reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranie się o dzidiusia i Plamienie

sunnflower, Toja wypowiedź "powiała" optymizmem:)

A czy któraś z Was miała badaną prolaktynę po obciążeniu? Moja była badaba bez obciążenia - 17,9...a podobno dobrze jest zbadać po obciążeniu...wtedy może być za wysoka i powodować plamienia.
 
reklama
Takhisis, moja bratowa mówiła, że w pierwszej ciąży nie miała plamień, a teraz nie wiem. Ja miałam kiedyś badaną prolaktynę, ale na zlecenie dermatologa (odwieczne problemy z cerą), ale również bez obciążenia. Wyniki pokazałam oczywiście ginowi, ale powiedział, że są ok. Wczoraj za to przeczytałam fajną wypowiedź jednego z lekarzy na którymś z forów internetowych. Stwierdził, że pacjentki i lekarze coraz częściej ulegają "magii" badań hormonalnych, zamiast sprawdzić czy jest po prostu owulacja. Niestety mimo prawidłowych wyników badań może jej nie być i na odwrót. Także z dwojga złego lepiej chyba mieć owu, przy niekoniecznie prawidłowych wynikach poziomu hormonów. Nie dajmy się więc zwariować z tymi ciągłymi badaniami, bo one niekoniecznie wyjaśnią przyczynę.
 
Jasne, tylko kwestia czy ta owulacja jest czy nie...U mnie niby w 12 dc nie bylo, później też na pewno nie...A prolaktyna hamuje owulację...spróbuje w tym cyklu wybrać się na USG,ale akurat święta wypadają i nie wiem jak się uda...
 
Witam. Mam taką obawę i nie wiem co zrobić, bo oczywiście wizyta u lekarza jest dostępna dopiero po nowym roku. Od nie dawna zażywam tabletki antykoncepcyjne, od samego początku towarzyszą mi plamienia i teraz w trakcie "przerwy" 7 dniowej nie mam miesiączki tylko co 2 dzień plamienie. Nie wiem co robić czy brać tabletki dalej ? czy próbować dostać się do lekarza? wcześniej brałam również tabletki ale nic podobnego nie miałam.czy możliwe że jest też to ciąża, jeśli "nie pewny" stosunek był przed pierwszym opakowaniem ?
 
hej, staramy się o dziecko 5 miesiąc, jak w zegarku mam plamienia ok 20 dc (+ - 2 dni) po plamieniach długo nie nadchodzi @ aż w końcu co miesiąc trzeba ją wywoływać Luteiną. Mówiłam mojemu lekarzowi o tych plamieniach ale skwitował, że to przez tabletki antykoncepcyjne, które brałam 8 lat. Nie zlecił mi żadnych badań hormonalnych, nie dał Luteiny ani Duphastonu na te plamienia. Co miesiąc jest ta sama historia i to mnie już doprowadza do szału.

czy któraś miała takie plamienia (nie przed @ tylko w połowie cyklu) i doszła co jest przyczyną tych plamień?

pozdrawiam
 
ja też mialam plamienia, które trwaly nawet osiem dni przed okresem i lekarz nic na to, później brudzilam myślałam może ciąza ale też nie poszlam do drugiej ta bez badań uznała, że pewnie pco i przepisala tabletki anty bralam je 5 miesięcy i odstawilam w 3 miesiącu po odstawieniu zamiast @ pojawily się dwie piękne kreski na teście także życze powodzenia na pewno i wam sie uda
 
bojąca super historia ... też tak chcę ...
ja mam za sobą dłuższą historię starań ale mam podobny do was problem ... w tamtym roku w marcu udało mi się zajść w ciążę ale nie na długo bo tylko do 7 tyg. skończyło się niestety zabiegiem ... trzy miesiące po tym zabiegu zaczęły mi się plamienia w różnych dniach cyklu . Najpierw myślałam ze może w dniach owulacji ale wg testów owulacyjnych które w międzyczasie robiłam plamienia się z owulacją nie pokrywały. Lekarz stwierdził że czasem tak jest i już . Jest to upierdliwe zwłaszcza w sytuacjach intymnych , bo wtedy właśnie plamienie się nasila ... sama nie wiem... chyba też zmienię lekarza bo już mnie wpieprza słuchanie że "czasem tak się zdarza" albo "taki pani urok" :wściekła/y:
Ja się czegoś dowiem dam znać ...
No i jak wy już coś więcej będziecie wiedziały to piszcie proszę
pozdrawiam
 
Jasne, tylko kwestia czy ta owulacja jest czy nie...U mnie niby w 12 dc nie bylo, później też na pewno nie...A prolaktyna hamuje owulację...spróbuje w tym cyklu wybrać się na USG,ale akurat święta wypadają i nie wiem jak się uda...


