my mamy dużo dalej do jeziorka czystego na tyle, żeby się Laura mogła kąpać, ale i tak na pewno pojedziemy. żałuję tylko, że w tym roku musimy zrezygnować z biwakowania. nie ma nic fajniejszego od odrobiny spartańskich warunków nad jeziorem

może za rok zostawię Laurkę u babci i pojedziemy... a w tym roku jakoś nie możemy się zdecydować co robić w ten urlop. niby dofinansowanie z zakładu pracy mężuś na wakacje dostaje, ale gdzie tu jechać? w góry z Laurą za daleko, bliżej nie ma nic ciekawego. może domki nad jakimś jeziorem.. nie wiem sama. od 3 miesięcy nie możemy nic ustalić hehe. ale u nas najlepiej sprawdzają się niezaplanowane wyjazdy. nie raz wstawałam rano i stwierdzałam że coś trzeba zrobić. 2 godziny i już byliśmy w drodze

teraz troszkę utrudni to Laurka, ale myślę, że wszystko jest do zrobienia. najwyżej będę się pakowała 4 godziny a nie 2 ;P
a Wy kochane macie jakieś plany urlopowe?
wczoraj starsza miała zakończenie roku. i po raz kolejny miałam zaszczyt odbierać dyplom z rąk dyrektora za osiągnięcia córki w nauce

)) dumna mamusia uśmiechała się ze środka sali od ucha do ucha

oby tak dalej. 4 klasa to nie zabawa a moja córcia jeszcze trochę dziecinna jest i w sumie mam obawy czy ogarnie wszystko w odpowiednim tempie. będę musiała jej pomagać jak w pierwszej klasie. ehh jak ten czas leci...