reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Ja w sumie mialam podwyzszone ft4 tez, bo tez mowila ze gdyby nie to ze hormony taczycy sa podwyzszone to by mi nawet lekow nie zapisala no ale w trakcie leczenia tez mozna sie starac, moja kumpela tak miala i i juz w trakcie brania lekow na unormowanie tarczycy sie starali
No fakt staranka i cale myslenie i pisanie o owu tez czasami meczy
no wlasnie ja m.in.ft4 i 3 oraz tsh mialam niby ok wiec ona mowi ze same anty tpo wplywu nie maja...ale czy to prawda?po prostu chce cos wyszukiwac by wytlumaczyc sobie te niepowodzenia.moze to ja niecierpliwa jestem?Tak mi przykro.na nk ciagle,niemal codzien widze albo pary biorace slub albo w ciazy (juz zdjecia usg nawet daja) albo wlasnie narodzonego dziecka i przykro mi.my odlozylismy plany o slubie by starac sie najpierw co mnie teraz cieszy bo planowalam za rok ale nie wiedzialam ze tak dlugo to potrwa.
zobacze wyniki jutrzejsze.moj chlopak idzie ze mna,moze jak ja o cos zapomne zapytac to zapyta on?moze jak jakims cudem uda sie zajsc kiedys to wtedy cos zastosuja?
p.s. a ta twoja kolezanka co miala?i po jakim czasie sie im udalo>?
 
reklama
po kilku mc mowisz...kolejne kilka mc....
najgorsze jest to ze ona twierdzi (i w sumie inni lekarze tez najczesciej) ze jesli tylko anty tpo jest podwyzszone a reszta w normie to leczyc nie trzeba.no ale nic,zobacze co bedzie jutro.padam i czasu mi brakuje.

melissa-wszystko byloby ok.moge tu tkwic ale nie chce po raz kolejny pisac o owu!!!i o tym co czuje az do czasu gdy dostaje kolejna @

ja wiem ze to tak łatwo mówić ale moze nie czytaj juz tych wszystkich for o anty tpo bo jeszcze bardziej cie to dołuje, wiesz kazdy człowiek jest inny i to co tam dziewczyny piszą nie musi znaczyc ze ty tez tak bedziesz mieć, zobaczysz co ci lekarz powie...
no własnie chodziło mi o temat starania itd zamiast pisac o objawach ciązowych ubrankach... czasami pisze skrótami myslowymi :rofl2:
 
no wlasnie ja m.in.ft4 i 3 oraz tsh mialam niby ok wiec ona mowi ze same anty tpo wplywu nie maja...ale czy to prawda?po prostu chce cos wyszukiwac by wytlumaczyc sobie te niepowodzenia.moze to ja niecierpliwa jestem?Tak mi przykro.na nk ciagle,niemal codzien widze albo pary biorace slub albo w ciazy (juz zdjecia usg nawet daja) albo wlasnie narodzonego dziecka i przykro mi.my odlozylismy plany o slubie by starac sie najpierw co mnie teraz cieszy bo planowalam za rok ale nie wiedzialam ze tak dlugo to potrwa.
zobacze wyniki jutrzejsze.moj chlopak idzie ze mna,moze jak ja o cos zapomne zapytac to zapyta on?moze jak jakims cudem uda sie zajsc kiedys to wtedy cos zastosuja?
p.s. a ta twoja kolezanka co miala?i po jakim czasie sie im udalo>?
Ona ma problemy z tarczyca caly czas, zaszli w drugim miesiacu brania przez nia lekow na unormowanie pracy tarczycy, teraz po porodzue znow ma problem z hormonami:-(
 
Fakt ze jak sie czlowiek stara i mu nie wychodzi to wszedzie szuka i upatruje problemu lub rozwiazania, a to czasami poprostu psychika plata nam figle
moze masz racje.w sumie nie bede bawic sie w lekarza bo nim nie jestem.spytam ja tylko czy jak ewentualnie zajde to cos wtedy mam brac.Wiem ze wtedy hormony moga szalec i bardziej wzrosnac.u zdrowej kobiety tez.
przykro mi cholernie.pakowalam prezent dla mlodej gowniary za przeproszeniem ktora nawet tej ciazy nie planowala,a przynajmniej tak twierdzi.no ale takie przypadki zna kazda z nas...
bylam w sobote u kolezanki ktora poronila w 5 mc...opowiadala ze w jej rodzinie jakas tam daleka krewna zaszla w ciaze majac 14 lat i dziecko chciala oddac do adopcji....mniej wiecej w tym samym czasie to sie wszystko rozgrywalo.
 
emilchen
w rozmowach z tym na górze zawsze uwzględniam nas wszystkie;-)

rudka
pracuję tak już 4 lata, czasem brakuje cierpliwości ale już pora na własne;-)

bierdoneczka
trzymam kciuki żeby się udało "wstrzelić" :-)

eijf
przykro mi ,że kolejny miesiąc i znowu klapa:-(
na szczęście już jutro idziesz do lekarza i może dowiesz się czegoś konkretnego!
koszyk śliczny, najbardziej podoba mi się królik w rogu:-)
co do mierzenia tempki w ustach to mierze tak jak Ty, po tej samej stronie codziennie, z boku i tak troszkę z tyłu

ja nie dawno wróciłam do domu, brzuch dalej boli...
 