Też się dopiszę do tematu, bo również mnie dotyczy. U mnie plamienia jak sięgam pamięcią wystepowały bardzo rzadko, kilka dni przed okresem. Potem zaszłam w ciążę ( w zasadzie za pierwszym pdejściem, jak podjęliśmy decyzję o starankach) i mniej więcej 1 rok po porodzie plamienia zaczęły pojawiać się regularnie, mniej więcej od połowy cyklu. We wrześniu 2012 podjęliśmy decyzję o drugim dziecku i bach: od razu zaszłam w ciążę, niestety puste jajo ciążowe. Teraz jest 3ci cykl po zabiegu, plamienia nadal są mniej więcej od połowy cyklu. Robiłam testy owulacyjne w tym miesiącu od 8dc do 18dc i nie wykazały owulacji. W tym cyklu też je będę robić, jestem ciekawa co się dzieje... Od 1dc przyjmuję Castagnus i dużą dawkę witaminy B6 - może to pomoże na plamienia...
 
Witam.
Mnie również dotyczy ten problem. Odkąd pamiętam miałam @ jak w zegarku co 28 dni. Pierwsza ciąża pierwsze podejście zakończone szczęśliwym porodem, druga ciąża pierwsze podejście zakończone porodem i tu zaczęły się schody. Po drugiej ciąży cykl się mi całkowicie rozregulował. Nigdy nie wiedziałam kiedy się zacznie, kiedy była owulacja, ale tak naprawdę mi to nie przeszkadzało. Teraz jednak, kiedy postanowiliśmy powiększyć z mężem naszą rodzinę... Myślałam, że będzie jak zawsze pierwsze podejście i już, a tu 2,3,4,5,6... Szczerze mówiąc myślałam, że zwariuję, ciągłe testy to owulacyjne to ciążowe. Po 6 miesiącach zobaczyłam upragnione 2 kreski ale nie potrafiłam się z nich cieszyć. Zaszłam w ciąże w sierpniu 2012 r. W 6 tygodniu na USG ( po owu 4 tydz) było widać pęcherzyk. Lekarz stwierdził, wczesna ciąża może nie być widać zarodka. Następne badanie za 2 tyg. Pamiętam jak powiedziałam wtedy moim chłopakom, że dzidzia zbudowała domek, ale jeszcze nie wiem czy w nim zamieszka... No cóż na następnym USG już była diagnoza puste jajo płodowe. 22 września miałam zabieg. Dalej się staramy. Chodzi o to, że po 2 ciąży na 2-3 dni przed @ i pięć dni po mam plamienia. Jeśli chodzi o kolor to najpierw jasnoróżowe, potem brązowe, i czerwone. 3 lata temu miałam robioną PRL na czczo i po obciążeniu. Na czczo miałam w normie natomiast po obciążeniu 9 razy większą. Lekarz stwierdził, że jeżeli nie będę się leczyć to mogę zapomnieć o ciąży. Życie moje nabrało tempa i zaprzestałam przyjmowania Bromergonu. Teraz mój gin stwierdził, że mógł nastąpić powrót choroby. Na ostatnim USG stwierdził, że mam cykle jak najbardziej płodne, w 27 dc ciałko żółte miało wielkość 14,2mm a endometrium14,7mm. Powiedział mi" nic tylko się zagnieżdżać." Pytałam, czy może mi powiedzieć kiedy była owu .. 15,16 styczeń więc skoro było zbliżenie 16 stycznia to teoretycznie powinnam być w ciąży. Kazał czekać... ale ja już wtedy miałam różowe plamienie..
po 3 dniach dostałam@.Teraz mam zrobić badania PRL, PRL+obciążenie, TSH, FSH, E2 i progesteron . Na wielu postach piszą, że nie ma sensu robić PRL po obciążeniu. Wiadomo jest że PRL to hormon stresu.. i jeżeli po obciążeniu jest duży rozrzut, to ma to wpływ na nasz cykl. Dlatego też poleca się magnez z wit B6. Ja poczekam na wyniki i napiszę o diagnozie jaką mi postawił mój gin. Mam nadzieję, że uda mi się Wam pomóc...
Następna wizyta 22 lutego. Zobaczymy
Jeszcze jedno olej z wiesiołka wpływa na śluz, można go przyjmować od 1 dc do owulacji, potem może zaszkodzić dzidzi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam mam problem od jakiegoś czasu mam dziwne bóle w podbrzuszu tak jakby jajniki do tego nabrzmiałe, bolące piersi i żyłki na nich. Cykle mam ok 35 dni a miesiączkę regularnie (+/- 2-3 dni). Kochałam sie z chłopakiem w dni płodne bez zabezpieczenia i skończył we mnie. Ostatnią miesiączkę miałam 24.12.2012 wiec następną powinnam dostać 28.01.2013 a tu nic, dziś dostałam lekkie jasnoróżowe rzadkie plamienia. Robiłam 2 testy i wyszły negatywnie. Czy mogę być w ciąży??
 
Do góry