No ten czop sluzowy ktory odchodzi przed porodem to on moze odejsc nawet 3 czy 4 tygodnie przed porodem (ja nie pamietam dokladnie)ale mi odszedl 2,5 tygodnia przed jak lezalam na zatrucie ciazowe z powodu zbyt wysokiego cisenienia a i tak wypuscili mnie do domu i urodzilam w terminie.Ale szok to byl dla mnie bo wtedy tez nie wiedzialam o czyms takim poszlam siku patrze a tu cos rozowego i biegiem do lekarza bo oczywiscie panika odrazu.Wiec warto sobie na temat proodu poczytac napewno
)
reklama
F
fogia
Gość
hej dziewczynki
nie było mnie od wczoraj bo net mi wysiadł, dopiero dzisiaj naprawiali.
Jestem już po usg 4 D i wiem kto zamieszkał w moim brzuchu.
Mam ślicznego, zdrowego synka.

Tak jak czułam, nie bez powodu mnie odrzucało od różu. 


nie było mnie od wczoraj bo net mi wysiadł, dopiero dzisiaj naprawiali.
Jestem już po usg 4 D i wiem kto zamieszkał w moim brzuchu.
Mam ślicznego, zdrowego synka.






Hej dziewczynki
Fogia gratuluje synka
Ja za to bede miala prawdopodobnie dziewczynke, co prawda nie bylam jeszcze na 3 d, ale lekarz mi powiedzial ze wydaje mu sie ze dziewczynka, niestety troche podkurczyla nozke i nie dal mi 100% pewnosci, bo jest opcja, ze mogloby tam sie cos schowac;] wiec pewnosc bede miala mam nadzieje ze 2 tygodnie;P juz sie doczekac nie moge
Fogia gratuluje synka
anus to czekamy na info.
Dziewczyny bardzo bolą mnie łydki czy któraś z Was smaruje nogi jakimiś maściami na żylaki? Jak tak to jakimi? Wyczytałam już że nie można Lioton 1000 bo ma składniki które mogą zaszkodzić....proszę o info. Chodzi mi o jakieś konkretne nazwy bo to że z kasztanowca to wiem.dzieki
Dziewczyny bardzo bolą mnie łydki czy któraś z Was smaruje nogi jakimiś maściami na żylaki? Jak tak to jakimi? Wyczytałam już że nie można Lioton 1000 bo ma składniki które mogą zaszkodzić....proszę o info. Chodzi mi o jakieś konkretne nazwy bo to że z kasztanowca to wiem.dzieki
martusia29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2010
- Postów
- 1 236
Hej Dziewczynki:-)
ale naskrobałyście....nie pisalam troszkę a tu spora produkcja,no ale czytałam w miarę możliwości.Mąż w domku,więc okupacja laptopa:-):-) ,a jak był wolny to mi się nie chcialo pisać.
Przedwczoraj miałam dzień na sprzątanie,mycie podłóg,kurze,umyłam jedno okno,no takie gruntowne sprzątanie-nie robiłam sobie przerw,maż przyszedł ze 15 i po miśka trzeba jechać to bylam zdziwiona.......szybko mi zleciało.....pewnie się przemęczyłam za bardzo ,bo wieczorem....skutki
było widać-poleciała mi krew z nosa.
Stwierdziłam ze już nie będę jak głupia sprzątać tyle tylko po trochu,a wczoraj i dziś leżalam.... nawet palcem nic nie tknełam i czytałam ksiązkę,dziś to trochę mniej bo dzień taki wyjazdowy miałam.
Wkurzyła mnie znów pani przedszkolanka-jak wam pisalam dzieci odpoczywają po obiedzie,więc kazała przynieść kocyk i jasiek.Zakupiłam mu kocyk z Zygzakiem 150na 100cm.No super auto na cały kocyk i wogóle miś zachwycony.Zaniosłam we wtorek,dzisiaj dostałam z powrotem do domu-bo kocyk jest za duży-i żebym przyniosła mniejszy..
Powiedziałam jej ze nie mam mniejszego,a ten moim zdaniem nie przeszkadza,jak za duży to można go złożyć-to powiedziała mi zebym go przeszyła przez środek i po bokach zszyla.Ja jej na to że nie bedę niszczyć teraz...no bo jak przeszyję no to co to z tego będzie.Jak prosila zeby przynieść to mogła się okreslić- jak duży ma być kocyk.
Wczoraj też stwierdziła zebym przyniosła mu pieluszkę tetrową-
zeby mógł się przytulić i usnać(bo nie chciał jej odpoczywać po obiedzie)-coś jej się wiek pomylil bo tak to 3 miesięczne dziecko uśnie,ale nie 3latek.
Co do ubranek to ja na 56 mialam z 7 kompletów,a resztę na 62 i 68(no mi akurat 56 się przydało bo mały miał 53 cm jak się urodził)
Rożek miałam firmy DreweX- usztywniony(ma wyjmowany kokosowy wkład),byłam z niego zadowolona,ja z dziećmi nie mialam do czynienia ,więc zwyczajnie balam się bez rożka brać małego na początku.
Drugi miałam firmy amy,ale on był miękki.wyginał się na wszystkie strony i bałam się ze jak mi się mały wygnie i rozek się wygnie ,to wypadnie.Wiec nie używałam go tylko ten Drewexu,I jak ktoś przyszedł to też w rożku brał malucha.
Gryf-Co do szpitala Bielańskiego (jestem rodowitą warszawianką
,ale teraz mieszkam na wsi,a moja mama została w wawie-i Bielański to mój szpital rejonowy był).Więc to jeśli chodzi o wyposażenie porodówki i noworodkowego-to super mają sprzęt(takiej dziewczynie co znam ją z widzenia,uratowali synka bo urodziła wcześniaczka i to sporo przed terminem),położnej nie znam,możesz przejechać się tam na miejsce i jak to się mówi zaczerpnąć jezyka.Duzo dobrego również słyszałam o szpitalu przy Inflanckiej(sporo znajomuch tam rodziło i byly zachwycone...podejściem personelu i lekarzy.O reszcie szpitali nie słyszalam dobrych wieści -szczególnie o św.Zoffi(z moich okolic jeżdża tam rodzić)Na karowej rodzióla kumpelka i nie poleca,drugi poród miała w szpitalu w Wołominie .Ja gdybym miała rodzić w Warszawie to albo Bielański albo Inflancka,ale zostane przy swoim,bo mam 10 km,a do Wawy mam 50 więc wolę dojechać na czas.
ale naskrobałyście....nie pisalam troszkę a tu spora produkcja,no ale czytałam w miarę możliwości.Mąż w domku,więc okupacja laptopa:-):-) ,a jak był wolny to mi się nie chcialo pisać.
Przedwczoraj miałam dzień na sprzątanie,mycie podłóg,kurze,umyłam jedno okno,no takie gruntowne sprzątanie-nie robiłam sobie przerw,maż przyszedł ze 15 i po miśka trzeba jechać to bylam zdziwiona.......szybko mi zleciało.....pewnie się przemęczyłam za bardzo ,bo wieczorem....skutki

