Staranka od stycznia 2012.

[Puszka]

ja mam skończę 24 w sierpniu a mąż 25. W czerwcu bronił magistra z prawa, nie dostał się na aplikację i szukał pracy w zawodzie prawniczym. dopiero od marca się udało
Agus - ja w zasadzie nie mam żadnych objawów od owulacji aż do @. Dopiero w dniu @ przychodzi straszny ból w dole brzucha.

 

[Mynia_82]

Aguś ja to już tydzień przed płaczę... mam deprechę tak jak teraz... ogólnie emocjonalnie głównie odczuwam. Na dzień przed zaczyna mnie boleć brzuszek i łydki, strasznie bolą łydki!!! Nigdy nie odczuwałam nic w okolicach piersi, ale ten humor to pamiętam od pierwszej miesiączki w wieku 11 lat. Czyli już 19 lat się tak męczę. Jak sobie przypomnę, że się rozpłakałam kiedyś w pracy bo kolega wypił mi kawę... hihi Na szczęście kolega bardzo dobry i rozumiał dlaczego tak zareagowałam

 

[karola_2907]

A kiedy macie dolegliwości przed @, w sensie kiedy się zaczynają? Bo ja jestem zaraz po owulacji i już czuje..choc mam nadzieję że to dzidzi

Ja też mam zaraz po owu

 

[Agus_86]

kurczę, ale to dziwne..każdy przechodzi to na swój sposób..Aga u Ciebie rzeczywiście można pomylic to z objawami ciążowymi..
włączyłam sobie m jak milosc
szukam też jakis pomysłów na zajęcia dla dzieciaków..wiosna, wielkanoc...

 

[agacynda]

Puszka to super, że mąż po prawie ! rewelacja ! :-)

Mynia heheh to masz dobrze, bo ja odczuwam tragedię.
A w ogóle jeśli to nie tajemnica to jak dostałyście pierwszą @ i gdzie i kiedy?

Bo ja miałam straszny przypał. Ubrałam spodnie w kolorze bardzo jasnego różu i całe spodnie mi zalało. miałam 12 lat... i byłam wtedy w szkole. Musiałam zadzwonić do mamy, żeby po mnie przyjechała i pani dyrektor szkoły dawała mi podpaski. hehe

 

[Czarni]

no juz po kąpieli zmykamdo wyrka na m jak miłosc potem wróce na razie cisza zobaczymy co sie dzieje. Mnie kikla dniprzed @włańcza sie apyetyt i ból brzucha...
A pierwszą @ dostałąm w wieku 12.5 1 lipca to była maskara :/ zalało mnie jak rodzącą wody

 

[sihaya]

ja to się jakoś nie mogę nigdy wstrzelić czasowo do Was.. znów na końcu będę gratulować i się zachwycać....

Syneczki GRATULUJE! oby dalej tak pięknie fasola rosła - może będzie tym piłkarzem skoro tak kopie

ja też zdechłam popołudniu, musiałam się położyć bo jakoś opadłam z sił kompletnie...
i w ogóle humor taki do kitu przez tą dopołudniową biurokrację...

a dolegliwości przed@ to ja mam tak od tygodnia przed.. choć ostatnio nie miałam żadnych...
ale nic specjalnego, za to w czasie @ to jest cyrk... taki ból lędźwi że po ścianach można chodzić - nawet na piłce ćwiczenia nie pomagają, ani żadne inne.. i "robaki" w brzuchu i ból brzucha


o matko! Agacynda.. to miałaś wesoło... :|
ja jakoś nie pamietam tego dnia... ale byłam mniej więcej 5-6 klasa szkoły podstawowej i nie chciałam się przyznać mamie...!! bo... parę dni wcześniej kuzynka u nas była (2 lata starsza ode mnie) i się chwaliła, że stała się prawdziwą kobietą...więc to że ja dostałam było dla mnie obciachem.. że jak to ja, taka mała a już, tydzień po starszej kuzynce... oczywiście wydało się po paru dniach jak mamie podpasek dziwnie ubyło

 

[karola_2907]

Puszka to super, że mąż po prawie ! rewelacja ! :-)

Mynia heheh to masz dobrze, bo ja odczuwam tragedię.
A w ogóle jeśli to nie tajemnica to jak dostałyście pierwszą @ i gdzie i kiedy?

Bo ja miałam straszny przypał. Ubrałam spodnie w kolorze bardzo jasnego różu i całe spodnie mi zalało. miałam 12 lat... i byłam wtedy w szkole. Musiałam zadzwonić do mamy, żeby po mnie przyjechała i pani dyrektor szkoły dawała mi podpaski. hehe

Nie zły początek


Ja nie pamiętam kiedy to było ale przy @ dostaję takich bóli, że tylko szpital i szczygła w pupę

 

[Puszka]

Agacynda - fajna historia ja swoją pierwszą @ dostałam dość późno bo w 3 gimnazjum. Pamiętam że to był weekend. Wstałam rano i zobaczyłam krew. Z uwagi na to że byłam dosyć duża ;P wiedziałam co sie dzieje. Poszłam do mamy i powiedziałam " Mamuś jestem już kobietą" hehe

 

[Agus_86]

ja miałam 12 lat, pamietam że przez kilka dni brudziłam majciochy czymś heh, potem powiedziałam mamie ze to chyba okres choc w ogole nie miałam pojęcia co to ten okres jest...hehe, mama była dumna, że ma małą kobietkę w domu