reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Patrysiu u mnie poprzednio nie było nic widać między nóżkami więc stwierdziła że dziewczynka, ale też nie była dzidzia tak super ułożona jak miała być no a dzisiaj to faktycznie sama oczopląsu dostałam bo na płeć spojrzeli dopiero na koniec i chyba już od tego patrzenia w monitor każdy widział co chciał:-D W każdym bądż razie cieszę się że zdrowe jest:tak:i sobie jeszcze poczekam na następne USG ( chociaż po dzisiejszym to już mam dość tego badania:tak:)
 
reklama
Hello babeczki wróciłam z rady masakra 3 godziny i nikt nie zrobił przerwy marudzili tylko i jeszcze bardziej przedłużali:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
u mnie synuś na 90% i tak sobie myślę, że przecież z siusiaczka nie zrobi mi się chyba nagle dziewuszka:confused: skoro mi powiedział, że 90% to znaczy że coś tam musiało dyndać:-D
katasrofa siedziałam na radzie i przez 3 godziny myślałam o lodach z bitą śmietaną, truskawkami, orzechami i rodzynkami z posypka kolorową i zaraz takowe pochłone mniam!
synek kopał całą radę widocznie jemu też się nie podobało hehe

coś wam powiem słuchałam dzisiaj radia i puszczali jakieś nagrane rozmowy i dzwonila babka z reklamacją - obiecali canal+ za 0zł, nie włączyli, a teraz chcą za to 49zł; kłócą się przepraszają 10 minut, aż w końcu ta z reklamacją mówi, że ona ma już dość bo jak nie mam tego programu to jej mąż ciągle jej każe francuza robić i ona już wymięka, żeby jej ten program dać a jak nie to żeby ta z obsługi ubrała się w bielizną jakąś i ją wyręczyła, bo to z jej winy ona programu nie ma no masakra:-D:-D:-D
 
Hello babeczki wróciłam z rady masakra 3 godziny i nikt nie zrobił przerwy marudzili tylko i jeszcze bardziej przedłużali:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
u mnie synuś na 90% i tak sobie myślę, że przecież z siusiaczka nie zrobi mi się chyba nagle dziewuszka:confused: skoro mi powiedział, że 90% to znaczy że coś tam musiało dyndać:-D
katasrofa siedziałam na radzie i przez 3 godziny myślałam o lodach z bitą śmietaną, truskawkami, orzechami i rodzynkami z posypka kolorową i zaraz takowe pochłone mniam!
synek kopał całą radę widocznie jemu też się nie podobało hehe

coś wam powiem słuchałam dzisiaj radia i puszczali jakieś nagrane rozmowy i dzwonila babka z reklamacją - obiecali canal+ za 0zł, nie włączyli, a teraz chcą za to 49zł; kłócą się przepraszają 10 minut, aż w końcu ta z reklamacją mówi, że ona ma już dość bo jak nie mam tego programu to jej mąż ciągle jej każe francuza robić i ona już wymięka, żeby jej ten program dać a jak nie to żeby ta z obsługi ubrała się w bielizną jakąś i ją wyręczyła, bo to z jej winy ona programu nie ma no masakra:-D:-D:-D

Jechałam autem z pracy i właśnie to słyszałam w radio ZET - myślałam, że pękne.. :-D:-D:-D ale podjechałam pod sklep i wysiadłach chleb kupic i nie wiem jak się to skończyło.. zgodziła się ta babka? :confused: hiihhiihih ona najpierw sie denerwowała, ze ma płacić a potem mówiła, ze wszystko juz jedno byle ten mąż... hihihihi
Ta klientka zawiedziona ro lekarka w ogóle była :-D:-D
Dorciaa ja mam jutro radę... :angry:;-) ale 3 godziny... przesada - mam nadzieję, że tyle nie będzie bo mam zajęcia z uczennicami i tylko o pól godziny przesunęłam. :-D
 
