Cześć,
zajrzałam tu trochę aby się przypomnieć, a trochę wytłumaczyć. Niestety musiałam zrezygnować z uczestnictwa w naszej grupie na facebooku bo to już przeradzało się w jakąś obsesje. Potrafiłam całe dnie spędzać - po 8 godzin przeglądając posty itd. Oczywiście ja tego nie dostrzegałam a cierpiały na tym moje dzieci.
Hania od 1 listopada poszła na full time do żłobka, synka przeniosłam do przedszkola a sama dostałam pracę. Jestem bardzo z tego powodu szczęśliwa. Pracuję jako tester oprogramowania w międzynarodowej firmie z czego się cieszę niezmiernie. Czas i ilość pracy wybieram sobie sama, bo płacą mi za przepracowane godziny. Jak dla mnie - matki dwójki dzieci to bardzo wygdne bo w razie choroby malucha jestem w domu.
Hania jakieś dwa tygodnie temu stała od babci pchacz - wózeczek z Fisher price'a. Od tamtej pory nauczyła się wstawać gdzie popadnie a od 2 dni spaceruje z nim po całym mieszkaniu! To dla mnie wielki szok bo przecież ona ma dopiero 9 miesięcy! Jak tak patrze na nią to za miesiąc ona może już chodzić bez pomocy. Zaopatrzyłam ją w kapcie Befado ( jedyne moim zdaniem sensowne - sprawdziłam wiele firm na synku i zawsze wracaliśmy do befado).
Synka przeniosłam do przedszkola mimo że nie ma jeszcze trzech lat. Nudził się w żłobku już strasznie. Oprócz niego było jeszcze tam tylko jedno dziecko w jego wieku - niestety nie na jego poziomie (chłopiec nie mówił). Przeniesienie go to była najlepsza w życiu decyzja. Teraz wśród 3i4 latków odnajduje się świetnie. Zobaczymy jak będzie dalej.
Hanka ma dalej 2 zęby ale dzielnie gryzie nimi ugotowane warzywa, makarony, ryż i takie tam inne. Już w ogóle słoików nie dostaje. Radzi sobie też świetnie z mięskiem. banana dostaje w rękę i też całego zjada. Dzielna dziewczyna.
No to tyle co u nas.
Pozdrawiamy serdecznie i całujemy każdą ciotkę z osobna i każde małe ciocine słoneczka
				
			zajrzałam tu trochę aby się przypomnieć, a trochę wytłumaczyć. Niestety musiałam zrezygnować z uczestnictwa w naszej grupie na facebooku bo to już przeradzało się w jakąś obsesje. Potrafiłam całe dnie spędzać - po 8 godzin przeglądając posty itd. Oczywiście ja tego nie dostrzegałam a cierpiały na tym moje dzieci.
Hania od 1 listopada poszła na full time do żłobka, synka przeniosłam do przedszkola a sama dostałam pracę. Jestem bardzo z tego powodu szczęśliwa. Pracuję jako tester oprogramowania w międzynarodowej firmie z czego się cieszę niezmiernie. Czas i ilość pracy wybieram sobie sama, bo płacą mi za przepracowane godziny. Jak dla mnie - matki dwójki dzieci to bardzo wygdne bo w razie choroby malucha jestem w domu.
Hania jakieś dwa tygodnie temu stała od babci pchacz - wózeczek z Fisher price'a. Od tamtej pory nauczyła się wstawać gdzie popadnie a od 2 dni spaceruje z nim po całym mieszkaniu! To dla mnie wielki szok bo przecież ona ma dopiero 9 miesięcy! Jak tak patrze na nią to za miesiąc ona może już chodzić bez pomocy. Zaopatrzyłam ją w kapcie Befado ( jedyne moim zdaniem sensowne - sprawdziłam wiele firm na synku i zawsze wracaliśmy do befado).
Synka przeniosłam do przedszkola mimo że nie ma jeszcze trzech lat. Nudził się w żłobku już strasznie. Oprócz niego było jeszcze tam tylko jedno dziecko w jego wieku - niestety nie na jego poziomie (chłopiec nie mówił). Przeniesienie go to była najlepsza w życiu decyzja. Teraz wśród 3i4 latków odnajduje się świetnie. Zobaczymy jak będzie dalej.
Hanka ma dalej 2 zęby ale dzielnie gryzie nimi ugotowane warzywa, makarony, ryż i takie tam inne. Już w ogóle słoików nie dostaje. Radzi sobie też świetnie z mięskiem. banana dostaje w rękę i też całego zjada. Dzielna dziewczyna.
No to tyle co u nas.
Pozdrawiamy serdecznie i całujemy każdą ciotkę z osobna i każde małe ciocine słoneczka
 
 
		 
 
		 oo super że syncia przeniosłaś - i ja też bym tak zrobiła.. wśród  starszych lepiej dzieciaki się rozwijają niż wśród dzieci od siebie  młodszych lub tak jak piszesz na innym poziomie..
oo super że syncia przeniosłaś - i ja też bym tak zrobiła.. wśród  starszych lepiej dzieciaki się rozwijają niż wśród dzieci od siebie  młodszych lub tak jak piszesz na innym poziomie.. ucałuj pociechy :-)
 ucałuj pociechy :-) 
 
		 
 
		 Rozwój ok, ciemiączko prawie zarosło. Mamy 3 ząbki i 3 w drodze
 Rozwój ok, ciemiączko prawie zarosło. Mamy 3 ząbki i 3 w drodze Ale jeszcze z gryzieniem nie szalejemy, ja to panikara jestem i boję się dawać większe kawałki, do rączki też strach dawać bo np biszkopta całego pakuje...Ja nie wiem na czym ona tak rośnie, jak mleka 150 ml pije, kaszki na 90 ml wody, zupki też nie za dużo...W nocy góra raz je albo wcale.
Ale jeszcze z gryzieniem nie szalejemy, ja to panikara jestem i boję się dawać większe kawałki, do rączki też strach dawać bo np biszkopta całego pakuje...Ja nie wiem na czym ona tak rośnie, jak mleka 150 ml pije, kaszki na 90 ml wody, zupki też nie za dużo...W nocy góra raz je albo wcale. moooja to dopiero będzie modelka z takim wzrostem
 moooja to dopiero będzie modelka z takim wzrostem 
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		