reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczen 2011

Hej kochane.
Wróciłam i niestety nie mam dobrych wieści.
Ciśnienie mi skacze, miałam 140/100, do tego 4 cm rozwarcia, mały się coraz rzadziej rusza. Jeśli w nocy nie urodzę to jutro rano na oddział jadę... Mój gin się boi dłużej mnie w takim stanie trzymać. Podejrzewa, że mi podadzą przy obecnym rozwarciu kroplówkę z oxy aby trochę przyspieszyć no ale decyzja będzie należała do lekarzy w szpitalu...
Mam szansę jeszcze przez noc urodzić, trochę pomasował mi szyjkę... zobaczymy czy noc coś przyniesie ale ja szczerze wątpię...
 
reklama
dziewczyny jestem zmęczona i wykonczona.... jutro postaram sie cos nadrobic. cos doczytac.. i napisac..

zycze miłego wieczorku i spokojniej nocki.. a dla cięzaróweczke.. wizyty na porodówce..
 
Ewcia to fajnie by było gdyby się udało do jutra. Trzymam kciukasy! Ważne żeby dzidzi i Tobie nie zaszkodzić. Może ten masaż pomoże. Bądź dobrej myśli mimo wszystko!

Witaj Sylvi, ślicznego masz synka!
 
witaj sylvi :)
jak znajdziesz czas, to pora na zmianę suwaczka :-)
i czekamy na opis...

trochę się boję robić zapasy pieluch, bo nie wiadomo jakie podejdą Małej...

Ewcia - bądź dobrej myśli; to dobrze, że chcą już rozwiązać ciążę, prawda? Odpocznij i nabierz sił :-)
 
Ostatnia edycja:
fajnie że mamy następne dzieciaczki!
a gosi to zazdroszczę ekspresu. :-)
ja dziś po wizycie, rozwarcie na opuszek ale szyjka się trochę skróciła więc od jutra z 8 piętna schodzę pieszo.
poza tym mama mi trochę rzeczy zrobiła na obiady i dziś przywiozłam sobie bo rano odmroziłam i umyłam lodówkę.
jutro jakieś mięska na zupę kupię i tez zamrożę i tylko czekać na córeczkę.
powiem Wam że już się doczekać nie mogę.
któraś z Was pisała o tym twardnieniu brzucha-ja właśnie tak miałam wczoraj i na ip powiedzieli że to przepowiadające.
mam jeszcze kilka rzeczy w planach na dziś więc się żegnam póki co.
gogi8-u mnie w aucie w schowku też już leży podkład, gdyby mi nagle odeszły wody :-D
Ewcia-dużo dzieciaczków jak wie, że będą wywoływać to się same pchają, mamy to na bb kilka przypadków, więc kto wie :-)
 
Ostatnia edycja:
No najważniejsze, aby z małym wszystko było ok. Już się dosyć martwiliśmy o niego, budziliśmy go nieraz bo tak słabo się rusza od kilku dni. Na oddziale nawet jak nie wywołają od razu to przynajmniej będę spokojna o moje słonko. Pewnie dzisiaj nie usnę...
 
Ewcia a Nicole i Magdę rodziłaś w terminie?

O co chodzi z tym wyciąganiem przez położne łożyska, myślałam, że zawsze się je rodzi. Jak one to robią, ciągną za pempowinę czy jak? Jakoś mnie to lekko przeraża, ja rodziłam łożysko przy skurczu.
 
gogi - Nicole urodziłam w 38 tc a Madzię w 42 tc
To jest tak, że jak ładnie się odkleja łożysko to czasami nie każą przeć bo wychodzi ładnie pociągnięte za pępowinę a czasem trzeba trochę poprzeć ale to jest pikuś :)

Lekarz i położna byli zaskoczeni, że dzisiaj mnie zobaczyli no ale cóż zrobić. Natura płata figle.
 
ewcia to trzymam kciuki za was i mam nadzieje,ze obejdzie sie bez wywolania i tycjanek sam zdecyduje sie wyjsc.

gogi to tez zalezy chyba od ciazy, ja rodzilam w 40 tc i 5 d michaske i lozysko juz mialama jak to okreslila polozna przeterminowane i w czesci zwapniale i podejrzewam, ze przez to nie moglam go urodzic i pomagaly mi panie uderzajac ("delikatnie" mowiac) w brzuch przy skurczu.

joasienka no to mowisz, ze teraz piesze wycieczki cie czekaja?? ja ledwo co doczlapalam sie na 4 pietro a jak moj tata mnie zobaczyl to mowi do mnie, ze blada jak sciana jestem. no coz nie dla mnie piesze wycieczki

sylvi witaj juz w domciu :-)

ja po batalii usypiania miski jakos poszlo ale juz nerwowo nie wytrzymuje ale w koncu juz widziala, ze sie gotuje we mnie i mowi mama bede juz spokojna poloz sie kolo mnie. wszystko by bylo ok tylko tesciowie sie zaczeli klocic i dupoa miska mowi do mnie,ze nie usnie bo zdenerwowana jest no zesz zwariowac idzie w tym domu wrrr.
 
reklama
Do góry