Sailor_Moon
Czekamy na Ciebie fasolko
Masakra jakaś. Nigdy więcej nie pójdę na nfz
Normalnie chodzę prywatnie ale w przychodni zalecono mi się pojawić.
Jak byłam prywatnie kilka dni temu u mojego lekarza to było tuz po oczyszczaniu i nie krwawiłam już.
Zbadał powiedział, że ok i że staranka można zacząć tylko muszę mierzyć temp i po owulce brać duphaston i będzie ok.
A gin na kasę chorych dzisiaj mówi mi, że starać się mogę dopiero za rok
normalnie ręce mi opadły.
Zasadniczo w obejściu też była niemiła. To był błąd pokazać się w tej przychodni bo tylko mi ciśnienie skoczyło
Normalnie chodzę prywatnie ale w przychodni zalecono mi się pojawić.
Jak byłam prywatnie kilka dni temu u mojego lekarza to było tuz po oczyszczaniu i nie krwawiłam już.
Zbadał powiedział, że ok i że staranka można zacząć tylko muszę mierzyć temp i po owulce brać duphaston i będzie ok.
A gin na kasę chorych dzisiaj mówi mi, że starać się mogę dopiero za rok

normalnie ręce mi opadły.Zasadniczo w obejściu też była niemiła. To był błąd pokazać się w tej przychodni bo tylko mi ciśnienie skoczyło
