Wyjatkowa, zadbaj teraz zeby potem synek mial co opowiadac o swiatecznych zwyczajach
Ja tez nie mam co wspominac, u mnie w domu Swiat sie nie obchodzilo - dlaczego to juz dluzsza historia.
Pamietam, jak mialam ok 7-8 lat, dzieci w Wigilie biegly do domow, a ja zostawalam sama na ulicy i cieszylam sie ze jest pusto i moge bez przeszkod jezdzic sobie na lyzwach heheh
ktoregos roku podslyszalam, ze jak sie pojawia pierwsza gwiazda, to mozna sobie wymyslic jakiez zyczenie, no i wykrzyczalam, ze kiedys tez chce normalnie miec Swieta w domu a nie tak jak do tej pory.
Dopiero jak poznalam mojego obecnego meza, to zaczeli mnie zapraszac na Wigilie jego rodzice, no i tak zostalo Tak wiec odkad mieszkam z Ł, to zwyczaje powielam od jego mamy. Jedzenie jest raczej standardowe, w tym roku tylko chce dodac kutie, probowalam kiedys i bardzo mi smakowala Choinke ubieramy zazwyczaj dzien przed Wigilia.
Ja tez nie mam co wspominac, u mnie w domu Swiat sie nie obchodzilo - dlaczego to juz dluzsza historia.
Pamietam, jak mialam ok 7-8 lat, dzieci w Wigilie biegly do domow, a ja zostawalam sama na ulicy i cieszylam sie ze jest pusto i moge bez przeszkod jezdzic sobie na lyzwach heheh
ktoregos roku podslyszalam, ze jak sie pojawia pierwsza gwiazda, to mozna sobie wymyslic jakiez zyczenie, no i wykrzyczalam, ze kiedys tez chce normalnie miec Swieta w domu a nie tak jak do tej pory.
Dopiero jak poznalam mojego obecnego meza, to zaczeli mnie zapraszac na Wigilie jego rodzice, no i tak zostalo Tak wiec odkad mieszkam z Ł, to zwyczaje powielam od jego mamy. Jedzenie jest raczej standardowe, w tym roku tylko chce dodac kutie, probowalam kiedys i bardzo mi smakowala Choinke ubieramy zazwyczaj dzien przed Wigilia.