Witajcie:-) Nikki jak tam mały? Polepszyło się coś? Jej ale naskrobałyście :tak: Ja już po badaniu prenatalnym. Masakra, tak się nie chciał dzidziuś pokazać że 1,5h nas męczyli w poszukiwaniu narządów. W każdym bądź razie wsio ok, twarzy nie dało się zobaczyć bo się dzidzia zasłaniała ją rączkami. Waży 540g:tak: No i teraz news . Już nie wiadomo czy dziewczynka:-D Bo było dwóch lekarzy i jeden mówił że raczej dziołszka a drugi że "to"za duże jak na dziołszkę więc sprawa płci nadal otwarta. Więc witam ponownie w gronie niewiedzących:tak:i tak to z tym USG bywa:-D
Najważniejsze, że dzidzia zdrowa:tak:

coś wam powiem słuchałam dzisiaj radia i puszczali jakieś nagrane rozmowy i dzwonila babka z reklamacją - obiecali canal+ za 0zł, nie włączyli, a teraz chcą za to 49zł; kłócą się przepraszają 10 minut, aż w końcu ta z reklamacją mówi, że ona ma już dość bo jak nie mam tego programu to jej mąż ciągle jej każe francuza robić i ona już wymięka, żeby jej ten program dać a jak nie to żeby ta z obsługi ubrała się w bielizną jakąś i ją wyręczyła, bo to z jej winy ona programu nie ma no masakra:-D:-D:-D
Dobre:-D
 
Witam Dziewczyny, właśnie wróciłam ze szpitala, dziękuję za wsparcie i miłe słowa... Wiki lepiej, gorączka maks 37,7, więc leków nie dostaje przeciwgorączkowych, tylko te antybiotyki do wenflonu, dziś miał nowy wenflon zakładany, więc znowu dramat..... No i zjadł trochę deserku ze słoiczka, bo gryźć nie daje rady, ale najważniejsze, że je.... jestem dobrej myśli i marzę, żeby go przywieźć do domu w środę... tak pusto bez niego...

Pozdrawiam Was wszystkie i Wasze brzuszki!
 
Czesc dziewczyny. :tak:

Miałam dzień pełen wrażeń. Byłam w szkole zawiozłam pracę magisterską. Wszyscy byli w szoku że taka gruba :-D Tak więc jestem z siebie dumna. Dostałam zakres na obronę i wiem czego mam się uczyć. Muszę jeszcze tylko przygotować prezentację z pracy magisterską. Z moją kumpelą ciężarówką łaziłyśmy po sklepach. Ostatnio to wszędzie tylko z mężem chodziłam, więc fajny był wypad z kumpelą.

Ja właśnie skończyłam - mój piękny ma kilka takich koszul że zawsze kiedy je prasuje to klnę jak szewc - dziś też tak było - maleństwo się nasłuchało ale trudno - te koszule mi odbierają siłę - co ciekawe wszystkie "trudne" koszule są Vistuli - następnym razem będę się długo zastanawiać zanim kupię koszulę tej firmy.

Współczuje prasowania. Ja to się cieszę, że mąż sam prasuje swoje rzeczy.

u mnie synuś na 90% i tak sobie myślę, że przecież z siusiaczka nie zrobi mi się chyba nagle dziewuszka:confused:

coś wam powiem słuchałam dzisiaj radia i puszczali jakieś nagrane rozmowy i dzwonila babka z reklamacją - obiecali canal+ za 0zł, nie włączyli, a teraz chcą za to 49zł; kłócą się przepraszają 10 minut, aż w końcu ta z reklamacją mówi, że ona ma już dość bo jak nie mam tego programu to jej mąż ciągle jej każe francuza robić i ona już wymięka, żeby jej ten program dać a jak nie to żeby ta z obsługi ubrała się w bielizną jakąś i ją wyręczyła, bo to z jej winy ona programu nie ma no masakra:-D:-D:-D

Koleżance się zrobiła dziewczynka z chłopaczka ;-) Najpierw był chłopak chłopak a w 6 miesiącu dowiedziała się że jednak dziewczynka.
A historia niezła.

