reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2015

Megami to jesteś wyjątek. Ja próbowałam wszystkiego i nic i jak wiadomo od 2tyg po porodzie cały czas ćwiczę. Sposób żywienia przeszłam przez każdy.... Teraz jestem na insulino odporności ciekawe czy da efekty jak każda inna
 
reklama
Nulini, mi niechidzenie zupelnie nie przeszkadza, za to niespanie juz bardzo. Nav jest mobilny az za bardzo I wszedzie go pelno, jak juz zacznie porzadnie chodzic albo buegac to juz calkiem osiwieje. Za to z utesknieniem czekam na czas, kiedy wreszcie zacznie spac jak czlowiek.
 
Ja nawet nie wierzę w to, że Igi zacznie spać normalnie :baffled:

Jedyny plus to taki, że w Krakowie przespałam dwie noce, jeeee! Sukces!
Za to od powrotu dramat, w niedzielę dwa razy miał w nocy godzinną aktywność, wczoraj zaś budził się pier.dylion razy :wściekła/y:

Igi też mobilny bardzo, ale na przykład jak staje przy meblach, to nie umie usiąść i się wścieka i trzeba mu pomóc, bo inaczej glebnie na łeb...
 
Gniewciu wczorajszej nocy obudził się tylko 3 razy i aż bałam się cieszyć,bo spałam ciągiem 3 h , a dzisiejsza noc już tradycyjna milion pobudek :-p

Ja w to karmienie i chudnięcie nie wierzyłam,ale kiedy przestałam to dopiero to zauważyłam, nawet na zdj.widać i P też widzi że wiosną byłam szczuplejsza :crazy: jak Doggi już wszystkiego próbuję i brak efektów
 
Doggi, ale Ty wiele razy wspominalas, ze Stachu przesypia noce, to Tobie zyc nie umierac. Skoro Stachu zasypia sam to masz problem z glowy, ja wlasnie zaczymamy mojego tego uczyc.
 
U nas są dwa warianty - budzi się, bo wypadł smoczek/chce pić -> potrzebę zaspokoić i lulu, albo budzi się i zaczyna brykać -> minimum godzina mordęgi, dopóki nie wyrzuci smoczka z łóżeczka to ignoruję, jak wyrzuci, to podaję, kładę i sama się kładę, ale wiadomo, że zaraz wstanie i jazda od nowa...
 
reklama
U nas nie budzi się na długo,ale często.Zwykle wyciągam go z łóżeczka i daje pić/jeść pobujam chwile na siedząco i odkładam go z powrotem, z tym że on potrafi popłakiwać co godzinę :sorry: więc jak ostatnio zdarzyło mu się tylko 3 razy to byłam szczęśliwa :-D
 
Do góry