Przykro mi:-(
Ale na pocieszenie i powiem, ze ja mam ten cykl rowniez w plecy, bo owulka byla pozno i sie niestety "nie wstrzelilismy"Dobrze, ze robilam testy owu, bo tak bym pewnie latala, ze @ mi sie spoznia. A tak to wiem, ze bedzie pozniej bo owulka byla pozniej
W piatek ide do gina po wspomagaczeMoze to mi pomoze...

och lopop przykro mi :-( nie trac nadziei kochana, zaskoczycie w końcu ...hm, byłam gotowa żeby pójść no ale przyszła załamka u mnie
na wkładce po południu pojawiły sie różowe plamki a więc jutro indianka do mnie zawita
mimo że naprawdę się nie nastawiałam w tym cyklu ogromnie mnie boli że się nie udało
znowu były a raczej są łzy, obraza na cały świat i czuję się taka do niczego ,ach szkoda pisać:-wściekła/y:
i dlatego już nie poszłam położyłam się w wyrko i beczałam jak bóbr
![]()
brzuchola musze poszukać na zdjeciach, bo ostatni brzusio robiłam 1,5 tyg temu na spływie kajakowym zdjecie jeszcze jest w aparacie...ale zaraz wrzucę zdjecie z ostatniego usg...W końcu znalazłaś dla nas czas Kochana
ja czuję się nieźle dziękuję a Ty pokarz lepiej brzucholek![]()

dwie lekararki powoedziały,ze wyglada na dziewczynkę, ale to jeszcze wczesnie jest...
Ostatnio edytowane przez moderatora: