aha i odnośnie tego, co pisała wisienka - że ma przeczucie, ze jest w ciąży - ja w tym cyklu też miałam kilka dni temu jakieś takie silne przekonanie, że się udało. Nikomu tego nie mówiłam, nawet mojemu nie chciałam mówić, żeby nie zapeszyć
ale od kiedy są takie cyrki (wczorajsza tempka, po której byłam zrezygnowana, dzisiejsza, po której prawie wpadłam w euforię
) to już nic nie wiem i przestałóam ufać swoim przeczuciom i teraz już czuję pół na pół 

ale od kiedy są takie cyrki (wczorajsza tempka, po której byłam zrezygnowana, dzisiejsza, po której prawie wpadłam w euforię
) to już nic nie wiem i przestałóam ufać swoim przeczuciom i teraz już czuję pół na pół 




no ale to nie jest takie łatwe...chciałabym już wiedzieć...
