reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

no a ja jestem w takiej sytuacji głupiej :/ dziś jestem w 39t2d,więc teoretycznie do terminu zostało mi 5 dni.. mojego ginekologa od czwartku nie ma bo ma urlop do 15 lipca... no i jakby nie było to w niedzielę będę już "przeterminowana" wiem,że nie dużo,bo tylko jeden dzień :-D ale dni będą pędzić dalej,a jego nie będzie... i co mam zrobić jeżeli akcja się nie zacznie przed terminem i po terminie też za bardzo nic się nie ruszy? bez skierowania przecież na IP się ot tak nie wybiorę bo mi powiedzą,że na moje "widzi mi się" mnie nie przyjmą? (wiem,wiem przesadzam,ale zawsze lepiej przesadzić i się pomartwić niż potem być w kropce-a to moja pierwsza ciąża czyli jedna wielka niewiadoma) ...

No a jeśli chodzi o symptomy to dalej nic, chociaż wczorajszej nocy co się budziłam iść siku i kładłam się na łóżku to zaczynało boleć mnie podbrzusze i krzyże... Dzisiaj w nocy też mnie pobolewało,ale jako tako skurczybyków nie miałam silnych,ani nawet średnich :/ Teraz mnie lekko pobolewa podbrzusze i tyle :crazy: wczoraj dziecko tak szalało po brzuchu,że momentami płakałam z bólu.. bo tak się rozciągało i mnie biło,ale jak poszłam spać to się uspokoiło... a dzisiaj póki co jest spokojne, troszkę się poprzeciągało i sobie śpi :-) To czekanie jest takie męczące :crazy::wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
blondplatyna już jakoś się uspokoiłam co ma być tzn. sn czy cc to bedzie byle szybko:-D
andrewa ja bym chyba nie wytrzymała do piątku, moze pójdz na ktg do jakiejś poradni k czy ip. Mozesz nakitowac, ze dziecko mniej się rusza albo zapłacić to jakieś 20 zł kosztuje
Lady po terminie to chyba bez skierowania można iśc, nie wiem nawet ale zawsze możesz powiedziec, ze boli cię krzyż albo tak jak mowiłam andrewie, ze słabe ruchy dziecka i wtedy podłacza ci ktg i będziesz wiedziała na czym stoisz i czy z maleństwem w porządku
 
Lady ja bylam w identycznej sytuacji jak ty, bylam w 39tc a tu sie dowiaduje ze gina juz na urlopie, jedna wizyta mi przepadla, ale polozna z gabinetu poradzila mi isc do poradni ginekologicznej przy szpitalu i tam pojsc na wizyte, w dniu terminu, zadzwonic wczesniej powiedziec jaka sytuacja i ze chcesz byc zbadana:tak: mnie przyjeli bez kolejki, no i potem po tygodniu znow kazali przyjsc i tez bez kolejki i tez wtedy dwa razy mialam robione ktg, i jak nie urodze wyznaczyli mi termin ze zaczna mi wywolywac i mam przyjsc do szpitala w srode (9ego czerwca) ale zaczelam rodzic w nocy z 7 na 8 :-D
 
o to super! :) to jak się nie wydarzy nic do soboty to sobie do nich zadzwonię w poniedziałek i umówię na wizytę :) ale wiadomo póki co żyję nadzieją,że mała zdecyduje się wyskoczyć wcześniej :)
 
Hej dziewczyny :-) ja tu jestem pierwszy raz, ale zbliża mi się termin, objawów mam całe mnóstwo, ale nie chce się rozkręcić więc czekamy :-) Lady - mój lekarz też jest od dzisiaj na urlopie, powiedział mi wczoraj jak byłam na wizycie, że jeśli do terminu się nie rozkręci to na następny dzień mam już jechać i powiedzieć, że w nocy miałam skurcze (nawet gdyby to nie była prawda :-)) i wtedy zbadają mnie dokładnie i coś zadecydują. Mam jednak nadzieję, że to będzie wcześniej bo już się nie mogę doczekać. Pozdrawiam :-)
 
dziewczyny ja tylko na chwilę..melduje się na posterunku :-D
w niedziele miałam ostatnie egzmainy a w piniedziałek rano (5.20) odeszły mi wody...rodziłam 5,5 h...ostatecznie był ze mną mąż i okazał się cudowny..bardzo dużo mi pomógł i mocno wspierał:-)nie nacinali mnie ale delikatnie doszło do pęknięci krocza i założyli mi dwa szewki :)
czuje się dobrze..urodziłam w pniedziełek a w środe byłam już w domku więc super:-D
ni i teraz naważniejsza relacja: urodziłam chłopca o imieniu Franuś, mial 56 cm a waga to 3840 kg więc wszyscy się dziwili gdzie on tam mi się zmieścił haha;-)

moje maleństwo
Zdj_cie0287_2.jpg
 
Serdecznie gratuluję :-) i przyznaję, że zazdroszczę... ja znów od 5 rano miałam skurcze co 10 minut, czekałam aż mąż wróci z nocki o 6stej bo skurcze nie były jeszcze zbyt silne, jak wrócił powiedziałam mu, że chyba pojedziemy po czym jak kilka razy zapytał czy na pewno to jest to bo nie wyglądam, żeby bardzo mnie bolało to się wkurzyłam i wszystko mi przeszło, poszłam dalej spać. Już mam dość tych fałszywych alarmów :-/
powiedzcie mi... czy te właściwe skurcze porodowe mają być bardzo silne? z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :-)
 
Te właściwe będą silniejsze i na pewno nie przejdą po kąpieli, zmianie aktywności, czy jak położysz się spać. Moja położna mawiała, że jeśli jesteś w stanie rozmawiać przez 15 minut bez przerwy to jeszcze nie to :)
 
reklama
andrewa gratulacje:-)
A mi zaczeła dziś odchodzić reszta czopa, dwie noce miałam przepwoiadacze , które zaczynały się wieczorem a konczyły po południu kolejnego dnia. Potem to odsypiałam i wieczorem znowu. W koncu coś się jednak ruszyło. Mam nadzieję, ze znów sie nie zatrzyma bo jestem bardzo juz zmeczona
 
Do góry