macku nie trać nadziei na pewno się uda, moze to głupie co napisze ale na początku cyklu przeczytałam w gazecie artykuł o tym, żeby myslec pozytywnie i wierzyc w to, że wszystko się uda, i po tym artykule zaczęłam cały czas sobie wmawiać ze jestem już na pewno w ciąży, po pierwszych bladych kreseczkach cieszyłam się przeogromnie ale jak zobaczyłam na kolejnym teście jedno kreseczkę to trochę bardzo się załamałam ale zaraz przypomniałam sobie ten artykuł i pomyślałam ze po co rozpaczam jak jestem w ciąży, musiało się w końcu udać, dziś byłam u lekarza na 97% potwierdził 5 tydzień, ale jeszcze o 13:00 idę na usg żeby mógł potwierdzić w 100%, mam nadzieje, że potwierdzi. Nie wiem czy to ten artykuł w gazecie i moje nastawienie przyczyniło się do tego, czy porostu tak miało być, ale w moim przypadku chyba pomogło.
Halina może powtórz test ja przed @ dwa razy miałam bladziutkie kreski a dzień po terminie @ nawet cienia na teście nie było dopiero 4 dni po terminie wyszła znowu blada kreseczka i wszystko wskazuje na to, że się udało. Moja temperatura nie jest wiarygodna bo nie mierze non stop ale kilka dni przed terminem @ i do tej pory co dzień rano mam 37,0.