Hej dziewczynka:)
eijf bardzomi przykro:( Ale naprawdę przestań sie przejmować tym anty tpo. Głowa do góry:) Zaczynasznowy cykl, który moze okazać sie szczęśliwym czego oczywiście z całego serca Ci życzę:)
biedroneczka mam nadzieję, ze weekendowe staranka będąowocne:)

A co do kobiet w ciąży... Ostatnio byłam w szpitalu na ostrym dyżurze z małą Olą, no i tam przyjmuje gin prywatnie. Siedziałyśmy tam ok. godziny i minęło nas chyba z 5-6 kobiet w ciąży, nie mówiac o tych małych dzieciaczkach, które siedziały z nami w poczekalni... Normalnie miałam ochotę zaczepiać te kobiety i pyta, w którym cyklu im sie udało...
A co do wpadek...Moje 3 kuzynki zaliczyły wpadki. Jedna w sylwestra jak jej facet przyjechał na przepustke z wojska. Druga w wieku 17 lat zaliczyła pierwszą wpadkę a 2 lat później nastepną. Teraz ma 22 lata i dwójkę dzieci. A najlepszajest 3...ma 36 lat i 5 dzieci :szok: Podobno wszystkie z wpadki :szok: Pierwsze dziecko urodziła miesiac po 18 urodzinach. Najstarsze dziecko w ma 18 lat, później są dzieci e wieku 16,14,12 i 8lat.

I jak tu nie mieć doła??? I jeszcze moja mama, która ostatnio wypaliła: "ale mi też sienie udało za pierwszym razem". No nie za pierwszym...za drugim... I kumpela z pracy, która wypaliła (ona ma 3 dzieci, 12letnią i 4 letnie bliźniaki): " Z bliźniakami to zaszłam od razu ale o Kaje musiałam sie starać długo" Ja siepytam: "Długo tzn. ile?" A ona: "No...miesiąc" :szok: No myslałam, ze padne...

Ja ogólnie jestem dosć spokojna w tym cyklu, dół jeszcze mnie nie dopadł ale jak widze kobiety w ciąży albo niemowlaki to mi sie smutno robi...
 
reklama
wisienka-wiem wiem,moze za bardzo sie przejmuje.czasem sobie mysle ze przeciez miliony kobiet nie wiedza nawet co im jest a przeciez nie sa skazane na bezdzietnosc.czasem zaluje ze jakos po drodze nie "wpadlam"(choc naprawde wole miec dziecko w stabilnym zwiazku,zaplanowane,wyczekiwane!).Rowniez kiedy dowiaduje sie o ciazy znajomych to pierwsze o co mam ochote spytac jest to ile sie staraly.czesto to robie.Nawet wczoraj dowiedzialam sie ze znajoma z pracy ktora wlasnie urodzila corke starala sie rok (z pierwszym chyba 2,5!!).Z tym ze ona juz po 40stce.Inna z pierwszym od razu a z drugim rowniez rok...od czego to do cholery zalezy.​

martilla-jak temperatura?fajnie ze podoba ci sie koszyk(mnie troche mniej ale ona na wiecej nie zasluzyla...)Jak juz powiadomisz nas ze przyszla na swiat istota ktora nosilas 9 mc w brzuchu to mozesz liczyc na cos ode mnie:)Moze nie kosz ale na pewno cos podesle:)

wiecie co?czytalam wczoraj forum holenderskie tak troche na wyrywki i dziewczyny pisaly o poronieniach.jedna 28-letnia uslyszala od kogos "na szczescie jestes jeszcze mloda"...Pomijam juz samo to jakim nietaktem byla ta wypowiedz ale smiac mi sie chcialo jak inne mamy spojrzenie na wiek.Mam tyle samo i wydaje mi sie czasem jakby byl to ostatni dzwonek (szczegolnie ze chce 2,3 dzieci!)a prawda jest taka ze tu ludzie kolo 30stki zaczynaja.​
 
Ostatnia edycja:
Do góry