reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

Dziewczynki jeszcze raz dziękujemy za życzenia.

Troszkę się pokręciłam po domu, trochę poleżałam i zaraz zmykam do przedszkola po mojego czterolatka. :-)

claudia powodzenia na wizycie!

Mamusie mam do Was pytanie,czy będziecie szczepić swoje maleństwa na rota wirus i pneumokoki????? bo ja osobiscie mam dylemat czy szczepić Juleczkę,gdyz słyszałam rózne opinie..
na rota to będę szczepić na bank. Gdyby nie to, że Fifi też był szczepiony to wylądowalibyśmy w grudniu dwa razy w szpitalu. To prawda co pisała Ribi, że szczepionka chroni tylko przed ciężką postacią choroby ale wolę aby mi dziecko pomęczyło się lekko w domu, niż leżało z odwodnieniem w szpitalu. A co do penumo to się zastanawiami. Fifi był szczepiony na pneumokoki i menigokoki jak skończył 2 lata ale Antoś będzie miał większy kontakt z dziećmi w wieku przedszkolnym i możliwe, że też pójdzie do żlobka.
 
reklama
Dziewczynki jeszcze raz dziękujemy za życzenia.

Troszkę się pokręciłam po domu, trochę poleżałam i zaraz zmykam do przedszkola po mojego czterolatka. :-)

claudia powodzenia na wizycie!


na rota to będę szczepić na bank. Gdyby nie to, że Fifi też był szczepiony to wylądowalibyśmy w grudniu dwa razy w szpitalu. To prawda co pisała Ribi, że szczepionka chroni tylko przed ciężką postacią choroby ale wolę aby mi dziecko pomęczyło się lekko w domu, niż leżało z odwodnieniem w szpitalu. A co do penumo to się zastanawiami. Fifi był szczepiony na pneumokoki i menigokoki jak skończył 2 lata ale Antoś będzie miał większy kontakt z dziećmi w wieku przedszkolnym i możliwe, że też pójdzie do żlobka.

ja patrzę pod kątem finansowym,bo niesstety nas nie stać. Nie często się trafia (chociaż sa przypadki) żeby dziecko wylądowało w szpitalu na skutek grypy żołądkowej....natomiast pneumokoki itp. mogą być śmiertelne stąd uważam , że tutaj nie ma się nad czym zastanawiać.....wszystko zależy od zasobności portwela :)

Kochana a patrzyłaś jak to jest z tym dawkowaniem? Po jakim czasie jest zmniejszenie dawki? Po pół roku czy po roku?
 
Cześć kochane stycznióweczki.

Właśnie mama dzwoniła, nie wiem czy pamiętacie - pisałam o mojej cioci, która ma przerzuty i jest na morfinie, właśnie dzisiaj o 11.10 odeszła. Jakaś nostalgia mnie ogarnęła...

Do tego ciągle mnie pobolewa podbrzusze, mam lekkie skurcze. W nocy mieliśmy akcję - rozrywało mi dosłownie kręgosłup i bóle były dosyć silne. Chciałam wziąć kąpiel, ale nie chciałam lać wody o 3 nad ranem i wytrzymałam do 5. Z umęczenia usnęłam i jak o 7 zadzwonił budzik to nie wiedziałam co się dzieje. Ale ten nasz Tycjanek się bawi z nami w ciuciubabkę...
 
kurde dziewczyny
juz myslałam ze wszystko wiem a teraz znow nic niewiem
przed chwią po drzemce przy wstawaniu z łożka poczulam bol w dole brzucha i poleciala rózowa woda.. dość dużo bo przebiła sie przez majtki ... ale nie na tyle duzo bym była pewna ze to wody płodowe..
skurczy nie mam i teraz znow siedze jak na szpilkach i niewiem czy panikuje, czy to teraz to juz faktycznie wody
 
Ewcia- bardzo mi przykro:( Ile ciocia miała lat?

Trzymaj się dzielnie, jeszcze trochę musisz wytrzymać....
60 lat, od lipca 2010 była na emeryturze...bo przedtem na rencie.

Elfa
- ja to nie wiem co tobie napisać, może zadzwoń do położnej i zapytaj co robić.

Znowu mam tępe bóle w krzyżu... niech już przestanie albo ruszy bo mam dosyć tej niepewności...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ribi - znalazłam coś takiego


2 – 6 miesiąc 3 + 1 dawki
Trzy dawki, przy zachowaniu odstępu przynajmniej 1 miesiąca pomiędzy dawkami. Czwartą dawkę zaleca się w drugim roku życia.

7 – 11 miesiąc 2 + 1 dawki
Dwie dawki, przy zachowaniu odstępu przynajmniej 1 miesiąca pomiędzy dawkami. Trzecią dawkę zaleca się w drugim roku życia.

12 – 23 miesiąc 2 dawki

Dwie dawki przy zachowaniu odstępu przynajmniej 2 miesięcy pomiędzy dawkami.

24 – 59 miesiąc 1 Jednorazowa dawka. (Dotyczy 7 walentnej szczepionki skoniugowanej. Dawkowanie szczepionek skoniugowanych zawsze konsultuj z lekarzem.)
 
ewcia gdzie ten twoj tycek sie wybiera??? chlopie siedz u mamy i jej nie stresuj masz czas. przykro mi z powodu cioci.

elfa dla pewnosci zadzwon do gina bo to moga byc wody nie koniecznie musza byc ze skurczami no chyba, ze masz takie lekkie ze ich nie czujesz. lepiej sie upewnij.

mnie czeka podwojne szczepienie bo michaske musze zaszczepic przed przedszkolem no i mloda az sie boje kosztow brr dobrze, ze to becikowe jest i kasa z ubezpieczenia bo byloby krucho. tez tylko albo pneumo albo meningo jeszcze musze sie dogadac z lekarka co i jak, zeby nie potrzebnie malej nie kluc. dziewczyny ale chyba swego czasu byly akcje bezplatnych szczepien na pneumo tak przynajmniej bylo w krakowie jakis czas temu, mam nadzieje ze w tym roku tez bedzie taka akcja
 
ewcia przykro mi z powodu cioci....ale takie niestety życie.... Kochana weź może prysznic i będziesz wiedziała co i jak....

elfa Kochana może wody Ci się sączą ?Dzwoń do gina....

ariska to ja będę szczepiła jak mały będzie miał 7 mcy, no chhyba że nie pójdzie do żłobka....

malutka ale to jest chyba jedno szczepienie na pneumo i medinokoki....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Idę się trochę położyć. Jestem już nerwowa, bo nie wiem czego się spodziewać... wolałabym, aby wszystko się uspokoiło jeszcze na tydzień - dwa i wtedy niech ruszy raz a porządnie... Takie igranie ze mną...
Szczerze, gdybym była pierworódką to z tymi bólami w nocy dzisiaj pojechałabym pewnie na porodówkę, były okropne. Mąż masował mi plecy, żadna pozycja nie dawała ulgi... Może faktycznie wczoraj odszedł mi czop a może będę tak do końca stycznia się denerwowała i męczyła...
Idę się tymczasem zdrzemnąć bo jestem umęczona dzisiejszą nocką.
 
Do góry