reklama
sylka_k
mama styczniowa 2008
witajcie dziewczęta:-):-):-)
Agnie rzeczywiście sporo masz już tych ciuszków.
tez jestem zdania , ze nie musisz nic kupować ale to sama radość, wiem coś o tym, ale o tym później hihihi
Moje koleżanki zgodnie twierdzą, ze rozm. 56 dziecko ponosi tak z miesiąc, oczywiście nie, jeśli urodzi sie w rozm. 59, ale to podobno zdarza sie dość rzadko
Helenko bardzo współczuję
, nie wiem co ci odpowiedzieć, ale wiem jedno , że mężczyzna po alkoholu nie kontroluje się i nie wie co robi

jejku dziewczyny, mnie zdarzyło sie wywrócić na lewą stronę tylko raz jak do tej pory, ale za to często boli mnie żołądek
. Strasznie sie delikatna zrobiłam hihihi
opowiedziałam historię z wesela co Jooaa pisała i mój mąż podjął decyzję, ze albo idziemy na wesele i nie tańczę albo nie idziemy w ogóle. Jejku jakbym mogła pić to ja mogę całą noc siedzieć za stołem, a tak to co mi pozostaje
wczoraj pojechaliśmy do selgrosa z taką myślą, ze może coś sie kupi;-):-):-)(a poważnie mąż chciał kupić jakieś spodnie dresowe po domu). Ja tu wchodzę a tu takie śliczne bodziaki w promocji. Może nie były takie bardzo tanie, ale śliczny kolor mocny zielony seledyn z czapeczką jak dla krasnalka i rękawiczki niedrapki.
co prawda rozmiar trochę przy duży jak zaraz po porodzie, bo 62, ale były sliczne. oczywiście mąż nie pozwolił mi go kupić, aż mi sie łęzka w oku zakręciłą. Przestałam sie do niego odzywać

ale sie do mnie przymilał, cały wieczór hihihi
dzisiaj pojechaliśmy z powrotem, bo już mąż stwierdził, ze nie zniesie jak sie do niego nie odzywam a ja na to, ze jak bodziaka nie będzie to przez następne 2 tygodnie będzie mieć słabo:-):-):-) ale wredna jestem hihihi
pojechaliśmy i oczywiście bodziaka nie było
, były białe, różowe, niebieskie i żółte, ale mi sie nie podobały.
Rozmawiałam z jedną panią , ze możliwe ze jeszcze jakieś są na magazynie ale dzisiaj to już ich nie wydostaną:-(, więc jadę jutro:-)
ale co najważniejsze o czym wspomniałam wcześniej hihihi
na to konto zakupiłam śliczny komplecik ( z mikrofibry czyli chyba cienki) kocyk+ poszewka na podusię w kolorze wózka który planuję kupić :-):-):-)


Pumi zycze udanej zabawy na imprezie.
a co do ruchów mojej dzidzi to wczoraj w nocy to dała popis, że hoho
i mężulek też czuł , nie mógł się nadziwić, ze dzidzia tak mocno kopie, a co?
zresztą zawsze późną nocą daje popis ale wcześniej to były delikatne ruchy a teraz cały mój mały brzuszek sie rusza hihihi
o i teraz też daje znać:-):-):-), a jak byłam w kościele to chyba spało
Agnie rzeczywiście sporo masz już tych ciuszków.

tez jestem zdania , ze nie musisz nic kupować ale to sama radość, wiem coś o tym, ale o tym później hihihiMoje koleżanki zgodnie twierdzą, ze rozm. 56 dziecko ponosi tak z miesiąc, oczywiście nie, jeśli urodzi sie w rozm. 59, ale to podobno zdarza sie dość rzadko

