reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranie się o dzidiusia i Plamienie

Witam!
Mam problem ostatnia miesiączka spóźniała mi się. Czwartego dnia zrobiłam test ciążowy, który wyszedł pozytywny. A piątego dnia nagle zaczęłam krwawić tak jak przy normalnej miesiączce. Krwawienie trwał 6 dni. Dziś jest pierwszy dzień bez krwawienia. O czym może świadczyć to krwawienie? Czy którejś z was się coś takiego przytrafiło? Idę do lekarza, ale dopiero 1 lipca..... trochę się martwię. Bardzo zależy mi na ciąży staramy się od kilu miesięcy.

Takie krwawienia w ciąży zdarzają się! Przypominają normalną miesiączkę! Powtórz test z moczu albo idź na badanie z krwi. :)
 
reklama
Witam. Mam 38 lat. O drugie dziecko staram się już siódmy rok. Aktualnie przechodzę pierwszy cykl po nieudanym in vitro - jedynie zażywając euthyrox 25. W 9 dniu cyklu pęcherzyk miał już 18 mm, a endometrium 7 mm. Dzień później (11 dc) temperatura spadła w dół, a dwa dni później mocno podskoczyła do 37,2. W tym samym dniu pozytywnie wyszedł test LH, nastąpił szczyt śluzu i mocno bolał jajnik, w którym rósł pęcherzyk. 13 dc wieczorem zauważyłam pierwszą kroplę krwi w śluzie (nadal był rozciągliwy i przeźroczysty), przez nast. wa dni w śluzie widoczne były ślady czerwonej krwi. Trzeciego dnia plamienia temperatura spadła o 0,2 stopnia do 37,0 - pojechałam w ten dzień zrobić badanie progesteronu (6d po owulacji) i badanie pokazało progesteron na poziomie 23,4 (przy górnej normie 25 dla tej fazy cyklu). Tego też dnia plamienie ustało, a na drugi dzień ponownie temperatura wzrosła do 37,2. Co mogło być przyczyną takiego plamienia? Bardzo zależy mi na ustaleniu zależności reakcji mojego organizmu na działania hormonów i innych bodźców, bo do dziś nikt nie ustalił przyczyn naszych niepowodzeń. Za tydzień wybieram się nawet na obserwację szpitalną na endokrynologię, ponieważ badania laboratoryjne nie pokazują żadnych odchyleń od norm. Będę wdzięczna za sugestie, co może sygnalizować takie plamienie.
 
MISIA ja tez plamie czasami w czasie owulacji to normalne. Przykro mi ze tak dlugo sie staracie . Trzymam kciuki zeby sie udalo.
 
Też obstawiam tę opcję, plamienie okołoowulacyjne, to normalne, nic złego się nie dzieje. Trzymam kciuki za II kreseczki!!!
 
Witam

Mam takie pytanie, bo do lekarza idę w piątek dopiero

Od 3 miesięcy staramy się o 2 dzidziusia
okres miałam 17.07
13.08
i w poniedziałek 3 dostałam plamienie mniejsza ilość niż okres, ale jednak było wczoraj wieczorem się skończyło
a test ciążowy na poniedziałek negatywny
 
Witam i piszę tego posta z nadzieją,że ktoś podsunie jakieś rozwiązanie...naprowadzi na jakiś "trop".
w 2009 roku, po prawie roku starań zaszłam w ciążę. Po porodzie mój organizm rozregulował się,ale było znośnie. Od dłuższego czasu (chyba już ponad rok, jak nie więcej) przez każdym okresem mam plamienia. Cykl trwa między 25 a 27 dni i schemat zawsze był ten sam. 23-24 dzień cyklu po każdej wizycie w toalecie na papierze widzę świeżą krew. Kolejnego dnia krew pojawia się także na wkładce, po wysiłku. Wszystko po to,aby po 3 dniach nadszedł okres trwający intensywnie 2-3 dni...a później 2-3 dni plamień. Od maja zaczęłam naciskać lekarzy na wyjaśnienie tej sytuacji...badania przez kilka miesięcy, a konkretów brak...
stosunek FSH/LH- 0.63
prolaktyna 17,9
progesteron 21 dzień ok 12
Tsh, ft4 - ok
androgeny -mimo łojotoku i kilku innych objawów, ok...
Na przełomie października i listopada dowiedziałam się,że mam nadprodukcję insuliny. Biorę Metformax, który miał pomóc, a mam wrażenie,że jest gorzej.

Od 4 cykli krwisty śluz zaczął pojawiać się w okolicach domniemanej owulacji.
W bieżącym cyklu był również w 16 dni cyklu.

W tym cyklu byłam na USG 12-ego dnia cyklu. Niby owulacji brak...zapadający się pęcherzyk 9mm. Krótkie cykle, może w trakcie owulacji byłam? Wydawało mi się,że miewam owulację. Endokrynolog zlecił badanie progesteronu 12,16,21 dnia cyklu (w poprzednim cyklu)...był skok, który pośrednio podobno wskazuje na wystąpienie owulacji w cyklu...nie wiem. Czyli jednak owulacje chyba mam?

Poprzedni cykl jak nigdy 28 dni, a wydawało mi się,że owulka była 14...wieć nie mogłam się mylić skoro cyklu miał 28 dni. Najdziwniejsze jest jednak to,że mimo wydłużonego cyklu plamienia pojawiły się 23 dnia cyklu...tak jakby "żyły własnym życiem" bez względu na długość cyklu. DO czego zmierzam....a no do tego,że plamienia zawsze występowały regularnie...a miesiączka przychodziła tego dnia, którego powinna.

