reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2014 :)

nasz Antos tez niupla :) swoje piastki, ale mam nadzieje ze to jeszcze nie zabki!
fifka- w kanadzie przyroda sie budzi do zycia toi ja wracam.... jeszcze tydzien zimy a przysiegam ze pomyslalabym o zmianie kraju, bite 5 miesiecy jak nie mrozy po -10, -20, - 30 to snieg , ale jutro + 14 uffff ,
odnosnie dzieciaczkow to u mnie lepiej, bo Amelia chodzi do przedszkola wiec mam 0d 8;30 do 15;30 jedno , w zeszlym tyg, Amelka zostala w domu czwartek I piatek + weekend I powiem ci ze :wściekła/y::no::baffled::szok::angry:nie wyobraz sobie tego na stale, wielkie poklony dla ciebie .
Ale chyba dotknal nas bunt dwulatka , wszystko na NIE , rzucanie zabawkami, a zrobienie balaganu w pokoju zajmuje jej jakies 45 sekund ot tak dla frajdy musi wszystko wywlec na srodek............

I tak czasami czuje ze niedomagam organizacyjnie , jutro zapisuje sie na prawo jazdy bo z dwojka dzieciaczkow kazdy kwadrans sie liczy , szkoda go marnowac na dreptanie...
zdrowka dla wszystkich mamusiek I dzieciatek, do uslyszenia
 
reklama
Aaaa fatalna noc....chyba mój wczorajszy gulasz z cebulką zadziałał....Starszy też się budził kilka razy i płakał... (on raczej nie od cebuli) heh nie wiem co to za noc była


Emily
no my właśnie dostaliśmy propozycję przedszkola (Konrad ma darmowe przedszkole z mojej szkoły) ale się waham... niby wiem ze mi lżej będzie ale z drugiej strony się troszkę boje...on chłopak bardzo odważny ale ja nadopiekuńcza matka... czasem padam na ryjek ale to MOJE dzieci :-p



Akuku
strasznie ci współczuję tego mleczka... by mi chyba serducho pękło... u mnie tak z Konradem zakończyło się karmienie z tym że Konrad jak w końcu złapał butelkę kompletnie cyca odmówił...i w 2 tygodnie laktacji prawie nie było (kropelki po naciśnięciu leciały mi dłuuuugo ale ściągnąć mogłam może z 20ml tylko)



Magsus
oj waga konkretna! Dobrze że szwagierka leży! 31 tydzień to duża za wcześnie... dopiero po 34 jest już bezpieczniej.



No... dzisiaj ostatni dzień samotności... a jutro jedziemy do ciotecznej siostry męża :-) jest w ciąży z terminem na Maj więc pomacam sobie brzuszek i powspominam jak to było! Będzie jeszcze kuzynka z rocznym chłopcem, więc będzie bardzo "męsko" (siostra też się chłopaka spodziewa) :-)
 
Dzięki dziewczyny :) Ja też się cieszę, że udało mi się w końcu zajrzeć. Chociaż źle mi z tego powodu, że nie dam rady wszystkiego nadrobić :( (ktoś ma jakieś streszczenie? bryka?)
Myślałam, że po porodzie niewiele się zmieni. Że wciąż będzie czas, chęć i wena do pisania. Że, tak jak w trakcie ciąży, będzie to elementem mojej codzienności. Pomyliłam się :( Ciągle coś się dzieje, mała wymaga wiele ode mnie i wizje siedzenia przy kompie i pisania do Was z małą ułożoną na moich nogach czy też w bujaku zderzyły się z rzeczywistością... gdzie Liwka (mimo że cudowne i uśmiechnięte z niej dziecko) często wymaga by się nią zajmować baaaardzo. Tulić, nosić, zagadywać. I jak tu pogodzić ze sobą te dwie przyjemności?
A jak już znajdowałam tą chwilę wolnego gdzie mogłam sobie pozwolić na wejście na forum...zaglądałam, widziałam ogrom postów i wpadałam w dołka, że przecież ja tego nie nadrobię, że tak na prawdę nie mam pojęcia co się u Was dzieje :( i nie wiedziałam co napisać. Bo co? Mam pisać tylko o tym co u mnie? Zawsze wszystkie się wspierałyśmy, odpisywałyśmy jedna drugiej, reagowałyśmy na wieści od innych mamusiek BB, a tu nagle mam wejść by wejść i napisać tylko "jestem"? I zamykałam przeglądarkę bo było mi głupio, że jedyne o czym mogę napisać to to co u mnie. A przecież u Was też tak wiele się dzieje, o czym nie mam pojęcia (a mieć bym chciała) . :( ech. Jakoś tak ciężko...


