Styczeń 2014 :)

[malinka1984]

Coraz nas więcej, super!

panna.nikt wyrazy współczucia...

mi fasola coraz bardziej daje się we znaki - mam m.in. wieczorne mdłości póki co pomaga mi mięta. Poza tym dziś musiałam kawałek podbiec do pociągu i myślałam, że wykituję... tak się zmęczyłam, jeszcze mi nie przeszło... :/ na dodatek jak jestem głodna to nie wiem, co bym zjadła...

Ikasia, dobrze ci z tym urlopem

 

[vinga89]

ehh dziewczyny, mam doła. byłam dziś u gina, zrobił mi usg. coś zaobserwował, chyba pęcherzyk. on sądzi, że prawdopodobnie ja mogę poronić. pęcherzyk jakiś płaski, bez wyraźnej białej linii, w dodatku macica podobno wygląda jakby się do @ szykowała. boję się nie chce stracić swojej kruszynki. dostałam luteinę na podtrzymanie ale powiedział, że jak zarodek jest z jakąś wadą to i tak mimo luteiny poronię. tłumaczył, że tak będzie lepiej itp. jak nie będę krwawić to następną wizytę mam na 28 maja.
sorki ale nie mam siły czytać co wcześniej pisałyście, witam nowe dziewczyny

 

[michalina_ch]

Vinga, sloneczko!!!!! ale Ty jestes dopiero w 4 tygodniu, jeszcze przeciez ciezko cos wiedziec!!! Bierz luteine - masz dowcipna czy pod jezyk??? dobrze ze masz 28 wizyte, bo wstedy bedzie cos widac. Odpoczywaj duzo!!!

 

[Anisen]

Vinguś mocny przytulas.
moze za wcześnie, moze później była owu i jeszcze nic nie wiadomo. Bądź dobrej mysli.

 

[lkasia]

Vinga nie łam sie...przecież to dopiero początek....4 tyzien ciąży...wiec spokojnie...daj maluszkowi czas...uwierz w niego

a ja zasyiammmmmmmmm

 

[Anisen]

Ikasia ja też a moje dzieci nie wykąpałam i teraz muszę kolacje wymyślic

 

[gość 574]

mea_osi: z uporem maniaka pisałam na styczniówkach, bo święcie byłam przekonana, że małą doczeka stycznia heheh Z USG mi wychodził 6 styczeń, ale skubana w terminie z OM się urodziła No my też stwierdziliśmy, ze bankrut w grudnia, jak drugie dziecko w tym samym miesiącu, a mój m. to Adam więc jeszcze imieniny ma wtedy, więc tym razem będzie styczeń uff Termin na 25 to chyba dotrwam przynajmniej do 1.01
Vinga: mi się wydaje, że to za szybko, by cokolwiek orzec jeszcze - na razie to jest pęcherzyk, bo to bardzo wczesna ciąża - trzymam kciuki, żeby było dobrze!
malinka: ja byłam w środę na majowym w kościele i jak klęczałam to byłam pewna, że zaraz zemdleję i wstałam, bo mroczki mi się robiły

 

[delewarre]

Vinga, trzymam kciuki, do 28 maja jeszcze troszkę czasu i zobaczysz, wszystko będzie dobrze.

Na razie nie mówie o mojej ciązy. wymyśliliśmy z J ze powiemy mojej mamie i rodzeństu do pierwszym USG a teściowej , no cóż ja bym jej nigdy nie powiedziała. Pewnie jej powiem dopiero jak to będzie niemożliwe ukrywać

hihihi, ja swojej też nie powiem unikamy się raczej, jak to tylko możliwe, ale dzięki takiemu układowi prawie nie ma spięć ( no prawie )


Mnie też brzuch pobolewa jak na @, nie pamiętam żeby mnie bolał w poprzedniej ciąży. W poniedziałek idę do gina po receptę na duphaston to może od razu wskoczę na fotel i podejrzę co tam się dzieje.

 

[Anisen]

Gdyby tylko ode mnie zależało kiedy zobaczę teściową to było by to na świętego nigdy . Ani trochę nie jest mi jej żal. Już zaplanowalam ze jak będziemy 29 maja w Krakowie ( teściowa tam mieszka) to jedziemy do bratowej męża a nie do niej. Nie będę sie stresować głupim babsztylem. O nie i nie zadzwonie, nie ma mowy!!! mimo ze mam minuty za free do teścia.
Jeśli tylko sie uda to najwcześniej zobaczy mnie i dzieci na kościelnym.
Że też mi sie trafiła taka baba za teściową

przesadziłam wiem. ale byłam i jestem taka wkurzona że aż mi sie zagotowalo. Bo ta baba zadzwoniła dziś do męza z tekstem : Kiedy Agnieszka zadzwoni mnie przeprosić? Bo jeszcze tego nie zrobiła.

No i Agnieszka nie zadzwoni

 

[lkasia]

No i Agnieszka niech nie dzwoni Teściowych się nie wybiera....ja na swoją nie mogę narzekać...wiec mam tutaj szczęście...ale to jest zawsze teściowa...


Ja jutro mialam jechac na betę..ale odpuszczę, bo poprostu nie zdążę....zostawię na poniedzialek, jak już będę na wolnym...i wtedy mam nadzieje ze beta będzie ponad 1000...bo wczoraj byla prawie 400, wiec jutro powinna byc kolo 800, w niedziele kolo 1600, wiec w poniedzialek juz kolo 2000??? to we wtorek mam nadzieje ze juz zobaczę serduszko

No i jutro ostatni dzień w pracy