Helenko bardzo współczuję
, nie wiem co ci odpowiedzieć, ale wiem jedno , że mężczyzna po alkoholu nie kontroluje się i nie wie co robi

jejku dziewczyny, mnie zdarzyło sie wywrócić na lewą stronę tylko raz jak do tej pory, ale za to często boli mnie żołądek
. Strasznie sie delikatna zrobiłam hihihiopowiedziałam historię z wesela co Jooaa pisała i mój mąż podjął decyzję, ze albo idziemy na wesele i nie tańczę albo nie idziemy w ogóle. Jejku jakbym mogła pić to ja mogę całą noc siedzieć za stołem, a tak to co mi pozostaje

wczoraj pojechaliśmy do selgrosa z taką myślą, ze może coś sie kupi;-):-):-)(a poważnie mąż chciał kupić jakieś spodnie dresowe po domu). Ja tu wchodzę a tu takie śliczne bodziaki w promocji. Może nie były takie bardzo tanie, ale śliczny kolor mocny zielony seledyn z czapeczką jak dla krasnalka i rękawiczki niedrapki.
co prawda rozmiar trochę przy duży jak zaraz po porodzie, bo 62, ale były sliczne. oczywiście mąż nie pozwolił mi go kupić, aż mi sie łęzka w oku zakręciłą. Przestałam sie do niego odzywać


ale sie do mnie przymilał, cały wieczór hihihi
dzisiaj pojechaliśmy z powrotem, bo już mąż stwierdził, ze nie zniesie jak sie do niego nie odzywam a ja na to, ze jak bodziaka nie będzie to przez następne 2 tygodnie będzie mieć słabo:-):-):-) ale wredna jestem hihihi
pojechaliśmy i oczywiście bodziaka nie było

, były białe, różowe, niebieskie i żółte, ale mi sie nie podobały. Rozmawiałam z jedną panią , ze możliwe ze jeszcze jakieś są na magazynie ale dzisiaj to już ich nie wydostaną:-(, więc jadę jutro:-)
ale co najważniejsze o czym wspomniałam wcześniej hihihi
na to konto zakupiłam śliczny komplecik ( z mikrofibry czyli chyba cienki) kocyk+ poszewka na podusię w kolorze wózka który planuję kupić :-):-):-)



Pumi zycze udanej zabawy na imprezie.
a co do ruchów mojej dzidzi to wczoraj w nocy to dała popis, że hoho
i mężulek też czuł , nie mógł się nadziwić, ze dzidzia tak mocno kopie, a co?
zresztą zawsze późną nocą daje popis ale wcześniej to były delikatne ruchy a teraz cały mój mały brzuszek sie rusza hihihi
o i teraz też daje znać:-):-):-), a jak byłam w kościele to chyba spało

sylka_k
mama styczniowa 2008
o kurde, sorki

nie wiedziałam, ze tyle nadrukowałam



nie wiedziałam, ze tyle nadrukowałam


sylka_k
mama styczniowa 2008
mam jeszcze pytanko do doświadczonych mam
: czy kaftaniki rzeczywiście są lepsze na początek póki pępuszek nie odpadnie? bo kaftaniki podobno sie podwijają w śpioszkach i body są lepsze w podtrzymywaniu pampersa?
czy bodziaki są takie złe i czy nie będą zahaczać o ten pępuszek?

: czy kaftaniki rzeczywiście są lepsze na początek póki pępuszek nie odpadnie? bo kaftaniki podobno sie podwijają w śpioszkach i body są lepsze w podtrzymywaniu pampersa?czy bodziaki są takie złe i czy nie będą zahaczać o ten pępuszek?

