nie spowodowala),w pracy szefostwa nie ma-ja mam stac na strazy porzadku :(((( nie lubie tego...ale wieczorem mam takiego 3-letniego slodziaka,ktory tylko mnie i swojemu tacie powiedzial "kocham cie",nawet mamie nie powiedzial,babci,dziadkowi,czy komustam...ma sie to powodzenie,co???
 
Własnie u mnie najbliżsi też wiedzą że zaczeliśmy staranka i ich pytania mnie nie denerwują zawsze jakoś pożartujemy i tyle..Moja bliska kolezanka też zbiera dla mnie ciuszki i ostatnio zakomunikowała ze torby z ubrankami już jej się nie mieszczą w jej kawalerce i przy najblizszej okazji mi je przywieżie.
Najgorsi są dalecy znajomi,dawne koleżanki,sąsiedzi itp.wciskają nosa w nie swoje sprawy ja ich nie pytam czyje jest kolejne dziecko czy to z pierwszym czy drugim partnerem:-D i czy mają za co je wychować.Z moim narzeczonym mieszkamy jakies 800m od mojego rodzinnego domu,gdzie on ma swoją część kamienicy i siłą rzeczy znam tu wszystkich od dziecka.Chetnie bym to sprzedała i wyprowadziła się z tego miasta.
Ja mam 29 lat i nie mam jescze dziecka a bardzo bym juz chciała dlatego tak mnie to denerwuje.Jescze w tamtym roku jak nie myślałam o dziecku takie zaczepki na mnie nie działaly.Smiałam się wtedy że mam jescze czas i tyle a teraz jakaś drazliwa się zrobiłam.
ja w prost mówię, że straciliśmy fasolkę i potem mam spokój - nikt tematu dziecko przy mnie nie porusza:tak: oczywiście rodzina wie, że się staramy:tak: ale zrozumienie to mam tylko w siostrze i żonie kuzyna - reszta temat omija
Cześć dziewczynki! Właśnie wróciłam z urodzin babci męża. Niestety nic nie drinkowałam tylko się oblizywałam :(( bo okres nadal mi się spóźnia już 4 dzień i jakby miała to być fasolka to wolę nie ryzykować :)))
lece nadrabiać te 20 stron :)))
no ta dalej trzymam kciuki:tak:
U mnie w domu 23 stopnie C, a ja pod kocem siedze:baffled: Cos mi mrozno od rano gdy z ciecia drzewa wrocilam:-)
czasami po wysiłku tak jest, że osłabiony organizm broni się i stąd dreszcze:tak:
No kobitki..to juz rzucam..lapcie...rogaliki..smacznego:-)
Brzucho mi wywalilo..boze jak ja z ta moja choroba dam rade wyzywic malenstwo...:-(
Babo - jaką chorobą:sorry2:
A mój małż dziś wybywa na jakieś balety - ja też bym poszła ale przez to gardło nie mogę.
Przed chwilą poczułam w dole brzucha taki ból jak bym miała okres dostać. Czy myślicie, że to zagnieżdżanie bo @ dostanę jak już mam ją dostać to dopiero koło 28.03...cholera może powinnam brać duphaston - tak na wszelki wypadek - może ten mój progesteron jest niewystarczający?? był 11,7
gosiu - ja wierzę w fasolkę - trzymam kciuki do testowanka za to:-)
Ta światło, nawet keczupu nie ma.
Browarem zapijam głód.
wraca "stara" Hanka imprezowiczka - suuuuuuupeeeeeer:-D
 
reklama
Do góry