Stwierdziłam ze już nie będę jak głupia sprzątać tyle tylko po trochu,a wczoraj i dziś leżalam.... nawet palcem nic nie tknełam i czytałam ksiązkę,dziś to trochę mniej bo dzień taki wyjazdowy miałam.
Wkurzyła mnie znów pani przedszkolanka-jak wam pisalam dzieci odpoczywają po obiedzie,więc kazała przynieść kocyk i jasiek.Zakupiłam mu kocyk z Zygzakiem 150na 100cm.No super auto na cały kocyk i wogóle miś zachwycony.Zaniosłam we wtorek,dzisiaj dostałam z powrotem do domu-bo kocyk jest za duży-i żebym przyniosła mniejszy..

Wczoraj też stwierdziła zebym przyniosła mu pieluszkę tetrową-

Co do ubranek to ja na 56 mialam z 7 kompletów,a resztę na 62 i 68(no mi akurat 56 się przydało bo mały miał 53 cm jak się urodził)
Rożek miałam firmy DreweX- usztywniony(ma wyjmowany kokosowy wkład),byłam z niego zadowolona,ja z dziećmi nie mialam do czynienia ,więc zwyczajnie balam się bez rożka brać małego na początku.
Drugi miałam firmy amy,ale on był miękki.wyginał się na wszystkie strony i bałam się ze jak mi się mały wygnie i rozek się wygnie ,to wypadnie.Wiec nie używałam go tylko ten Drewexu,I jak ktoś przyszedł to też w rożku brał malucha.
Gryf-Co do szpitala Bielańskiego (jestem rodowitą warszawianką
martusia29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2010
- Postów
- 1 236
Ribi -mi mój ginek pozwolił Lioton 1000 smarować(ja mam do niego pełne zaufanie),a z kasztanowcem na żylaki to masz Lioven,to mogę polecić bo sama używam....nie chcę mieć większych,ale jakoś tak widzę ze znów mi coś wyszlo nowego.ehh
Fogia -gratuluję synusia!!!
Też bym już chciała wiedzieć co za niespodzianka u mnie,ale stwierdziliśmy z m,ze nie pójdziemy prywatnie na usg teraz ,bo znając nasze szczęście to pewnie dzidzia się odwróci plecami i nic się nie zobaczy.Więc poczekam do tego usg koło 30 tygodnia co robią.No chyba ze też nie będzie wiadomo po tym.....to może się skuszę...Najważniejsze ze zdrowe jest maleństwo.
Fogia -gratuluję synusia!!!
Też bym już chciała wiedzieć co za niespodzianka u mnie,ale stwierdziliśmy z m,ze nie pójdziemy prywatnie na usg teraz ,bo znając nasze szczęście to pewnie dzidzia się odwróci plecami i nic się nie zobaczy.Więc poczekam do tego usg koło 30 tygodnia co robią.No chyba ze też nie będzie wiadomo po tym.....to może się skuszę...Najważniejsze ze zdrowe jest maleństwo.
Ostatnia edycja:
fogia- gratki!!
gdynianka- ja chodze do Andrzeje Szerle- pracowal w In victie, prywatnie przyjmuje na starowiejskiej i w Clinice Medice.
pytam, bo bylam ciekawa czy wlasnie masz ginka z jakiegos szpitala..
ja sie boje redłowa
lezalam na ginekologii po usunieciu ciazy pozamacicznej (operacja jak cesarka tylko znieczulenie ogolne) i bardzo zle wspominam ale opieke pielegniarek.. wtedy nalezalam do Piotra Minowskiego on tez tam pracuje..
a rodzic bede w wejherowie chyba- jest sala vip 2 osobowa i mąż moze spac, podobno fajne polozne i nowe sale.. no i troszke blizej mam..
gdynianka- ja chodze do Andrzeje Szerle- pracowal w In victie, prywatnie przyjmuje na starowiejskiej i w Clinice Medice.
pytam, bo bylam ciekawa czy wlasnie masz ginka z jakiegos szpitala..
ja sie boje redłowa
a rodzic bede w wejherowie chyba- jest sala vip 2 osobowa i mąż moze spac, podobno fajne polozne i nowe sale.. no i troszke blizej mam..
reklama
Podziel się: