W związku z problemem, o który chcę zapytać, jestem już umówiona do pediatry, ale mam nadzieję skorzystać z waszych doświadczeń.
Mój synek 8 miesięcy ma na obydwu nóżkach spore czerwone suche plamy. Od urodzenia borykaliśmy się z suchością w miejscach gdzie stópka łączy się z nóżką. Na wizytach szczepiennych zgłaszałam to lekarzom i słyszałam smarować, smarować, natłuszczać. No to smarowałam linomagiem, olejem kokosowym. Od początku do kąpieli stosuję też emolient Oill.... Raz te miejsca na łączeniu wyglądały lepiej, raz gorzej, nie było tragedii, zresztą pytałam o to na wizytach i słyszałam smarować... Od jakiegoś czasu zaczęły się pojawiać na nóżkach te suche zaczerwienione miejsca, to zaczęłam natłuszczać tez nóżki, ale nie dawało to efektu, używam teraz balsamu z Oilat... naprzemiennie z olejem kokosowym, ale nie daje to żadnego efektu. Po wyszukiwaniu w Internecie większość artykułów sugeruje AZS, jednak nie do końca mi to pasuje, ponieważ plamy nie występowały na twarzy, brzuszku, plecach, nie ma strupków, dziecko się nie drapie. Te plamy wyglądają okropnie podczas kąpieli, po zanurzeniu w wodzie, wyglądają na bardzo czerwone Czy możecie się wypowiedzieć, czy wasze dzieci tez miały takie przesuszenia i jak temu pomóc być może domowymi sposobami?
Bardzo proszę o porady, ponieważ martwi mnie, że robię coś nie tak i że dzieciątku zostaną nieestetyczne blizny
Mój synek 8 miesięcy ma na obydwu nóżkach spore czerwone suche plamy. Od urodzenia borykaliśmy się z suchością w miejscach gdzie stópka łączy się z nóżką. Na wizytach szczepiennych zgłaszałam to lekarzom i słyszałam smarować, smarować, natłuszczać. No to smarowałam linomagiem, olejem kokosowym. Od początku do kąpieli stosuję też emolient Oill.... Raz te miejsca na łączeniu wyglądały lepiej, raz gorzej, nie było tragedii, zresztą pytałam o to na wizytach i słyszałam smarować... Od jakiegoś czasu zaczęły się pojawiać na nóżkach te suche zaczerwienione miejsca, to zaczęłam natłuszczać tez nóżki, ale nie dawało to efektu, używam teraz balsamu z Oilat... naprzemiennie z olejem kokosowym, ale nie daje to żadnego efektu. Po wyszukiwaniu w Internecie większość artykułów sugeruje AZS, jednak nie do końca mi to pasuje, ponieważ plamy nie występowały na twarzy, brzuszku, plecach, nie ma strupków, dziecko się nie drapie. Te plamy wyglądają okropnie podczas kąpieli, po zanurzeniu w wodzie, wyglądają na bardzo czerwone Czy możecie się wypowiedzieć, czy wasze dzieci tez miały takie przesuszenia i jak temu pomóc być może domowymi sposobami?
Bardzo proszę o porady, ponieważ martwi mnie, że robię coś nie tak i że dzieciątku zostaną nieestetyczne blizny