W tym cyklu lekarz włączył Duphaston...jakie było moje zdziwienie,kiedy zaczęłam plamić już 20-go dnia cyklu!!!! To się zdarza pierwszy raz...dzisiaj jest 22 dzień, kazał zwiększyć dawkę Duphastonu,ale zastanawiam się czy jest sens,bo widać,że okres powinien nadejść max 25 dnia cyklu...Myśląc logicznie i tak jak do tej pory...wskazywałoby to na fakt owulacji jeszcze przed wizytą u lekarza (dlatego nei widział owulki?) , tak jak mi się wydawało... Biorąc Duphaston w podwojonej dawce wydłużę cyklu, króry być może powinien zakończyć się wcześniej.

Wydaje mi się (jak i lekarzowi),że plamienia nie są skutkiem braku progesteronu, bo w końcu 12 to nie taki zły wynik.

Czy któraś z Was miała takie sytuację i postawioną jakąś diagnozę?
Na USG lekarz szukał mięśniaków...niby brak...

Staramy się o dziecko, a ja zaczynam wariować z tymi domysłami. Coś jest nie tak, tylko sam lekarz nie wie co...Może któraś z Was miała podobne doświadczenia?

Dodam,że na usg było kilka drobnych pęcherzyków. Policystyczne jajniki? Ale obraz badań krwi wcale do nich nie pasuje.

Już myślałam,że może jestem w ciąży i dlatego te plamienia wczesne,ale testy negatywne.
 
Witaj kochana ;)
ja ci powiem ze od jakis 3 cykli ja tez mam plamienia ktore wystepuja od 15-18 dc. i to regularnie tez myslalam ze to moze plamienie okoloowulacyjne. w zeszlym cyklu bylam u ginekologa w 20dc powiedzial ze owulacji brak. wiec pytam skad te plamienia? on powiedzial ze moze niedomoga progesteronu. zrobilam progesteron i niby wszystko ok. moj ginekolog tez powiedzial ze nie wie co mi jest. rowniez staramy sie o dziecko i sama zaczynam sie martwic co jest ze mna nie tak. tym bardziej ze mamy juz za soba ponad 1,5 roku staran. niby wszystko bylo ok. az do niedawna. wydawalo mi sie ze owulacje mialam normalnie. nie mam zadnych miesniakow torbieli itp.
sciskam Cie mocno i trzymam kciuki by to nie bylo nic powaznego. wiem co czujesz bo przez to samo przechodze.
 
Dzień dobry!
Ja również od kilku miesięcy mam plamienia przed @. Zaczęły się w lutym jak zaczęliśmy się właśnie starać. Kiedy poszłam do gina, powiedział, żeby poczekać do czerwca, bo być może mój organizm tak reaguje na przesilenie zimowow-wiosenne. Niestety nie przeszło i przepisał luteinę, bo podejrzewał niedomogę lutealną. Również niewiele pomogła. Teraz jestem na duphastonie, który pomógł na jeden cykl. W tym znowu miałam plamienia. Zaznaczę, że żadnych badań nie zlecał. Obraz jajników na usg prawidłowy. Też jestem już zmęczona. W styczniu mam przyjść jak się nam nie uda i jestem sama ciekawa co wymyśli.
Na pocieszenie powiem tylko tyle, że moja bratowa ma również tą przypadłość i jej gin powiedział, że jest to fizjologiczne i nic nie brała. Teraz jest w drugiej ciąży. Liczę, że w końcu się uda. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
 
Qrcze, ja też myślałam na początku,że to fizjologiczne...ale po roku zaczęło się robić coraz gorzej, więc jednak mnie to martwi. Czytałam,że powodów może być wiele...endometrioza, chlamydia złapana np. na basenie. Chyba muszę zmienić lekarza.

aneczek1 a Twoja bratowa kiedy zaszła w ciążę też miała plamienia czy nagle w tym cyklu ustały tak jak i okres?

Ja 19 dnia cyklu przeszłam grypę jelitową...a od 20 zaczęły się plamienia...chociaż od wczoraj są mniejsze...może Duphaston zaczął działać. Zastanawiam się czy w ogóle ciąża jest realna w tym cyklu:(
 
reklama
hej dziewczyny, u mnie też plamienia, ale nieregularne - raz są raz nie, o naszego bąbla staraliśmy się 3 lata - przebadani wszerz i wzdłuż - diagnoza - 'no nie wiadomo, wszystko jest ok, tak czasem bywa' trudno powiedzieć żebym się z tym pogodziła, ale odpuściłam sobie, nie mierzyłam temperatury nie zapisywałam nie sprawdzałam śluzu nie zastanawiałam się czy miesiączka powinna przyjść czy nie czy są plamienia czy nie, założyłam firmę i zaczęłam układac życie tak żeby nie myśleć o tym że nie jest dane mi dziecko. Pamiętam że któregoś dnia zastanowiło mnie że właściwie były plamienia która zapowiadały okres a okresu nie, ale że szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam który to dc to się nie przejęłam tym w ogóle kwitując to w myślach stwierdzeniem 'znowu się rozregulowało cholerstwo'. Minął chyba jeszcze tydzień jak robiłam porządki w szafce i znalazłam test ciążowy, które w okresie starania się robiłam w obłędzie 4 na miesiąc i stwierdziłam że szkoda żeby miał się zmarnować. Wykonałam test odłożyłam go na podłogę wiedząc że jak zawsze będzie 1 kreska i myłam włosy, zerknęlam na test były 2 kreski, tego samego dnia u lekarza dowiedziałam się że to 9 tydzień. Plamienia mam do dziś zupełnie nie wiadomo z jakiej przyczyny ot taka moja uroda.
NAtomiast jak wykonywałam serie badań lekarz zalecił robienie domowych testów owulacyjnych 3 dni pod rząd w okresie domniemanej owulacji żeby sprawdzić czy jest.
 
Do góry