hej dziewczyny,,napisze moze cos optymmistycznego,,,
urodzilam przedwczesnie Ole 21.09 br. ponad 2 mce przed porodem lezalam bez wod plodowychw szpitalu plackiem. 3 razy sprobowano mi dopelnic wody 2 razy bylo ok za 3 razem na drugi dzien wszystko wylecialo,,,horror pozostalo mi tylko czekac na porod i rozwoj stuacji,,ryczalam co noc i dzien, modlilam sie non stop nie wiedzac czym sie skonczy porod ani kiedy nastapi,,w miare uplywu czasu lekarze stawali sie troche b,optymistycznie mimo ze na poczatku nikt nie dawal szansy Oli na zycie i przezycie porodu!ona rosla rozwijala sie lozysko dobrze ja odzywialo ale ,,nie miala wod
w 30+5 tc dostalam boli porodowych i zrobiono micc...ola byla w tragicznym stanie przez 6 dni miala zapalenie pluc poza tym oddychala przy pomocy respiratora. potem z dnia na dzien bylo coraz lepiej,,,nie da sie tego opisac co przezylam ani co wy przezylyscie,,,lekarze niktorych z was to po prostu debile bo jak mozna mowic zabila pani wlasne dziecko kiedy sie ratuje i robi co moze,,,moja ole lekarze na poczatku ratowali tylko na moja wyrazna prosbe i to bylo pismennie potwierdzone kazdorazowo np. przed dopelnieniem wod...nie wierzyli ze malej sie uda,,a udalo i mam nadzieje ze zagladna tu jakies mamy i w coazy z brakiem wod i zobacza ze mozna dac rade,,,trzeba byc tylko w dpbrym szpitalu secjalistycznym gdzie ratuja malutkie wczesniaczki!Ola wazyla 1800 gram i mierzyla 43 cm...
pozdrawiam!
urodzilam przedwczesnie Ole 21.09 br. ponad 2 mce przed porodem lezalam bez wod plodowychw szpitalu plackiem. 3 razy sprobowano mi dopelnic wody 2 razy bylo ok za 3 razem na drugi dzien wszystko wylecialo,,,horror pozostalo mi tylko czekac na porod i rozwoj stuacji,,ryczalam co noc i dzien, modlilam sie non stop nie wiedzac czym sie skonczy porod ani kiedy nastapi,,w miare uplywu czasu lekarze stawali sie troche b,optymistycznie mimo ze na poczatku nikt nie dawal szansy Oli na zycie i przezycie porodu!ona rosla rozwijala sie lozysko dobrze ja odzywialo ale ,,nie miala wod
pozdrawiam!