Witam, właśnie wróciłam po badaniach, a dzisiaj glukoza po 1h, okropna jest, nie wiem jak ją wypiłam ble.
Jutro ostatni dzień zwolnienia, a u mnie katar jeszcze gorszy, najbardziej się martwię żeby nie zarazić mojej koleżanki w pracy która też jest w ciąży:-(

Mam nadzieje, że wyniki są wporządku :-)
Ja teraz idę robić badania: mocz, morfologia, glukoza z piciem. Ale lekarz powiedział, że do glukozy można wlać kilka kropel cytryny. Nie zmieni to wyniku ale glukoza będzie znośniejsza do wypicia. Ale ja dopiero idę za trzy tygodnie.

Witam Dziewczyny, brakuje mi Was i BB...
Siedzę po 12 godzin w szpitalu w dzień, a mąż w nocy, a w dzień jedzie do domu i odsypia. Wiki bez zmian, tyle, że gorączka odpuściła, ale nadal nie je, nie pije, ma takie krwawiące ranki w buzi, smarują mu je 3 razy dziennie w szpitalu, strasznie go to boli, cały czas popłakuje, już wszystkiego się boi, cały czas pokazuje na drzwi, żeby go zabrać do domu, serce mi się kraje...
Gdzie moje dziecko uśmiechnięte, rozbrykane, teraz tylko chce być na rękach, na kolanach i płacze wtulony, psychicznie już wysiadam, to najgorszy koszmar, żeby tak maluch cierpiał... na razie nie ma mowy o powrocie do domu, bo przez te ranki w buzi nic nie zje ani nie wypije, bez kroplówki się nie obejdzie.... dostaje też dożylnie antybiotyki....

Trzymam kciuki aby WIKI szybko wrócił do domku zdrowiuśki.

Witajcie przyszłe Mamusie :)
Już dłuższy czas czytam co u Was i postanowiłam do Was dołączyć :)
Mam nadzieję, że mnie tu przyjmiecie :)
Podobnie jak Wy też zostanę mamusią w styczniu 2010 roku!
Termin mamy na 8 stycznia...
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki,
pozdrawiam serdecznie
Emilia.

Serdecznie witamy :-)

Witajcie laseczki po weekendzie.
Zarejestrowałam się do dentysty na piątek.:baffled:

W sobote byli u mnie znajomi i dostałam reklamówke ciuszków, ale to już na takie większe, jakieś półroczne dziecko. Ale niech tam sobie leżą, później się przydadzą.
A niedziele zapowiadała się rodzinnie, ale mój mąż znowu dostał okresu:-D Rano wstał było ok, zrobił śniadanie tylko dla siebie, a jak spytałam się, czy o mnie zapomniał, to walną focha, obraził się i cały dzień siedział przed TV i nie odzywał się. I kto tu chłopów zrozumie...:confused: Więc go zostawiłam samego w domu, poszłam sobie na dłuższy spacerek, potem na kawe do koleżanki i tak minął dzień. Mam go w nosie, chce się dąsać, to niech się dąsa i siedzi w domu. A ja nie mam zamiaru przejmować jego humorkami;-):-D Chyna robie się zołza, ale dobrze mi z tym :)