zwariowalam!
kupuje chyba drugi wozek!
wynalazlam na bazarynce (cos jak w polsce allegro) urzywany wozek z polski na pompowanych kolach z gondola i potem sie z niego robi spacerowke. urzywany pol roku i za 130$. Do pensylwani nie bede taszczyc co tydzien tego mojego zielonego bo zajmie duzo miejsca w bagazniku i ma male kola ktore tam beda niewygodne. Tam ulice sa takie chropowate i jak kolezanka prowadzila swoj wozek jej synek podskakiwal na tych kamyczkach. I wogole sie napalilam. Mezlulo mowi ze pojedzie ze mna, bo to daleko po ten wozek, zebym mu glowy nie suszyla. A tak swoja droga to chyba mu sie ten pomysl spodobal. Dzwonilam do dziewczyny ale na razie jej nie ma. Jak nie pojade dzis to nie pojade wcale bo w tyg - nie ma szans a potem to juz moi rodzice beda i nie bedzie czasu na takie zakupy
kupuje chyba drugi wozek!
wynalazlam na bazarynce (cos jak w polsce allegro) urzywany wozek z polski na pompowanych kolach z gondola i potem sie z niego robi spacerowke. urzywany pol roku i za 130$. Do pensylwani nie bede taszczyc co tydzien tego mojego zielonego bo zajmie duzo miejsca w bagazniku i ma male kola ktore tam beda niewygodne. Tam ulice sa takie chropowate i jak kolezanka prowadzila swoj wozek jej synek podskakiwal na tych kamyczkach. I wogole sie napalilam. Mezlulo mowi ze pojedzie ze mna, bo to daleko po ten wozek, zebym mu glowy nie suszyla. A tak swoja droga to chyba mu sie ten pomysl spodobal. Dzwonilam do dziewczyny ale na razie jej nie ma. Jak nie pojade dzis to nie pojade wcale bo w tyg - nie ma szans a potem to juz moi rodzice beda i nie bedzie czasu na takie zakupy
helena-lidia
Styczniowe mamy'08
moj tesc najpierw nazwal mojego brata skorwysynem nie powidzialam nic potem spytal sie mojego meza czy spi u nich czy jedzie do domu bo cytuje ,,ta zecz tzeba ustyalic na poczatku zeby TA PEDERASTKA TWOJA ZONA SIE NIE ODZYWALA'' potem uslyszalam ze taka ***** nie bedzie rzadzic jego synem
to chyba nie histeria ze wyszlam a dzis jak przyjechalam odebrac meza i syna maz zachowywal sie jak gdyby nic sie nie stalo a gdy mielismy juz jechac do domu wzial odemnie kluczyki i wyszedl ja wyszlam za nim i zobaczylam jak jedzie z ojcem po alkochol poczulam sie jakbym dostala w twarz (ojciec to alkocholik i bije swoja zone nikt nie chcial z nim jechac tylko moj maz byl tak uprzejmy) jak przyjechal to sie pyta co sie stalo ze sie tak obrazilam odpowiedzialam ze mam dosyc to zaczol na mnie krzyczec ze on tez ma dosyc moich wymyslow zatrzymalam samochod na drodze wyciaglam dzieci i poszlam pieszo jechal za mna i krzyczal ze mam wsiasc bo ludzie patrza i tak klucilismy sie na srodku wsi mam dosyc traktowania mnie jak szmaty dodam ze nikt nie spytal sie jak sie czuje i jeszcze maz powiedzial ze jak urodzi sie chlopak to bedzie dobrze a jak dziewczyna to...nie dokonczyl chyba chcial sie popisac przed tata ze on tez pomiata zona i jast prawdziwym mezczyzna
wybaczcie ze wam to pisze ale komus musialam to opowiedziec boje sie o dziecko jak to wszystko wplynie na jego rozwoj
wybacz mi moje dzieciatko 
to chyba nie histeria ze wyszlam a dzis jak przyjechalam odebrac meza i syna maz zachowywal sie jak gdyby nic sie nie stalo a gdy mielismy juz jechac do domu wzial odemnie kluczyki i wyszedl ja wyszlam za nim i zobaczylam jak jedzie z ojcem po alkochol poczulam sie jakbym dostala w twarz (ojciec to alkocholik i bije swoja zone nikt nie chcial z nim jechac tylko moj maz byl tak uprzejmy) jak przyjechal to sie pyta co sie stalo ze sie tak obrazilam odpowiedzialam ze mam dosyc to zaczol na mnie krzyczec ze on tez ma dosyc moich wymyslow zatrzymalam samochod na drodze wyciaglam dzieci i poszlam pieszo jechal za mna i krzyczal ze mam wsiasc bo ludzie patrza i tak klucilismy sie na srodku wsi mam dosyc traktowania mnie jak szmaty dodam ze nikt nie spytal sie jak sie czuje i jeszcze maz powiedzial ze jak urodzi sie chlopak to bedzie dobrze a jak dziewczyna to...nie dokonczyl chyba chcial sie popisac przed tata ze on tez pomiata zona i jast prawdziwym mezczyzna wybaczcie ze wam to pisze ale komus musialam to opowiedziec boje sie o dziecko jak to wszystko wplynie na jego rozwoj
wybacz mi moje dzieciatko 
helena-lidia
Styczniowe mamy'08
bodziaki sa niezastapione dziecko nie lezy z golymi plecami albo na podwinietej koszulce u moich dzieci nic sie nie dzialo z pepuszkiem jak nosily body uwazam ze sa wygodniejsze od koszulek i cieplejsze a to przeciez zima
A
aOLA
Gość
dokładniebodziaki sa niezastapione dziecko nie lezy z golymi plecami albo na podwinietej koszulce u moich dzieci nic sie nie dzialo z pepuszkiem jak nosily body uwazam ze sa wygodniejsze od koszulek i cieplejsze a to przeciez zima

