reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

strach chodzic do piaskownicy

mi pani psycholog poradziła aby stosowac nagrody czyli np Adas siedział cały czas ładnie w autobusie dostal lizaczka...cukierka czy jogurcik....napoczatku myslałam ze to bedzie przekupstwo ale potem te nagrody rzeczowe zaczelismy zamieniac na wyjscia np do klubu malucha na plac zabaw itp...i teraz nie jest idealnie ale moge jezdzic i nie ma wiekszych histeri....natomiast mam teraz troszke inny problem jaka kare wymyslec na placu zabaw aby byla dla jednego a dla drugiego nie....bo powrot do domu wierze sie z kara dla drugiego ktore akkorat było grzeczne....szkoda ze nie mozna sie rozdwoic:crazy:
 
reklama
...natomiast mam teraz troszke inny problem jaka kare wymyslec na placu zabaw aby byla dla jednego a dla drugiego nie....bo powrot do domu wierze sie z kara dla drugiego ktore akkorat było grzeczne....szkoda ze nie mozna sie rozdwoic:crazy:

myślę,że mozna:-).Też swego czasu przerabiałam ten temat.Łobuziak siedzi ze mną na ławce a grzeczne bawi się z innymi dziećmi:-).Lub po powrocie do domu,za karę siedzenie na dywaniku karnym z jedną zabawką a reszta bawi się wspólnie lub ogląda bajkę w drugim pokoju.Pół godzinki kary starczy w zupełności:tak:
 
W takich sytuacjach najlepszy jest spokój i opanowanie. Wiadomo ze młody rodzic nie poradzi sobie z nagłym atakiem historii u dziecka,tu potzrzebne jest doświadczenie,dlatego tak czesto dajemy swoje pociechy na wakacje np o dziadków.
 
W takich sytuacjach najlepszy jest spokój i opanowanie. Wiadomo ze młody rodzic nie poradzi sobie z nagłym atakiem historii u dziecka,tu potzrzebne jest doświadczenie,dlatego tak czesto dajemy swoje pociechy na wakacje np o dziadków.

Święta racja:-D:-D,moje spędziły u dziadków caaały miesiąc i teraz wystarczy rzucić hasło:idziemy do łazienki na rozmowę?-odp. brzmi:nie nie trzeba już będę grzeczny/a:-D:-D,lub na prośby i jęki o słodycze przed czy w czasie obiadu - mówię:przepraszam,dziękuję słodyczy i czipsów nie jadam:-)...
No i nosy są na kwintę i dzieciaki wiedzą,że mamusia nauczyła się od swojej mamusi jak ma postępować ze swoimi dziećmi;-),nie ma szans,ale i tak próbują naginać.Np dzisiaj Sara powiedziała mi,że juz odzwyczaiła się od grzeczności jaką miała u babci:szok::szok:,więc odpowiedziałam,że w gdańsku jest dużo szkół i może mieszkać u dziadków by sie nie odzwyczajać:-p.Stwierdziła jednak że zostaje,ale nie w sos jej było:-D
 
Do góry