Ja ostatnio stwierdziłam, że faceci to inny gatunek. ;-) Grają takich twardzieli i w ogóle. A jak przychodzi co do czego to trzeba się takim zająć jak małym chłopcem ;-):-D A z reguły to trzeba pilnować.
Wysłałam ostatnio do sklepu po pączka dałam mu 5 zł bo nie miałam drobnych, to kupił dwa pączki i gazetę. :-D
Tylko ostatni mnie denerwuje bardzo. Chyba zaliczymy w końcu tę naszą pierwszą kłótnię.
Wszystko wszędzie zostawia. Zamiast wyrzucić/wynieść/schować od razu to zostawia. Potem ja chodzę i zbieram. Czasem go upominam, ale to też jest męczące bo czuje się jak jakaś zrzęda, która chodzi i marudzi: sprzątnij to, zabierz to, schowaj tamto ;-).
Ja chodzę potem zła, a jak już nie mam siły to mi się płakać chce.
No i jeszcze mnie denerwuje pod tym kątem, że cała w sumie wyprawka jest na mojej głowie, czy wszystko kupione itp... Na szkołę rodzenia niby chodzi, ale chyba to takie wymuszone, bardziej dla mnie to robi, niż dla siebie. Wasi faceci też tacy są? Znaczy, że ja nie mówię, że się nie cieszy. Bo się bardzo cieszy z dzidziusia i to okazuje. Tylko wszystkie decyzje typu jaki materac, jakie łóżeczko, jaka mata edukacyjna podejmuje zwykle ja. A może powinnam się cieszyć, że mam takiego kompromisowego męża, a może mi po prostu ufa, że podjęłam najlepszą decyzję. Nie wiem co mam myśleć.
Choć widać że się bardzo stara znosić moje humory.. ;-)


cześć dziewczyny:)
Ja właśnie byłam zapisać się do okulisty - prywatnie:( niestety bo limit na NFZ 2009 wyczerpany...szok!!
Nosze okulary od 3 roku życia, jak miałam 7 lat przeszłam operacje i cały czas mam dośc poważną wadę.
Podobno wada wzroku może być przeciw wskazaniem do porodu naturalnego.
Czy wiecie coś moze na ten temat??
Pozdarwiam:*

Ja byłam ostatnio u okulisty. Wiec generalnie jest to tak że nie wada wzroku mówi o cc tylko stan siatkówki oka. Jeżeli siatkówka ma tendencje do odklejania to musi być cc. A jak jest zdrowa to można rodzić naturalnie. Tak więc można mieć dużą wadę i rodzić naturalnie, a można mieć małą wadę i mieć skierowanie cc lub odwrotnie. Nie ma reguły. Trzeba iść do okulisty i zbadać oko.
Jak nie jesteś pewna diagnozy zawsze można iść do innego okulisty.
Co do samego wzroku to doktor powiedział, że może lekko się pogorszyć wada wzroku, ale nie ma sensu od razu po porodzie lecieć do okulisty po nowe szkła, bo wzrok ma prawo wracać do swojego stanu sprzed ciąży nawet do 4 miesięcy. Jak to określił przez te pierwsze miesiące nasz organizm jest tak "zajęty", że w pierwszej kolejności zajmuje się sprawami najważniejszymi.
 
Ostatnia edycja:
Dorciaa - no niezła ta historia ;-)
Nikki - ciesze się, że już lepiej małemu, do środy szybko czas minie, powolutku.. najgorsze na pewno za wami.;-)
Kubiaczka - gratuluje oddania pracy magisterskiej - na pewno bądź z siebie dumna ;-)
 
Kubiaczka! racja gratuluję!!! teraz możesz odetchnąć :-D

dziewczyny nie wiem co się dzieje siedzę na kanapie i po prawej w dole brzucha 4 razy "przeszył mnie taki 2-3sekundowy prąd' nie wiem jak to opisać jakby mnie cięli od środka, okropne uczucie boję się że coś z dzidzią chociaż zaraz potem mnie pokopał ale się martwię, trochę późno, żeby do gina dzwonić no i nie wiem, może to normalne trochę się boję

ja tu cicho na wieczór
 
reklama
Kubiaczka! racja gratuluję!!! teraz możesz odetchnąć :-D

dziewczyny nie wiem co się dzieje siedzę na kanapie i po prawej w dole brzucha 4 razy "przeszył mnie taki 2-3sekundowy prąd' nie wiem jak to opisać jakby mnie cięli od środka, okropne uczucie boję się że coś z dzidzią chociaż zaraz potem mnie pokopał ale się martwię, trochę późno, żeby do gina dzwonić no i nie wiem, może to normalne trochę się boję

ja tu cicho na wieczór
Też miałam takie podobne bóle kilkakrotnie:tak:
 
Do góry