Pustiszi, właśnie pisałam, że nie wiem o jakich witaminach piszecie :) Ja, zanim Liwka przyszła na świat, słyszałam, że dzieciom na MM nie podaje się żadnych witamin, bo są w składzie mleka. Ale jak urodziłam, to mnie "naprostowali". I D3 kazali podawać. Z tym że ja jeszcze teraz mam podawać B6 i kwas foliowy do mleka.
 
hej u nas dzisiaj dwie pobudki w nocy, ale sprawnie nam szlo karmienie wiec sie wyspalam.

Dzisiaj zakupki musimy zaliczyc, w niedziele ma kuzynka zmezem przyjechac na obiad wiec mussze cos fajnego wymyslec.

A wiecie mi kolezanka , ktora mieszka w Anglii pisala, ze ona w ogole nie podaje witaminy D, niby , ze tam nie podaja.
u nas mowia podawac zwlaszcza zima, kiedy dziecko nei ma dostepu do slonca , latem juz inaczej. A ja troche nieregularnie podaje, czasem zapominam.

Moj tez probuje łapac i jak mu podam grzechotke do raczki i ja zlapie to chwile nia porusza, wyciga raczki kieruje je do zabawki ale z kordynacja chwytu jeszcze porblem, to taki etap , za niedlugo juz bedzie łapal i wszystko do buzi wkładał:-)

Fifka daj Konradka do przedszkola zobaczysz jak sobie ułatwisz zycie a i on na pewno bedzie zadowolony wsrod rowiesnikow, nie musi siedziec w nim caly dzien dobre i kilka godzin. Ja jak starszak zostaje w domu to mam o wiele ciezej a jak jest w szkole to do poludnia spokojnie z maluchem mozna wszystko oganac, zupelnie na luzie.
 
Ostatnia edycja:
Co do witaminy K i D to ja podawałam na początku zimą (wit D w podwójnej dawce bo to wcześniaczek) ale teraz jak jest słońce i codziennie jesteśmy na zewnątrz daje jak mi sie przypomni :-) Wit K już nie daje od ponad miesiąca.
 
Siema !

Sali ja tam nie wiem ja daje widziałam córeczkę mamy koleżanki jak ją wyjęła z samochodu i postawiła myślałam że jest chora taka krzywica poszła na nóżki i to momentalnie a matka nie dawała bo jej nikt nie kazał egal ja daje
a wit K miał młody wstrzykniętą i nie muszę

Fifka ja nie wiem duże to dziecko moje może pampers pampersowi nie rowny nie wiem go ja mam te Vibelle kiedyś chodziłą po forum taka stronka co laska porównywała wszystkie pampersy chusteczki i tam je wyczaiłam :)

Wczoraj się wypłakałam m tzn marudziłam nie płakałam za dużo powiedziane ale już kolejny weekend jest jego tzn. komputer gry piwko nawet ja musiałam piwnice sprzątać zdjęcia robić samochodu żeby go opylić nosz ... no i zobaczymy jak znowu mnie okłamie i z łaską będzie dziecko karmił to się wyprowadzam (mama mi nawet pokój wyremontowała tak się doczekać nie może przyjazdu ha!)

dobra idę sobie na kawkę !

