reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

a herbatke koperkowa czy wode czy cos pitnego w pierwszych miesiacach kiedy dawałyscie. bo slyszalam ze jak cyc to nic. A ja bym np. chcialakoperkowa dawac to kiedy moge?
Jeśli mogę to odpowiem, że generalnie nie trzeba dopajać małego ssaczka bo pragnienie jego ugasi mleczko z cycusia. Ja podawałam herbatki od ok 4 mieś. Napewno wszelkie wątpliwości rozwieje położna, która bedzię Was odwiedzać w domku.
Wcześniej zastanawiałaś się jak to jest z tą herbata malinową...z tego wiem to napar z liści malin działa naskórczowo a nie herbata z owoców malin.
 
reklama
biedna psinka:-( niexle sie meczy. A w którym tygodniu brzuch sie obniża?? ja nadal mam zgage caly dzień już normlanie nie mam siły może jak mi sie brzuch obniży to zgaga przejdzie?? juz wole sikac co minute niz miec ta zgage:-(
slyszalam ze 2 tyg przed porodem..

Jeśli mogę to odpowiem, że generalnie nie trzeba dopajać małego ssaczka bo pragnienie jego ugasi mleczko z cycusia. Ja podawałam herbatki od ok 4 mieś. Napewno wszelkie wątpliwości rozwieje położna, która bedzię Was odwiedzać w domku.
Wcześniej zastanawiałaś się jak to jest z tą herbata malinową...z tego wiem to napar z liści malin działa naskórczowo a nie herbata z owoców malin.
dzieki o herbatkach kazde info jest dla mnie cenne.. ale mimo wszsytko cos w tej herbacie jest malinowej, bo pilam 3 dni pod rzad i mialam czesciej skurcze- chyba ze zbieg okolicznosci.. ja zaraz ide szykowac obiadek- dzis shoarma, frytki surowka:)
 
w sumie to nie wiadomo co w takiej herbacie jest bo przeważnie w składzie jest napisane WYPRODUKOWANO Z SUSZU ale nie wiadomo czy z samego suszu owocowego czy także z liści.
 
a ja ostatnio zaczynam szaleć ze sprzątaniem - "wicie gniazda" mi się zaczyna czy co?!
dzisiaj wysprzątałam kuchnię, że aż błyszczy:/ nigdy az tak jej nie sprzątałam.... czy to jakiś sygnał...
wolałabym żeby jeszcze to nie było to :-D

a teraz ide oglądać "Majkę".

do później.....

PS mojej koleżance brzuch sie obniżył 4 tyg. przed porodem...
 
monciaa podobno taki przypływ energii i wysprzątanie całej chałupy to jeden z oznaków porodu. To organizm zbiera siły przed wielkim wysiłkiem...
 
Cześć kochane :)

Dopiero usiadłam do kompa więc nadrabiam zaległości. Wróciliśmy jednak wczoraj popołudniu a nie w sobotę jak planowaliśmy. Trzy dni poza domciem dały w kość...
Dzisiaj rano byliśmy w Bydgoszczy w Por. Diabetologicznej z tą moją cukrzycą.
Mam glukometr i rozpiskę diety, będzie okejos, w sumie to dużo tego jedzenia, więcej niż jadłam przedtem :)
 
witajcie mamuśki:-)

a ja ciągle zabiegana,zalatana...wczoraj w sumie cały dzień w warszawie.polatałam po sklepach i w sumie nic praktycznego nie kupiłam...
dzisiaj też w rozjazdach ale załatwiłam to co najważniejsze ,Juleczka jak się urodzi będzie juz nosiła nazwisko biologicznego tatusia :tak:.a będzie potem wesoło .bo dwoje moich dzieci będzie nosiło inne nazwisko a Juleczka inne..

jutro musze znow gnać do warszawy po wypis do szpitala i do lekarza bo dziś zauwazyłam jakieś plamienie u siebie i trochę mnie to zaniepokoiło.

miłego wieczorku dla wszystkich a ja idę odrabiać j.polski 1 klasy gimnazjum...:sorry2:

 
ja już dawno zdjęłam obrączkę i pierścionek bo miałam tak napuchnięte ręce że się bałam, że trzeba będzie rozcinać...

damquell miło że się odezwałaś:) coś skrobiesz tam u siebie?(czyt. tworzysz) ja dziś kupiłam czerwoną farbę i będę malowała szafkę na klucze...

Tworzę, tworzę :) Skończyłam dzisiaj malować następnego anioła i drzewo z masy solnej. Sukienka dla dzidzi już w połowie - więc jak widzicie pomimo słabości wcale się nie nudzę. Ale i tak zazdroszczę wam tego wicia gniazda - bo moje to raczej idzie ku rozsypce :( Nie jestem w stanie spędzić w kuchni więcej niż 10 minut :(
W sobotę pojechaliśmy do Bielska kupić buty starszakom. W sumie to tylko siadłam i czekałam aż wybiorą i pomierzą. Tylko że MUSIAŁAM po drodze wpaść na chwilę do Empiku skąd po godzinie mnie wyciągali. No i kupiłam czwartą "cegłę" Malowanego człowieka - aż trudno uwierzyć że jest tej książki tyle. Odłożyłam do szpitala. Ale już w domu przypomniało mi się że najwyższy czas na wydanie trzeciego tomu Marchii. I JEST !!!!
Muszę lecieć znów do Empiku - tylko kto mi za to zapłaci? I czy Marysia da mi poczytać? Na razie bawi się ze mną w "kopnij książkę", niech ją tylko oprę o brzuch ;)
Ale mam nadzieję że będzie taką wielbicielką książek jak siostra - bo już wieczorami słucha gdy czytam Ani bajeczki.
Jeśli chodzi o obrączkę to już dawno zdjełam - paluchy puchną w ciąży z dnia na dzień.
Tysia - coś doczytałam się działo niedobrego - mam nadzieję że wizyta odpędzi wszystkie obawy :)
 
reklama
Ja dopiero dopadłam kompa....
więc dopiero teraz odpisuje, pościele już wyprane ale leżą w szafce i czekają na ostatnią chwilę
 
Do góry