Witam :-)
u mnie dzisiaj @ nie ma podbrzusze mni epobolewa, cycochy chca ekslodować i zmierzła jestem, że moj M ma mnie juz dosc.
 
Ale mimo ,ze nie mierzylam tempki regularnie od 3 dni mam 37,2  37,1 i dzis 37,4- mam nadzieje ze nic mnie nie bierze- ale na chorobe to ja sie "nie czuje"
ale czuje sie jak przed małpka- mam nadzieje ze w tym miesiacu bedzie lightow abo ostatnia byla masakryczna - dawno sie tak zle nie czulam myslalam ze zejde z bolu...
 
a jak tam u Was przygotowania? 
sciskam cieplutko bo zimno jak nie wiem ;-)
	
		
	
	
		
		
			Stefanka ja jak planowałam Michała i jak byłam w ciąży to ciężarne i z wózkiem na każdym zakręcie

 ja nie wiem jakieś złudzenia czy co

		 
		
	 
 
 
 
 
ale tak jest - ja tez widze pelno ciezarnych, reklamy w tv itd... , moje kolezanki dzieciate nawet moja przyjaciolka w zeszlym roku mama zostala a miala na mnie poczekać bo mialysmy w tym samym roku urodzic hehehe 

 a jestesmy z tego samego roku i roznica miedzy nami to pol roku i znamy sie od urodzenia 

, odkad pamietam tak zawsze mowilysmy.... eh...
a ona do mnie ze ona mi juz ubrania odklada caly czas po Majusi ( mojej kochanej chrzesnicy 

 ) -- heh mala mowi do mnie ciocia Becia i caluje telefon jak ze mna rozmawia.... kochana kruszynka
 
a tlumacza to tez tym, że sporo kobiet urodzonych 80-81- czyli z wyzu teraz zachodzi w ciaze....