Ooo... ja myślałam, że tu nikt nie zaglądał a tu tyle nowych dziewczyn
Ja tam zamierzam być jeszcze październikową mamą

No a tak na serio to sai jestesmy ciekawi czy cos z tego będzie

Jakoś nazwa "starania" mi nie pasuje, ot zaszaleliśmy 3 dni przed owu i dzień po...
jak myślicie? Małe sznse? Czy całkiem nie małe ?;-)
Póki co profilaktycznie odstawiłam alkohol.
Powiedzcie dziewczyny, jak to było u Was z decyzja o dziecku? To Wy bardziej chciałyście? Czy Wasi panowie "też to poczuli"? Czy nie czuli "tego" czegoś, ale wiedzieli , po prostu ze to dobry czas na starania i podjęli taka decyzję?
Bo mój mąż przyznał, ze nie czuje "tego tak jak ja" ale to dobry czas na dziecko i uważa, że możemy zacząc sie starać.
Sama nie wiem jak to jest z facetami...w sumie nie ma co wymagać , że poczuja instynkt macierzyński... no ale też....
no właśnie jak to jest u Was?