PAAAAAA
 
Cześć,
Fifka współczuję nocy u mnie też mały maruda się zrobił i pobudki co chwilę ale już wiem dlaczego zęby idą już mamy dwie białe kreski, tylko że to chyba dolne dwójki.. strasznie daleko od siebie .. nie pasuję to na jedynki. czy przy ząbkowaniu mogą być zatwardzenia? bo mały ładie kupę robił a teraz rzadziej i ze stękaniem a ja nic nowego nie wprowadziłam nowego

Milusia- u nas łapki cały czas w buzi prawa zazwyczaj a lewa jeszcze ją dopycha i co ciekawe mały już smoka nie lubi, nawet z nim nie zasypia..więc też dziwnie

Vinga u nas już od kilku dni mały łapie przedmioty ido buzi tylko na boczki się nie przekręc jakoś nie możę ruchów skordynować

Akuku dobrze będzi, mleko wróci może któregoś dnia powiedz sobie odpoczywam i mniej rób może to pomoże:)

Magsus dobra z Ciebie kobitka jest, ze swoimi ciężko a tu jeszcze taki bonus.. ładnie, żę wytrzymałaś:)

Ktos mi dziecko podmienił, z grzecznego aniołka mam małego diabełka.. nerwowy, niecierpliwy, nie śpi w nocy.. cieżko jak tak w aniołka w diabełka sie zamieniają..szkoda mi tamtego grzecznego dziecka, ale może jak te zęby wyjdą to będzie lepiej..

uciekam ogarnac się i na spacer chwile odpocznę od mojego diabełka
 
cze laski!

najpierw skopiuję co ma siostra napisała, bo to kurde nie fajnie wygląda...może coś wiecie, słyszałyście? bo siedzi i mi wyje...:(

"
a wiec te przeciwciała to C-K-E. Opis: przeciwciała stanowia zagrozenie ChHP/N, poniewaz ojciec posiada fenotyp DCcee K.mój fenotyp to d cc ee K- czyli troche sie róznia... laska w szoku , że nie rodziłąm i powiedziłą, ze jezeli tylko raz byłam w szpitalu jak miałąm 7mc, musieli mi cos tam zrobić, nazwałą to leczenie krwią, szkoda, ze nikt tego nie powiedział.jezeli chodzi o dziecko to 50 na 50 % szans. w Warszawie robią nieinwazyjne badanie, czyli pobiorą moją krew i stwierdza, czy to chłopiec czy dziewczynka i kogo ma krew. jezeli moją to ok, ale jezeli nie, to zaczynaj sie schody musze byc wtedy pod opieką i moze byc ze beda przetaczac krew jeszcze w brzuchu, albo zakoncza szybciej ciąze i beda dziecko ratowac poza mną, takich ciąż nie usuwają tylko ratują, tyle , że moge byc w ciaży długo a dziecko nie nie przeżyje."

tak mi pisze...:(
 
ale zaraz ja też mam konflikt krwi z dzieckiem ale nikt mi badań nie robił ... czyli że powinien ? to o co chodzi jak krew przetaczać teraz to i ja się zamartwiam ... Może być to zagrożenie dla dziecka taki konflikt ???? Mój się urodził z ostrą żółtaczką nie nabytą a wrodzoną ale cholera Inomama ja zgłupłam z tym przetaczaniem u mnie tego nikt nie mówił mimo tego konfliktu :szok:
 
reklama
Hej
U nas noc spokojna jak zawsze. Natalia należy do tych bezproblemowych dzieci.
Pomału żegnamy się z rozmiarem na 62, dziś paradowała w śpiochach na 68 :)

Inomama kurka, ale przypadek no! Trzymam kciuki, żeby wszystko odbyło się pomyślnie! &&&&&

Pustiszi współczuję, ale może doszło coś do tej męskiej łepetyny.

Magsus jesteś wielka, podziwiam Cię. Piękne to co robisz, że masz jeszcze siłę by pomagać innym. A powiedz mi, nie wiem czy to Ty pisałaś, ale chyba tak. Jak tam ta nad wyraz spokojna córeczka kuzynki?

Czy wy też macie po boku ten pasek skrótów z faceboka, google, twittera itp? Da radę to jakoś wyłączyć? Bo mnie krew zalewa po prostu.

Pustiszi a podali Ci surowicę po uordzeniu małego?
 
Do góry