reklama
a ja się witam wieczorową porą:-)
rwa kulszowa przeszła - oby na zawsze... kręgosłu wysiada :/ ale takie są uroki ciąży.
dzisiaj na SR mało co zapisałam, bo jakoś tak więcej ćwiczyliśmy. Ale za to byłam na porodówie - i normalnie jakoś się przeraziłam - te sale, te kolory, te straszne fotele do rodzenia:/ jakoś tam "szpitalnie", a myślałam, że będzie przytulnie :-) pytam się położnej "jak wskoczyć na takie łóżko porodowe, skoro jest tak wysoko?" odpowiedziała, że przy takich silnych bólach i rozwarciu 10-cio cm wskoczę tam jak baletnica, aby jak najszybciej urodzić
to się dowiedziałam...:-) ogólnie jak sobie pomyslę, że to już coraz bliżej i że tam jest tak "chłodno" na tych salach to aż się boję... ale wiem jedno - chcę rodzić naturalnie pomimo bólu i wszystkiego - pewnie będę drzeć się w niebogłosy, pewnie zwyzywam ich tam wszystkie i w ogóle sie też pewnie poryczę (wiecie - należę do tych ryczałek:-) ) ale chcę spróbować porodu sn.
PS Teraz tak piszę, a po porodzie sie okaże jak było :-)
rwa kulszowa przeszła - oby na zawsze... kręgosłu wysiada :/ ale takie są uroki ciąży.
dzisiaj na SR mało co zapisałam, bo jakoś tak więcej ćwiczyliśmy. Ale za to byłam na porodówie - i normalnie jakoś się przeraziłam - te sale, te kolory, te straszne fotele do rodzenia:/ jakoś tam "szpitalnie", a myślałam, że będzie przytulnie :-) pytam się położnej "jak wskoczyć na takie łóżko porodowe, skoro jest tak wysoko?" odpowiedziała, że przy takich silnych bólach i rozwarciu 10-cio cm wskoczę tam jak baletnica, aby jak najszybciej urodzić

PS Teraz tak piszę, a po porodzie sie okaże jak było :-)
F
fogia
Gość
dziękuję :-)fogia już wrzucam na stosowny wątek
ja już dziewczynki zmykam do spania, tak mi się chce spaaaaaać
Monciaa,
nie stresuj się, jak juz bedziesz rodzić to będzie Ci obojętny kolor ścian, czy to fotel czy zwykłe łózko bo będziesz chciala jak najszybciej utulić swoje maleństwo. A krzyczeć możesz do woli bo to niby niektórym kobietom wrecz pomaga.
nie stresuj się, jak juz bedziesz rodzić to będzie Ci obojętny kolor ścian, czy to fotel czy zwykłe łózko bo będziesz chciala jak najszybciej utulić swoje maleństwo. A krzyczeć możesz do woli bo to niby niektórym kobietom wrecz pomaga.
ribi - tak właśnie sobie to tłumaczę :-) ale co się naoglądałam to się naoglądałam. Położna powiedziała mi, że to normalne że sie boję, bo jeszcze nigdy nie rodziłam, a poza tym nie przebywam na codzień w szpitalu, więc wszystko jest nowe.
tonia - mam taką nadzieję :-)
tonia - mam taką nadzieję :-)
C
claudia4you
Gość
Ale mnie na słodkie bierze....
Jeżeli ktoś jest z Wrocławia to może wie gdzie jest ulica Ołbińska??
Jeżeli ktoś jest z Wrocławia to może wie gdzie jest ulica Ołbińska??
Monciaa będzie dobrze,ja porodu syna wolę nie przypominać (nie należał do przyjemnych) postaram się pójść jakbym nie znała jeszcze jak to jest.A w szpitalu to byłam jak się sama rodziłam,no i syna jak rodziłam,teraz będzie trzeci raz w moim życiu.Ale damy radę...
reklama
Podziel się: