reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczen 2011

reklama
Dziewczynki kochane :) Ja chyba też nie moge narzekac na mojego m. Obowiązki domowe po równo podzielone. A teraz moj m nawet więcej w domu robi. Ja gotuję obiadki, bo jestem w domku, ale gdyby było trzeba to pewnie dałby radę. Natomiast zawsze chętny do pomocy.

Wybaczcie, że nie odpiszę każdej z osobna, ale jakoś siły i weny dzisiaj brak. Jakaś taka jestem osłabiona. Zakupy mnie wykończyły a mały cały dzień tak daje, że szok. Wiercioch jeden. Czasami mam wrażenie, że on w ogóle nie odpoczywa, więc może jak się urodzi to będzie grzeczny :)

A moja kolezanka dzisiaj urodziła bliźniaki :) Ada waży 2,05 kg a Wojtuś 2,5 kg :) A jakie śliczne jak fotki mm-s-kiem mi wysłała :) Już mają synka KAcpra co ma 4,5 roku :) Więc będą mieli trójeczkę :)

A Bartuś od mojej kuzynki przybrał już 450 gram, lekarze mówią, że ładnie przybiera na wadze, ale nie wiadomo kiedy go wypuszczą.
 
olandia mam tak samo jak ty:p i jak się przekręcam to czuję, jak mi się coś małej wbija w ciało:p

ja też jak się przekręcam z boku na bok, albo z boku na wznak to mały zaczyna się wiercić a ja mam wrażenie, jakby caly jego ciężar akuratnie leżakował na tym boku, na którym ja leżałam. i to boli - ciągnie.

a ja jak zasnęłam po obiadosie to dopiero co wstałam - ciekawe co będę robić w nocy:-D

a ja własnie mam zachciankę - wcinam łyzką nutellę z jogurtem :/ co ja jeszcze nie wymyślę :-p
 
hej dziewczyny!
ja sie dopiero witam z Wami. nocke mialam ciezka bo poszlam spac dopiero po 2.. wogole nie moglam zasnac.. krecilam sie tylko z
boku na bok.. w koncu wzielam sie za ksiazke- poczytalam z godzinke i jakos mnie zmoglo. Dlugo nie pospalam bo juz po 9 sie obudzialam.. Potem wpadla do nas moja mama, bylismy na spacerku. Pozniej zrobilam obiad i jakos dzien zlecial.
Jesli chodzi o mojego M. to nie moge az tak bardzo narzekac. Bardzo lubi gotowac i czesto cos tam dla nas przyrzadzi. W zwiazku z tym
ze ja jestem na l4 i w tygodniu raczej staram sie przygotowac obiad na jego powrot z pracy za to On zazwyczaj cos w weekend robi. O dziwo- bardzo lubi zakupy ;)Teraz to nawet ja momentami wymiekam i nie mam juz sily a On moze chodzic i chodzi- co oczywiscie czsami jest tez wkurzajace gdy np. 15 minut wybiera herbate :D
Jesli chodzi o zakupy dla malej to czasami zdarza mu sie zapytac czy nie mamy juz tego za duzo ale ja kupuje glownie ubranka na ciuchach
i tlumacze ze czasami nie moge sie powstrzymac ;)
Oczywiscie ma tez swoje wady i nie zawsze jest tak kolorowo ale ogolnie narzekac nie moge.
Nie wiem od czego to zalezy ale wydaje mi sie ze glownie od wychowania, od wzorcow wyniesionych z domu..

Damqelle
podaj prosze te przepisy na tarte:) jestem bardzo ciekawa Twoich propozycji bo bardzo lubie to "ciasto"ale sama nie robilam.
Klaudoos kombinezony swietne;) i jaka okazja cenowa:) pozazdroscic ;)
Moniaivoy u mnie juz zrobiona karpatka:) oby Twoja szybko stygla bo to ciasto to palce lizac ;)

Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko i cierpliwosci zycze - do mezow oraz do tych naszych ciazowych dolegliwosci:)
Zmykam pod kocyk odpoczywac i pewnie za godzinke skocze sie kapac i moze uda mi sie wczesniej polozyc.
 
mimblusia --- czyzby mój Mąż z Twoim sie skumali.. z tym czasem ze jest na wszystko czas.. a i pieniadze są ale nie na dziecko.. bo na zakupy dla dziecka jest jeszcze czas...

eh.. a ja was podcztuje.. tylko by byc na bieżąco...
 
Dziewczynki kochane :) Ja chyba też nie moge narzekac na mojego m. Obowiązki domowe po równo podzielone. A teraz moj m nawet więcej w domu robi. Ja gotuję obiadki, bo jestem w domku, ale gdyby było trzeba to pewnie dałby radę. Natomiast zawsze chętny do pomocy.

Wybaczcie, że nie odpiszę każdej z osobna, ale jakoś siły i weny dzisiaj brak. Jakaś taka jestem osłabiona. Zakupy mnie wykończyły a mały cały dzień tak daje, że szok. Wiercioch jeden. Czasami mam wrażenie, że on w ogóle nie odpoczywa, więc może jak się urodzi to będzie grzeczny :)

A moja kolezanka dzisiaj urodziła bliźniaki :) Ada waży 2,05 kg a Wojtuś 2,5 kg :) A jakie śliczne jak fotki mm-s-kiem mi wysłała :) Już mają synka KAcpra co ma 4,5 roku :) Więc będą mieli trójeczkę :)

A Bartuś od mojej kuzynki przybrał już 450 gram, lekarze mówią, że ładnie przybiera na wadze, ale nie wiadomo kiedy go wypuszczą.


to super - zdrówko za Bartusia , oby szybko poszedł do domciu
 
i już prawie po niedzieli

poczytałam Was trochę, prawie same długi posty, tak jak lubię, ale i tematy poważne.:-)

ja na razie robić kolację - dziś tosty. Później kąpiel, położenie młodego spać, a później jeszcze do Was zajrzę.
 
martusia- niezłe:)
Dziewczynki kochane :) Ja chyba też nie moge narzekac na mojego m. Obowiązki domowe po równo podzielone. A teraz moj m nawet więcej w domu robi. Ja gotuję obiadki, bo jestem w domku, ale gdyby było trzeba to pewnie dałby radę. Natomiast zawsze chętny do pomocy.

Wybaczcie, że nie odpiszę każdej z osobna, ale jakoś siły i weny dzisiaj brak. Jakaś taka jestem osłabiona. Zakupy mnie wykończyły a mały cały dzień tak daje, że szok. Wiercioch jeden. Czasami mam wrażenie, że on w ogóle nie odpoczywa, więc może jak się urodzi to będzie grzeczny :)

A moja kolezanka dzisiaj urodziła bliźniaki :) Ada waży 2,05 kg a Wojtuś 2,5 kg :) A jakie śliczne jak fotki mm-s-kiem mi wysłała :) Już mają synka KAcpra co ma 4,5 roku :) Więc będą mieli trójeczkę :)

A Bartuś od mojej kuzynki przybrał już 450 gram, lekarze mówią, że ładnie przybiera na wadze, ale nie wiadomo kiedy go wypuszczą.
z Bartusiem bedzie ok!!! chlopak rosnie jak na drozdzach!!!!! i dobrze,że jeszcze trzymaja niech obserwuja ile moga!!
 
reklama
Do góry