nie wiem czemu tak dziś wymiotuje Przeważnie po razie był spokój a dziś......teraz tez mnie ciągnie do kibelka :-(
O jesssuuuu!!!!!!! Helenka- tragicznie to brzmi. zero szacunku dla kobiet- czasy sredniowiecza!!!!
ja nie jestem toba ale jakbym byla to bym sie na zadnych imprezach rodzinnych tam nie pokazywala- daj spokoj- niech sobie maz gada jaka z ciebie zla zona- ale nie musisz tego wysluchiwac od tescia i dalszej rodzinki. pocieszeniem jest fakt- ze to tesc jest dnem i alkoholikiem a ty wspaniala zaradna kobieta i powinnas nie brac do serca slow jakiegos pijaczyny bo jemu chodzi dokladnie o wywoalnie u ciebie takich rekacji jak wczoraj. pokaz ze jestes ponad to i nos glowe wysoko do gory! znasz swoja wartosc i wiesz ze jestes wspaniala matka i kobieta!
ja nie jestem toba ale jakbym byla to bym sie na zadnych imprezach rodzinnych tam nie pokazywala- daj spokoj- niech sobie maz gada jaka z ciebie zla zona- ale nie musisz tego wysluchiwac od tescia i dalszej rodzinki. pocieszeniem jest fakt- ze to tesc jest dnem i alkoholikiem a ty wspaniala zaradna kobieta i powinnas nie brac do serca slow jakiegos pijaczyny bo jemu chodzi dokladnie o wywoalnie u ciebie takich rekacji jak wczoraj. pokaz ze jestes ponad to i nos glowe wysoko do gory! znasz swoja wartosc i wiesz ze jestes wspaniala matka i kobieta!
reklama
sylka_k
mama styczniowa 2008
Helenko nieciekawa u ciebie ta sytuacja.mnie się to po prostu w głowie nie mieści 
W zasadzie wszystko co chciałam napisać to już napisała Pumi.
Ale chce jeszcze dodać, że warto porozmawiać z mężem, żeby wziął sobie na poważnie informacje, ze ty jesteś w ciąży i nie będziesz tolerować takich sytuacji

ja to bym sie do razu wyprowadziła a jeśli mieszkanie jest wspólne to wystawiłabym mu walizki i niech mieszka u tatusia.

Tylko, ze u ciebie są starsze dzieci więc to trochę trudniejsze, ale może by twój mąż przemyślał to i owo podczas rozłąki?

W zasadzie wszystko co chciałam napisać to już napisała Pumi.
Ale chce jeszcze dodać, że warto porozmawiać z mężem, żeby wziął sobie na poważnie informacje, ze ty jesteś w ciąży i nie będziesz tolerować takich sytuacji


ja to bym sie do razu wyprowadziła a jeśli mieszkanie jest wspólne to wystawiłabym mu walizki i niech mieszka u tatusia.


Tylko, ze u ciebie są starsze dzieci więc to trochę trudniejsze, ale może by twój mąż przemyślał to i owo podczas rozłąki?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: