reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniowe mamy 2020

Dziewczyny czy wy dalej macie dolegliwości ciążowe ? Ja zaczęłam 11 tydzień ale od ponad 2 tyg zero nudności, tkliwości piersi itd totalnie jakbym w ciąży nie była .. trochę się obawiam :( ostatnie usg miałam 4 czerwca i dopiero jutro wizyta.
 
reklama
Dziewczyny czy wy dalej macie dolegliwości ciążowe ? Ja zaczęłam 11 tydzień ale od ponad 2 tyg zero nudności, tkliwości piersi itd totalnie jakbym w ciąży nie była .. trochę się obawiam :( ostatnie usg miałam 4 czerwca i dopiero jutro wizyta.
milka181 u mnie objawy jakos w 10 tygodniu zaczęły zanikać, aż sama się dziwiłam, że tak się dobrze czułam jak nie w ciąży i już zaczynałam się cieszyć, ale od 11 tygodnia do teraz mam mdłości prawie codziennie czasem całe dnie a czasem wieczorami i przeogromna senność mnie ogarnęła. Piersi raz bolą a raz nie i chyba u większości dziewczyn te objawy raz są a raz nie ma więc nie ma się co na zapas zamartwiać! Jutro masz wizytę więc zobaczysz pewnie swojego maluszka ;)
 
Dziewczyny czy wy dalej macie dolegliwości ciążowe ? Ja zaczęłam 11 tydzień ale od ponad 2 tyg zero nudności, tkliwości piersi itd totalnie jakbym w ciąży nie była .. trochę się obawiam :( ostatnie usg miałam 4 czerwca i dopiero jutro wizyta.
Tez jutro mam wizytę , od tygodnia dolegliwości ustępują, dzisiaj jest 12 tydzień 0 dni i czuje się całkiem dobrze, piersi lekko bolą, mdłości brak i mam nadzieje, ze już nie wrócą...
 
Ja jedynie śpiąca. Żadnycb nudnosci. Jedynie jedzonka sie organizm dopomina. Co godzinke/dwie musze coś chapnąć.
Rano jak wstaje to pierwsze co lodówka i wc :) Kiedys moglam dopiero o 14 zjesc i to jak sobie przypomniałam zeby wypadało
Dziewczyny czy wy dalej macie dolegliwości ciążowe ? Ja zaczęłam 11 tydzień ale od ponad 2 tyg zero nudności, tkliwości piersi itd totalnie jakbym w ciąży nie była .. trochę się obawiam :( ostatnie usg miałam 4 czerwca i dopiero jutro wizyta.
 
Mnie apetyt się nieco poprawił i na szczęście waga stanęła, a leciała w dół. Jestem szczupła więc płaczę za moimi straconymi kg. Brzuch nadal boli kilka razy na dzień, a piersi choć bolą to już tak nie dokuczają. Senna dalej jestem, ale nieco mniej. Dziś 9 + 0
 
Ja nie miałam mdłości, od początku ciąży wcale się nie czuję "jak w ciąży"... Jedyne co to mam awersję do jedzenia. Ciągle czuję jakbym miała pełny żołądek i muszę wciskać w siebie jedzenie... Podobnie z piciem, z jednej strony wiem, że potrzebuję dużo wody, z drugiej nie mogę już na nią patrzeć. Tak samo na herbaty... nie chcę się przerzucać na soki albo "słodkie napoje" ale już kończą mi się pomysły co mogłabym pić bez obrzydzenia :p

A wy co pojecie? wodę i herbaty czy cos innego?
Mój mąż się dziś śmiał że może woda z ogórków będzie mi smakowała :p :D
 
Hehehehe mam dokladnie tak samo :D
Ja juz odpuscilam sobie wode. Bo niedobrze mi sie po niej robilo. Kombinowalam z mieta z limonką ala mohito. No nic.
Lekko gazowane tez nie moglam juz patrzeć.
Teraz pije spirta. Z kawy zupelnie zrezygnowałam wiec moge redbula jednego dziennie zgodnie z wytycznymi.
Ja nie miałam mdłości, od początku ciąży wcale się nie czuję "jak w ciąży"... Jedyne co to mam awersję do jedzenia. Ciągle czuję jakbym miała pełny żołądek i muszę wciskać w siebie jedzenie... Podobnie z piciem, z jednej strony wiem, że potrzebuję dużo wody, z drugiej nie mogę już na nią patrzeć. Tak samo na herbaty... nie chcę się przerzucać na soki albo "słodkie napoje" ale już kończą mi się pomysły co mogłabym pić bez obrzydzenia [emoji14]

A wy co pojecie? wodę i herbaty czy cos innego?
Mój mąż się dziś śmiał że może woda z ogórków będzie mi smakowała [emoji14] :D
 
reklama
Ja nie miałam mdłości, od początku ciąży wcale się nie czuję "jak w ciąży"... Jedyne co to mam awersję do jedzenia. Ciągle czuję jakbym miała pełny żołądek i muszę wciskać w siebie jedzenie... Podobnie z piciem, z jednej strony wiem, że potrzebuję dużo wody, z drugiej nie mogę już na nią patrzeć. Tak samo na herbaty... nie chcę się przerzucać na soki albo "słodkie napoje" ale już kończą mi się pomysły co mogłabym pić bez obrzydzenia :p

A wy co pojecie? wodę i herbaty czy cos innego?
Mój mąż się dziś śmiał że może woda z ogórków będzie mi smakowała :p :D
Ja też nie mogę na wodę patrzeć. Piję po parę łyków, ale tylko gazowaną, od zwykłej mi niedobrze. Rano sok piję. Z herbat to tylko zieloną lubię, ale wypijam jedną szklankę w pracy, więcej nie wcisnę. Potem kombunuję, np. mieszam trochę soku z większą ilością wody, wtedy jeszcze jest całkiem ok, bo też nie chcę za dużo cukrów z sokiem przyjmować.
 
Do góry